W niedziele dostałam fotke a domu z informacja , ze nowo zakupione przeze mnie irysy zakwitły. Przygladałam sie dlugo i nie mogłam umiejscowić tego. Zastanawiałam sie ,gdzie to ten piekny kwiat rosnie ? wreszce odpisałam ......... ale my nie mamy łąki :-)Z mojego pieknego ogrodu pozostały wspomnienia . Zarosniety zielskiem czy innym badziewiem nie przypomina nawet ogrodu. Wprawdzie ustatliliśmy , że dla bezpieczeństwa moich cebulek kwiatowych nikt nie bedzie hakał , plewił i porządkował . Ale to przerosło moje naśmielsze oczekiwania. Nic innego nie wypada tylko jechac do domu na weekend i zabrać sie do pracy . A to dowód rzeczowy :
