Kim jestesmy z zawodu?

08 maja 2014 22:27 / 4 osobom podoba się ten post
Zawodu wyuczonego nie mam, ale za moich czasów ogólniak wystarczal aby pracować.Moją pierwszą pracą był Bank 10 lat z przerywnikami na urodzenie 2 dzieci i urlopy wychowawcze. Pózniej 2 lata opiekowałam się moją Babcią chorą na ALz.Przez 8 lat pracowalam w sklepie spożywczym.Kiedy sklep został zlikwidowany personel poszedł na trawkę , założyłam własny interes - Ciucholand , ciągnełam około 3 lat.Interes szedł słabiutko /moja miejscowośc jest mała/ .W tym czasie mój slubny zaczał pracowac w Niemczech i ja zaczelam jezdzic na roboty sezonowe: szparagi, choinki, gałazki, kartofle.i urodziły mi sie Wnuki blizniaki i ostatnie 2,5 roku - spędziłam z nimi jako Babcia - niania = jak do tej pory najbardziej spełniona i najpiękniejsza moja praca.Wnuki poszły do przedszkola.Od pazdziernika 2013 jestem Opiekunką.Ciężko bywało, oj bywało, wyuczonego się nie ma , ale wypracowanych zawodów trochę było, W młodości marzyłam być pielęgniarką - nie wyszło, ale jako Opiekunka tak mikroskopijnie spełniam je i jak na razie to -szczerze pisze najlżejsza moja praca.                                                                                          
15 maja 2014 22:53 / 1 osobie podoba się ten post
'Technik żywienia i gospodadswa domowego' ze specjalizajcą :gastronomia hotelowa. Oprócz praktyk zawodowych nie pracowałam w zawodzie, a nie przepraszam- 2 dni w reatauracji i...uciekłam:D później był tylko telefon...sprzedaż, doradztwo, tudzież ankiety, a teraz? Opiekunkowo:)
15 maja 2014 23:00
Dowiedziałam się dzisiaj z Gazety Wyborczej, że Polska ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników ludzi ze średnim wykształceniem - 68%! Ciekawe, prawda?
15 maja 2014 23:03 / 5 osobom podoba się ten post
romana

Dowiedziałam się dzisiaj z Gazety Wyborczej, że Polska ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników ludzi ze średnim wykształceniem - 68%! Ciekawe, prawda?

Rzartójesz,asz tyle mamy wykrztałconych lódzi??
15 maja 2014 23:08 / 2 osobom podoba się ten post
Samej mnie jezd w to tródno ufieszyć, te gazety to kłamiom nie ras, ale tag pisało, no serjo muwiem...
15 maja 2014 23:17 / 1 osobie podoba się ten post
Moze dlatego jest u nas, hmm, tak jak jest? Czyli z uwagi na znaczna ilosc madrych, wyksztalconych glow mamy gospodarke i ekonomie do d...y?
15 maja 2014 23:30
To nie tak, Emilio, gubi nas wiele rzeczy, za jedną z głownych uważam rzadkie myślenie kategoriami wspólnoty, a nie własnych interesów, brak kontynuacji dobrych rozwiązań, wielu nowo mianowanych wysokich urzędników lubi wprowadzać własne reformy, brak odpowiedzialności za marne zarządzanie. Korea Południowa ma podobno ponad 90& ludzi nie ze średnim, ale wyższym wykształceniem, i popatrz jak dynamicznie się rozwija, jest w czołówce najzamożniejszych krajów świata. Ale to jeden z tych krajów, podobnie jak Niemcy, gdzie myślenie o dobru nie tylko własnym, lecz całego społeczeństwa jest bardzo mocne.
16 maja 2014 00:45
romana

Dowiedziałam się dzisiaj z Gazety Wyborczej, że Polska ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników ludzi ze średnim wykształceniem - 68%! Ciekawe, prawda?

