Na wyjeździe #3

23 listopada 2013 16:11
Tu praktycznie jest za każdym pobytem inna opiekunka, teraz ta Pani, którą zmieniałam była 10 tyg i chciała już zjechać, więc do Świąt zostaje ja.
23 listopada 2013 16:23
bardzo bym chciała trafić na taki krótki pobyt
teraz wracam po 4 tyg, ale to dlatego że po prostu nie daje rady, myśle jednak że mogłabym znowu gdzieś pojechać na 4 tyg, tylko z innym nastawieniem, po przeczytaniu wszystkich tematów tutaj, może jakiś kurs transferu (bo to dla mnie spory problem) i chyba już nie do 2 osób heh :)
23 listopada 2013 16:34 / 4 osobom podoba się ten post
A teraz ja się pochwalę ! Dziś dowiedziałam się , że w grudniu przyjedzie tu mnie odwiedzić sąsiadka mojej byłej podopiecznej . To trasa ok 200 km - a ona przyjedzie specjalnie do mnie . Trochę się zakolegowałyśmy tam w Schwyz . Czasem wędrowałyśmy razem , sporo rozmawiałyśmy.To ciekawa osobowosć .
Ja też cieszyłam się z prezentów , które otrzymywałam - fajna sprawa .Ale ludzie , którzy nas szanują i dają temu wyraz - to bezcenne .Więc ,,chwalenie się '' mi wybaczycie , prawda ? Bo to bardziej radośc niż chwalenie !
23 listopada 2013 17:15
tutaj muszę się zgodzić, szacunek od ludzi to najlepsze co może być :)

ja np. bardzo bałam się powiedzieć córce podopiecznych że chce wrócić, ale przyjeła to bez najmniejszego problemu, ba, mówi że rozumie, że ona też by tak nie dała rady i że bardzo dziękuje za ten miesiąc i za to co zrobiłam :)
dzisiaj nawet pytała się mnie co chce dostać na prezent wyjazdowy (haha) oczywiście powiedziałam że nic, bo przecież za normalną prace nikt prezentów nie dostaje :)
cieszę się że trafiłam na tak miłą rodzine, bo chociaż się nie zniechęcam aż tak bardzo :)
23 listopada 2013 17:17 / 7 osobom podoba się ten post
Ja ta z innej beczki:)
O Bozzzeeeeee,jaka ja zakrecona jestem hahahahahahah:D:D:D:D:D:D:D
Dzisiaj wybralam sie do Rossmana,zakupilam sobie farbe do wlosow,bo cosik srebro zaczelo swiecic na czubku glowy:D:D:D:D:D
Zrobilam drobne zakupy do upiekszania,zaplacilam i wyszlam ze sklepu.Kierowalam sie do Netto,jakies 500 metrow.Ide sobie taka jakas zadowolona z siebie i ide i ide i sie wkurzylam:(
Pod Netto staly dwie turczynki w chustach na glowie w swoich prochowcach do kostek i sie bezczelnie na mnie patrza.Czuje ich wzrok i mam wrazenie ze mnie obgaduja:(Tak sobie mysle ..
-Kopftuchy,zamiast gulgotac jak indyczki na wybiegu ,przypilnowalybyscie swoich rozwydrzonych dzieciakow...
I ide sobie dalej ......Az tu nagle ,chcac wziasc wozek do zakupow ,patrze ze juz mam ,tyle ze jakis taki maly:(
To byl wozek z Rossmana,szybko sie zakrecilam na piecie i poszlam do Rossmana.
Wracajac ,tak sie z siebie smialam, te same turczynki dalej oczy jak ping-pongi zwrocone w moja strone:D:D:D:D:D:D Pewnie sobie myslaly"ta to dopiero wariatka".
Hahahahahahahaha:D:D:D:D:D:D Ale ja zakret jestem hahahahahahaha:D:D:D:D:D:D
23 listopada 2013 17:21
hogata76

Ja ta z innej beczki:)
O Bozzzeeeeee,jaka ja zakrecona jestem hahahahahahah:D:D:D:D:D:D:D
Dzisiaj wybralam sie do Rossmana,zakupilam sobie farbe do wlosow,bo cosik srebro zaczelo swiecic na czubku glowy:D:D:D:D:D
Zrobilam drobne zakupy do upiekszania,zaplacilam i wyszlam ze sklepu.Kierowalam sie do Netto,jakies 500 metrow.Ide sobie taka jakas zadowolona z siebie i ide i ide i sie wkurzylam:(
Pod Netto staly dwie turczynki w chustach na glowie w swoich prochowcach do kostek i sie bezczelnie na mnie patrza.Czuje ich wzrok i mam wrazenie ze mnie obgaduja:(Tak sobie mysle ..
-Kopftuchy,zamiast gulgotac jak indyczki na wybiegu ,przypilnowalybyscie swoich rozwydrzonych dzieciakow...
I ide sobie dalej ......Az tu nagle ,chcac wziasc wozek do zakupow ,patrze ze juz mam ,tyle ze jakis taki maly:(
To byl wozek z Rossmana,szybko sie zakrecilam na piecie i poszlam do Rossmana.
Wracajac ,tak sie z siebie smialam, te same turczynki dalej oczy jak ping-pongi zwrocone w moja strone:D:D:D:D:D:D Pewnie sobie myslaly"ta to dopiero wariatka".
Hahahahahahahaha:D:D:D:D:D:D Ale ja zakret jestem hahahahahahaha:D:D:D:D:D:D

