Tylko róże i tulipany są mi znane reszta to czarna magia taka ze mnie ogrodniczka :hihi:Ja to typowa kobieta nie jestem :rozmysla:

Jak mieszkałam na blokach to moja znajomość roślinek też ograniczała się tylko do tego

Tylko róże i tulipany są mi znane reszta to czarna magia taka ze mnie ogrodniczka :hihi:Ja to typowa kobieta nie jestem :rozmysla:
Ogrodników zapytam:-) co to może mi zżerać liście kalarepek , cała sałatę , pietruszkę , róże też , nawet cukinię widzę podjada vis ? To nie są chyba ślimaki .
Mam ogród działkowy w Polsce, co prawda nie sieję warzyw z braku czasu i nieobecności ale u sąsiadów jest podobny problem. Ślimaki zjadają wszystkie warzywne plony. :-) Witam serdecznie, wirus zatrzymał większość opiekunek za granicą, lepiej było przeczekać.. Przeczekałam, za tydzień wracam do domu i modlę się, by nie wprowadzili kwarantanny. Pierwszy raz jestem zmęczona jak diabli. Pozdrawiam całą grupę opiekunek i opiekunów.
Mam ogród działkowy w Polsce, co prawda nie sieję warzyw z braku czasu i nieobecności ale u sąsiadów jest podobny problem. Ślimaki zjadają wszystkie warzywne plony. :-) Witam serdecznie, wirus zatrzymał większość opiekunek za granicą, lepiej było przeczekać.. Przeczekałam, za tydzień wracam do domu i modlę się, by nie wprowadzili kwarantanny. Pierwszy raz jestem zmęczona jak diabli. Pozdrawiam całą grupę opiekunek i opiekunów.
Witaj :-) Nie bój się, nie ma kwarantanny:-)
Wydaje mi się ,że jednego gada upolowalam na różach . Niby ślimak , taki drobny , bezskorupny . Cukinia daje radę , kwitnie .
Nie wiem jakie ślimaki ale sąsiedzi z ogródków działkowych twierdzą, że mają wysyp w tym roku. Sąsiadka obok dogląda mojej działki, więc informacja potwierdzona. Przypuszczam, że deszcze przyczyniły się do problemu, niestety nie wiem jak się ich pozbyć.
Nie wiem jakie ślimaki ale sąsiedzi z ogródków działkowych twierdzą, że mają wysyp w tym roku. Sąsiadka obok dogląda mojej działki, więc informacja potwierdzona. Przypuszczam, że deszcze przyczyniły się do problemu, niestety nie wiem jak się ich pozbyć.
Może to te bezdomne, co takie gołe, bez domków na placach pełzają ? Fuj,nie lubię ich . Jak byłam ostatnio w Norwegii to też było ich pełno. Sąsiadka syna, która dba o wspólną przestrzeń przed domem, ukwieconą bardzo, to skoro świt niszczyła je. Nie napiszę jak, bo na samo wspomnienie robi mi się niedobrze, beee...:-)
Ja chemia nie używam , wystawiłam miseczki z piwem , ale bezalkoholowym . Nie chwyciły przynęty .:-)
Mnie na bezalkoholowe też byś nie chwyciła :lol3:
Tamta pani też chemi nie używała ...
Uuuu co ona stosowała,,? Już upitete ślimaki są obrzydliwe
Dzień dobry Opiekunkowo:-) pada solidnie z przerwami:pada_deszcz:
Ja chemia nie używam , wystawiłam miseczki z piwem , ale bezalkoholowym . Nie chwyciły przynęty .:-)