Kiedyś w szkole średniej sprawdzałam z nauczycielem testy z geografii, na róży wiatrów pojawiło się oznaczenie: FZHUT... Dlugo nad tym myśleliśmy :) 
16 maja 2014 08:08
romana

Dowiedziałam się dzisiaj z Gazety Wyborczej, że Polska ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników ludzi ze średnim wykształceniem - 68%! Ciekawe, prawda?

No ciekawe. Niestety jakość tego wykształcenia średniego jest gorsza niż w wielu innych państwach. Widać to po wynikach badania PISA.
Chociaż to i tak nienormalne jest, że u nas wykształcenie średnie właściwie nic nie znaczy i pracę trudno dostać, a już na pewno nie dobrą pracę. Inaczej jak w Niemczech, gdzie wykształcenie średnie (matura) to już coś i spokojnie można na tym poprzestać.
16 maja 2014 08:10 / 3 osobom podoba się ten post
wichurra

No ciekawe. Niestety jakość tego wykształcenia średniego jest gorsza niż w wielu innych państwach. Widać to po wynikach badania PISA.
Chociaż to i tak nienormalne jest, że u nas wykształcenie średnie właściwie nic nie znaczy i pracę trudno dostać, a już na pewno nie dobrą pracę. Inaczej jak w Niemczech, gdzie wykształcenie średnie (matura) to już coś i spokojnie można na tym poprzestać.

U nas nawet wykształcenie wyższe nic nie daje.
16 maja 2014 08:42
Sówka

U nas nawet wykształcenie wyższe nic nie daje.

Daje,daje mam proste przyklady w rodzinie.
16 maja 2014 09:51 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Daje,daje mam proste przyklady w rodzinie.

Mam przyjaciółke która studiowała resocjalizację, zrobiła magistra i nawt jednego dnia nie przepracowała w swoim zawodzie, jedynie 3 miesiące stażu na warsztatach terapi zajęciowej. Za to żona mojego kolegi (policjanta) pracuje w MOPSie od wielu lat, zaczeła bez wykształcenia w tym kierunku, dopiero w trakcie pracy zrobiła studia licencjackie też z resocjalizacji. Pozostaje pytanie dlaczego osoba bez wykształcenia objeła stanowisko o które starała się moja przyjaciółka? A no dlatego, że tatuś jest komendantem policji  i odpowiednio ustawił córke i zięcia, więc wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy, liczy się odpowiednia protekcja
16 maja 2014 09:54 / 2 osobom podoba się ten post
Sówka

U nas nawet wykształcenie wyższe nic nie daje.

A bo też się narobiło tych studiów prywatnych i w rezultacie za dużo magistrów mamy i magister stracił na znaczeniu. 
Znam ludzi, którzy mieli problemy w podstawówce, a magistrami są. A co:)
16 maja 2014 10:05
Wichurra - nie tylko nawet o studia prywatne chodzi . Rzecz tez w tym , jakie jest zapotrzebowanie na absolwentów.
Parę lat temu , gdy jeszcze pracowalam w PL , przyjetno do szkoły młoda nauczycielke polskiego . Ja nie siedziałam w tych tematach a ona dopiero wyliczyla nam , ilu absolwentów kończy polonistykę tylko w woj. małopolskim - wyszło ok 2 tys osób rocznie . Kryzys czy nie - ci ludzie pracy nie znajdą na pewno .Bo to by znaczyło , że trzeba by co roku , do każdej szkoły w województwie przyjąć 2 polonistów . A takich sytuacji jest wiecej. Parę procent - moze ale nie wszyscy . I do kogo miec pretensje ?
16 maja 2014 10:08 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

A bo też się narobiło tych studiów prywatnych i w rezultacie za dużo magistrów mamy i magister stracił na znaczeniu. 
Znam ludzi, którzy mieli problemy w podstawówce, a magistrami są. A co:)

Stracił i teraz co druga osoba doktorat robi ;)