Hahahaha, Hooooogaaataaaa, hahahaha
23 listopada 2013 17:29
hahaha dobre, dobre
u mnie w miejscowośći zawsze babka z biedronki wychodzi z koszykiem i jedzie z nim do domu (jakies 600metrów dalej) gorzej jak ją złapie policja bo to jest w PL uznawane jako kradzież, nawet jak zawsze oddajesz
23 listopada 2013 17:50 / 1 osobie podoba się ten post
Ja też się pochwalę.Mąż mojej babuni wysłał mnie na zakupy prezentów świątecznych dla mojej rodziny. Został św Mikołajem i sponsorem. Fajnie:)
Sobie jeszcze nic nie kupiłam, bo waham się jak ten góral, co nie wiedział, czy iść na poprawiny:))))
Wczoraj wypryskałam się rożnistymi perfumami i jedne mi się spodobały i zapomniałam które to i w jakim sklepie były. Masakra.
23 listopada 2013 18:52
Moja babcia ogląda pilnie skróty meczy na 1 programie ARD i bacznie śledzi wszystko co mówią :)
23 listopada 2013 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
barbarella

Ja też się pochwalę.Mąż mojej babuni wysłał mnie na zakupy prezentów świątecznych dla mojej rodziny. Został św Mikołajem i sponsorem. Fajnie:)
Sobie jeszcze nic nie kupiłam, bo waham się jak ten góral, co nie wiedział, czy iść na poprawiny:))))
Wczoraj wypryskałam się rożnistymi perfumami i jedne mi się spodobały i zapomniałam które to i w jakim sklepie były. Masakra.

Ja mam patent na perfumy w sklepie,idę z długopisem z domu i na tych testowych karteczkach zapisuję co to jest,za ile i w jakim sklepie...po czasie np 2 godz w domu sprawdzam jakość perfumy :) jak pachnie,to warta ponownego ogladania,a jak pachnie dnia następnego to wiadomo top :)
23 listopada 2013 19:02 / 3 osobom podoba się ten post
Twardym trzeba być i kobiety nie rozpuszczać.
Poza tym ciągle zbieram na brylanty dla Was :-DDD.
23 listopada 2013 19:18 / 2 osobom podoba się ten post
ania37

Ja mam patent na perfumy w sklepie,idę z długopisem z domu i na tych testowych karteczkach zapisuję co to jest,za ile i w jakim sklepie...po czasie np 2 godz w domu sprawdzam jakość perfumy :) jak pachnie,to warta ponownego ogladania,a jak pachnie dnia następnego to wiadomo top :)

No to jest dobry pomysł, dzięki kochana, oj, jaka ja głupia jestem. wyrwałam się z prowincji do Wielkiego Świata:)))))
23 listopada 2013 22:16 / 3 osobom podoba się ten post
Witam wieczorowa porą :) Oglądam walśnie Super talent. Ocieram łzy ze wzruszenia...słuchałam człowieka z Argentyny...jego cudowną grę na harfie...Ale nie jego gra tak mnie wzruszyla :) Prawie płakał jak bili mu brawo...a gwiazdę z papieru, którą zdobyl oddał swojej żonie :) "To moja żona powiedziała ze mam talent" - chyba dobrze zrozumialam :)
23 listopada 2013 22:25 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Witam wieczorowa porą :) Oglądam walśnie Super talent. Ocieram łzy ze wzruszenia...słuchałam człowieka z Argentyny...jego cudowną grę na harfie...Ale nie jego gra tak mnie wzruszyla :) Prawie płakał jak bili mu brawo...a gwiazdę z papieru, którą zdobyl oddał swojej żonie :) "To moja żona powiedziała ze mam talent" - chyba dobrze zrozumialam :)

Tez ogladam i dobrze zrozumialas:)
23 listopada 2013 23:17 / 3 osobom podoba się ten post
Asik

Witam wieczorowa porą :) Oglądam walśnie Super talent. Ocieram łzy ze wzruszenia...słuchałam człowieka z Argentyny...jego cudowną grę na harfie...Ale nie jego gra tak mnie wzruszyla :) Prawie płakał jak bili mu brawo...a gwiazdę z papieru, którą zdobyl oddał swojej żonie :) "To moja żona powiedziała ze mam talent" - chyba dobrze zrozumialam :)

Ja ogólnie jestem trochę głupia, bo płaczę, kiedy ktoś płacze. Czy to film, czy reklama - ktoś w obrazku płacze, płacze i giunta ;) Jest taki amerykański program, że wyburzają ludziom domy i stawiają nowe. W sumie nie oglądam tego, nigdy w całości nie widziałam, ale jak się natknę np. na moment, kiedy pokazują rodzinie dom i oni się wzruszają, to ja razem z nimi w bek, hehe :)