No i bardzo dobrze. Tylko wiesz, że ogród jest w pełni dojrzały dopiero po pięcdziesięciu latach( zupełnie tak jak my).Aby się nim nacieszyć gdy będzie w pełni blasku musisz baaardzo długo żyć.:kwiatek dla ciebie1:
No i bardzo dobrze. Tylko wiesz, że ogród jest w pełni dojrzały dopiero po pięcdziesięciu latach( zupełnie tak jak my).Aby się nim nacieszyć gdy będzie w pełni blasku musisz baaardzo długo żyć.:kwiatek dla ciebie1:
w tym dzale sie jeszcze nigdy nie wypowiadalam , ale przyszla i na to pora ! wiec tak -- jak wiecie jestem z jedna i ta sama zmienniczka na tym miejscu juz 6 rok . czery lata temu kupilam w obi 3 (slownie trzy) sadzonki pelargonii, nie wiem czy pochodzily spod Czarnobyla --- ale do dzisiaj mamy krzaki pelargonii , obydwie tez szepki zabralysmy do Polski i wszystkie rosna i kwitna caly rok ( moj tato mowi , ze je chyba uranem podlewamy )
z zalem musze sciagnac sobie ta korone ----- bo to moja zmienniczka takowa ma i mnie tym zaszczepila
Czy ktoś wyhodował awokado z pestki?Mam tu pestek pod dostatkiem i kusi mnie eksperyment hodowlany:)
Od 3 tyg, mam w doniczce, tak 1 trochę do końca nie przesypany ziemią i własnie pękła skorupa,podejrzewam,że może wypuści coś z tej pestki ? Poczekamy,zobaczymy....
A nie trzymałaś na wykałaczkach w wodzie tak jak wszędzie zalecają?Od razu do ziemi?Pestkę podsuszyłaś ?Czy taką świeżą?
Po raz pierwszy od pięciu lat mogłam podziwiać mój rhododendron gdy kwitnie. Jak na egzemplarz pozostawiony sam sobie uważam, że sprawuje się dzielnie.W międzyczasie przesadzałam go dwa razy, a mimo to postanowił przeżyć. Dowiedziałam się przy okazji zakupów kolejnych egzemplarzy , że mam najłatwiejszą odmianę do uprawy Cunnigham's White. Sądząc po tym jak zachowuje się mój jest to szczera prawda.
Piękny, u mnie przekwitły już wszystkie, ale też oko cieszyły :-) Widać po liściach, że ma dobre miejsce.
Piękny, u mnie przekwitły już wszystkie, ale też oko cieszyły :-) Widać po liściach, że ma dobre miejsce.
W końcu mi się udało ale tak jak pisałam trochę z nim tańczyłam. Bałam się, że nie wytrzyma tych eskapad ale dał radę. A to są moje kolejne nabytki Nova Zembla i Grandiflora. Ta ostatnia mnie trochę martwi bo chyba jest faktycznie wielka i może zadusić resztę. Zastanawiam się czy jej nie przesadzić ale na razie dam jej spokój.