Kosmetyczni ulubieńcy

01 września 2014 22:18 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

A kupiłam też sobie, ale bardziej go w kuchni używałam. Może dlatego, że to teraz latem próbowałam, a latem to on za ciężki i tłusty jest. Zimą spróbuję. 

Ja mam atopową skórę i mam posterydowe ścieńczenie skóry, miałam ogromne kłopoty z dobraniem kosmetykow do ciała. Niby wszystko dobre, ale ciągle mnie coś swędziało, to było bardzo dokuczliwe, szczególnie gdzieś w towarzystwie, gdzie nie powinno się drapać;)))) Teraz już mam spokój. kokos kładę po całości i jest ok :))) Mąż jaki zadowolony, można polizać:)))))
01 września 2014 22:24
wichurra

Też używam - tylko nie tak regularnie. Raczej stosuję, kiedy widzę, że mi się skóra przesusza. Ale były okresy, kiedy regularnie stosowałam i z tego, co zauważyłam, to skóra jest po nim bardziej miękka, jedwabista. Działa też przeciwzmarszczkowo, ale tego akurat nie zauważyłam, bo zauważyć się tego nie da:)
A jakie efekty uzyskała sąsiadka?

Powiedzieć musze z cała odpowiedzialnością, że u sąsiadki efekt jest oszałamiajacy, w kontekscie pozbycia się zmarszczek. Sąsiadka jest kobietą niewiele po 60-tce i taki ma typ urody, że zmarszczki miała tragiczne, po prostu tragiczne na całej twarzy. Teraz jakoś poznikały , choc oczywiscie nie całkowicie, ale róznica jest ogromna.
01 września 2014 22:27
Może miała skórę przesuszoną i stąd te zmarszczki. One od żadnego kremu, czy olejku nie znikną. Takie te prawdziwe. Bo takie z przesuszenia to i owszem.
01 września 2014 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Olej kokosowy jest fe:(

Jest super! Oprocz zastosowania w kósmetyce ma wiele potwierdzonych wlasciwosci leczniczych
01 września 2014 22:30
wichurra

Też używam - tylko nie tak regularnie. Raczej stosuję, kiedy widzę, że mi się skóra przesusza. Ale były okresy, kiedy regularnie stosowałam i z tego, co zauważyłam, to skóra jest po nim bardziej miękka, jedwabista. Działa też przeciwzmarszczkowo, ale tego akurat nie zauważyłam, bo zauważyć się tego nie da:)
A jakie efekty uzyskała sąsiadka?

No jak, pytam się jak mozna zmarszczki zauwazyc, skoro ma sie pewnie niewiele ponad 30 lat??? Nie to co ja, 50 z maleńkim plusikiem, niby zmarszczek nie ma, ale jak się usmiechnę to pokazują się równo od brody po czoło :):))))))))
01 września 2014 22:31
doda1961

Powiedzieć musze z cała odpowiedzialnością, że u sąsiadki efekt jest oszałamiajacy, w kontekscie pozbycia się zmarszczek. Sąsiadka jest kobietą niewiele po 60-tce i taki ma typ urody, że zmarszczki miała tragiczne, po prostu tragiczne na całej twarzy. Teraz jakoś poznikały , choc oczywiscie nie całkowicie, ale róznica jest ogromna.

Moje zmarszczki nie znikają, wredne są, ale moja kolezanka własnie skończyła specjalizację z dermatologii kosmetycznej i jak mi coś odwali to nie będę miała zmarszczek przez jakiś czas:)))
01 września 2014 22:32 / 2 osobom podoba się ten post
doda1961

No jak, pytam się jak mozna zmarszczki zauwazyc, skoro ma sie pewnie niewiele ponad 30 lat??? Nie to co ja, 50 z maleńkim plusikiem, niby zmarszczek nie ma, ale jak się usmiechnę to pokazują się równo od brody po czoło :):))))))))

Tym nie warto sie przejmowac- to sa zmarszczki szczescia- przeciez powstaly od usmiechow!
01 września 2014 22:34 / 3 osobom podoba się ten post
doda1961

No jak, pytam się jak mozna zmarszczki zauwazyc, skoro ma sie pewnie niewiele ponad 30 lat??? Nie to co ja, 50 z maleńkim plusikiem, niby zmarszczek nie ma, ale jak się usmiechnę to pokazują się równo od brody po czoło :):))))))))

Miałam na myśli bardziej to, że działanie przeciwzmarszczkowe jest przeciw nim, a nie na nie. Działa opóźniająco ja powstawanie nowych, może zahamować pogłębianie się obecnych, ale innych efektów bym nie oczekiwała. 
 
