No Knorr zaskakujesz mnie ,znawco kuchni ale i ogrodu
No Knorr zaskakujesz mnie ,znawco kuchni ale i ogrodu
No bardzo pięknie to zrobiłaś Basiu. Moje gratulacje.
Ale tulipany, aby nie "uciekały" w głąb ziemii i były dorodne, nalezy co roku po kwitnieniu i uschnięciu części naziemnych, nalezy cebulki wykopywać. Ususzyć w zacienionym miejscu.
Posortować, i te duże posadzić na głównym miejscu, a te mniejsze wywalić, albo na grządkę i na kolejny rok będą rozrastały się cebulki. Za 2 lata z małych cebulek, do brze pielęgnowanych otrzymamy ładne kwiaty.
A i jeśli który zakwitnie z tych małych, to obcinamy kwiatek zaraz u nasady główki, czyli tylko łepek, a łodygę zostawiamy. Po to, aby wszystki witaminy zebrały cebulki a nie kawiaty.
No bardzo pięknie to zrobiłaś Basiu. Moje gratulacje.
Ale tulipany, aby nie "uciekały" w głąb ziemii i były dorodne, nalezy co roku po kwitnieniu i uschnięciu części naziemnych, nalezy cebulki wykopywać. Ususzyć w zacienionym miejscu.
Posortować, i te duże posadzić na głównym miejscu, a te mniejsze wywalić, albo na grządkę i na kolejny rok będą rozrastały się cebulki. Za 2 lata z małych cebulek, do brze pielęgnowanych otrzymamy ładne kwiaty.
A i jeśli który zakwitnie z tych małych, to obcinamy kwiatek zaraz u nasady główki, czyli tylko łepek, a łodygę zostawiamy. Po to, aby wszystki witaminy zebrały cebulki a nie kawiaty.
Mnie tez zaskoczyles Karolku. Lepek i glowka? To dopiero rozkoszne skojarzenia...
Nie wykopuję tulipanów ani w ogóle niczego i jakoś mi nic nie ucieka nigdzie:)Ale np.krokusy posadzone 2 lata temu w zeszłym roku się wcale nie pokazały a i w tym też jeszcze nie:(Znajoma mówi ,że w tym już powinny wyleźć:)
Nornice zeżarły, mówię Ci. Ja miałam takie piękne krokusy i po pierwszym roku, kiedy slicznie kwitły, ni ma. Ani jednej cebulki.
Na jesień posadzę w koszyczkach , zgodnie z poradą super opiekunki i nie ma bata. Muszą ocaleć.
Coś więcej o naftalinie w walce z gryzoniami ogrodowymi?
Napiszę w topiku ogrodowym,ok?
Miarkuj sie zbereźnico!!!Twoje obseniczne skojarzenia mogą sugerować pornografię,a to grozi minimum wpisem w innych barwach:):):)
Karolek nie protestuje.
To pogłaszcz po główce , że taki grzeczny . Zrób mu cacy , cacy ...
Za oknem deszcz. Cały dzień buro i ponuro. Nici z pracy w ogródku, a jeszcze tyle przydałoby się przed wyjazdem zrobić. Muszę w przyszłym roku inaczej wszystko zorganizować tak abym mogła cieszyć się ogrodem, a nie tylko w nim zasuwać niczym mały kombajn. Kwitną miskanty chińskie, niechybny znak nadciągającej jesieni. Trawa pampasowa choć jeszcze bardzo młodziutka też ma piękne piuropusze. Ciekawe czy uda jej sie przetrwać kolejną zimę? Meteorologowie amerykańscy zapowiadają, że tegoroczna ma być w Europie Wschodniej wyjątkowo sroga.
Kupiłam na wiosnę sadzonkę tej trawy, ale jakoś mało mi wyrosła. Może za mało słońca miała. Możesz mi podpowiedzieć, kiedy ją ściąć i na jaką wysokość? No i czy można ją w bardziej słoneczne miejsce przesadzić i kiedy to najlepiej zrobić? :)