Ja w Tym Roku, też jestem ''Ogrodniczką'', ale taką balkonową.
Zakupiłam Bambusy, wierzbę szczepioną na pniu i lawendę.
A mój pomysłowy Sąsiad już opatentował podlewanie ,pod moją nieobecnośc.
A mianowicie, na konewkę zakupił wężyk plastikowy, usztywnił prętem metalowym i gitara,,,
Wszystko już czeka przygotowane. Bardzo fajnie to wymyślił.ha, ha,

Dziadek zawsze o 7.00 chodzi na zakupy; w prawej ręce papierosek, w lewej siatka na zakupy,
Nie było by nic śmiesznego, gdyby tej ręki z siatką nie trzymał metr od siebie hi, hii,
ktoś jak by szedł obok, to by zahaczył , jak nic..
Bardzo lubię Sąsiada, jak przyjechałam po 10-dniach z De, to bardzo się ucieszył , a jak wyjeżdzam to
jest smutny biedaczek' .