...ale czytałaś, że Fiolecik szoruje włosy?! Może przetarła??? :lol2: a tak poważnie, to nawet jeśli ta koleżanka w poprzek ścięłaby, to i tak będzie cudnie wyglądać!!!!!!

...ale czytałaś, że Fiolecik szoruje włosy?! Może przetarła??? :lol2: a tak poważnie, to nawet jeśli ta koleżanka w poprzek ścięłaby, to i tak będzie cudnie wyglądać!!!!!!
Nie przesadzam,powaznie...Musialabys mnie zobaczyc. Ale to na wlasna odpowiedzialnosc. Wybuchy smiechu doprowadzajace do mokrych portek - GWARANTOWANE!! :-)
Nie pamiętam już kiedy miałam mokre portki. Chętnie Cię zobaczę, że względu na portki właśnie :lol2:
Nie ma sprawy,sama tego chcialas. Ok.21 na Skype? Nick mam taki jak tutaj. Tylko pamietaj,to na Twoja odpowiedzialnosc bedzie:lol1:
hmmmmm.... a ja slyszalam ze nie masz skypa fiolecik :)
jak to jest???
No od jakiegos tygodnia mam:-) No ale Ty neta nie masz i tak wiec kiiiszeczka;))))
do pisania mam :)
ale zastanawia mnie fakt dlaczego ja o tym nie poinformowana zostalam???
hmmmmm......no tak to tylko dla wybrańców może......................:-(
dla mnei nie :dokucza:
No nie! Tez se wymyslilas,pfff...Nawet mi do glowy nie przyszlo chowac sie. Dlatego i nick ten sam. I jak zainstalowalam sie to na forum od razu powiedzialam:-) Ale do pisania to WhatShapa wole. A moj numer masz przeciez. Gluptosiu moja:-):milosc1:
mam focha :to nie ja:
Dziś odwiedziłam Muellera (byłam po Merz Special) i przetestowałam dwa zapachy: YSL Manifesto (ujdzie, ale doopy nie urywa ;)) i E. Lauder Knowing. Nooo, Knowing bardzo mi się widzi :). Może nie aż tak, żeby zainwestować i kupić (na razie zbieram na Sisleya :D), ale jeśli się gdzieś nawinie próbka lub odlewka, to z chęcią przygarnę.
Ja z deko jestem zuuuaaa! No bo w czwartek bylam na zakupach ale w Rosmanie. No i wiadomo...Trzeba sobie poobwachiwac cos bo bez tego dzien stracony. Tego co mnie ciekawilo,nie bylo testerow. Wiec znowu sie uczepilam Olympei. Po obwachaniu poszlam w farby do wlosow,wybralam co moje i do kasy. Przyjezdzamy do chaty a tu niespodzianka. Stalam sie szczesliwa posiadaczka Olimpei. A przeciez bym powiedziala co chce miec gdyby mnie nie podgladac tylko normalnie zapytac. Zycie jest jak pudelko czekoladek...Tym razem trafilam na praline,ktora nie jest moja ukchana.
Współczuję, prezent bez sensu.. Może opchnij gdzieś i kup coś fajnego?
W Rossmannie macie takie zapachy? Tutaj do Rossmanna w ogóle zapachowo nie zaglądam, bo nic ciekawego nie ma, a może mam traumę po ostatnim razie, gdy w ciemno kupiłam Explosive ;)?
Sa! Za specjalna lada. Trzeba dzwonkiem dryndac;))
Alien mi sie konczy...To bym wolala. I byl w tym durnym Rosmanie. Tak wyglada uszczesliwianie na sile.
Mysiu,tak mi dogodziłaś tym sklepem,że co jakiś czas wchodzę i wybieram asortyment,dobrze,że mam jeszcze sporo czasu na zakupy bo decyjza bardzo trudna.