01 września 2014 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Miałam na myśli bardziej to, że działanie przeciwzmarszczkowe jest przeciw nim, a nie na nie. Działa opóźniająco ja powstawanie nowych, może zahamować pogłębianie się obecnych, ale innych efektów bym nie oczekiwała. 
 

Masz rację, najlepszy kosmetyk nie rozprasuje zmarszczek :))))
01 września 2014 22:42
wichurra

Miałam na myśli bardziej to, że działanie przeciwzmarszczkowe jest przeciw nim, a nie na nie. Działa opóźniająco ja powstawanie nowych, może zahamować pogłębianie się obecnych, ale innych efektów bym nie oczekiwała. 
 

No własnie na przykładzie sasiadki widze ze to jest działanie na nie, ale moze faktycznie była przesuszona? tak czy tak , olejek douzycia tylko na noc, bo baaaardzo dlugo sie wchłania
01 września 2014 22:51
Toteż bardzo malutko się go stosuje. Można twarz najpierw spryskać wodą termalną i wtedy trochę lepiej się wchłania.
01 września 2014 22:54
Przyjechałam przed tygodniem do pracy i tak patrzę ile ja tych mazideł mam. Córka mi tego nadawała i mam przetestować. Urody mi to nie zwróci, bo nigdy jej nie miałam, ale czas zajmie :)))Oglądam te cudeńka i zastanawiam się po co to wszystko, to chyba bardziej na psychikę działa, na zasadzie ,, zrobiłam co mogłam,,. No cóż, będe się smarować, bo nie chce mi się tego wszystkiego do domu ciągnąć.
Nawymyślali tyle tego, pod oczy, na łokcie, na pięty,to jak rano zacznę się smarować to zejdzie do obiadu, a po obiedzie trzeba już zacząc na noc smarowidła stosować. To chyba nie dla mnie, tylko nie wiem w kogo wrodziła się moja córka, Ona to uwielbia.
01 września 2014 22:55
Jakbyś nie mogła ogarnąć tego bogactwa kosmetyków, to mnie podeślij:)
 
Też dużo przywiozłam, ale lubię je wykańczać i zbierać. Później im mniejsza półka z pełnymi kosmetykami, a pełniejsza siatka z wykorzystanymi, tym blizej do domu:)
01 września 2014 22:57 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Przyjechałam przed tygodniem do pracy i tak patrzę ile ja tych mazideł mam. Córka mi tego nadawała i mam przetestować. Urody mi to nie zwróci, bo nigdy jej nie miałam, ale czas zajmie :)))Oglądam te cudeńka i zastanawiam się po co to wszystko, to chyba bardziej na psychikę działa, na zasadzie ,, zrobiłam co mogłam,,. No cóż, będe się smarować, bo nie chce mi się tego wszystkiego do domu ciągnąć.
Nawymyślali tyle tego, pod oczy, na łokcie, na pięty,to jak rano zacznę się smarować to zejdzie do obiadu, a po obiedzie trzeba już zacząc na noc smarowidła stosować. To chyba nie dla mnie, tylko nie wiem w kogo wrodziła się moja córka, Ona to uwielbia.

Obiadu juz jesc nie musisz, bo jak sie taka iloscia mazidel wysmarujesz, to juz bedziesz ciezsza  wiec nie rob sobie przerwy- smaruj sie od rana do wieczora
01 września 2014 23:00 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Jakbyś nie mogła ogarnąć tego bogactwa kosmetyków, to mnie podeślij:)
 
Też dużo przywiozłam, ale lubię je wykańczać i zbierać. Później im mniejsza półka z pełnymi kosmetykami, a pełniejsza siatka z wykorzystanymi, tym blizej do domu:)

Jak się fajki kończą to czas do domu :)))) Mazidła to dla młodych, takich jak Ty.