W domu

09 stycznia 2014 16:17
Zwiazek Emerytow i Rencistow -chyba
09 stycznia 2014 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

W domu? w domu jest fajnie ale nie lepie pierogów nie mam czasu.Dzisiaj byłam oplacić skladki w ZEiR i załapałam sie na kursy;język niemiecki 4 godz. tygodniowo, jezyk angielski 4 godz. tygodniowo,informatyka dwa razy po godzinie i gimnastyka dwa razy w tygodniu.I to nie wszystko jest jeszcze basen i inne grupy o roznych profilach ale to za duzo jak dla mnie.Musze sie skupić na tym co jest mi potrzebne.I to za jedyne 10 zł miesiecznie.Kazdy wiek ma swoje przywileje i trzeba to jakoś załapać.Nie mam czasu na nudy.Dzisiaj na 16.3o idę na niemiecki zobacze jak to wyglada w praktyce przeciez nie zaszkodzi wiedzeć więcej i umiec wiecej.Zwłaszcza ze szykuje mi sie nowa robota,że ho,ho.Wyglada na to,że sie rozwijam.Ale taka juz jestem całe zycie starałam sie spozytkować ,żeby coś mieć dla siebie nie robiąc innym krzywdy.Pozdrawiam Was dziewczyny i chlopaki.
 
 

Ja nie mam w pobliżu żadnego ZEiR, a zresztą jeszcze się do nich nie zaliczam. No i nie mam czasu na żadne kursy, bo w ten weekend Kołobrzeg na mnie czeka (sama też pyszności przygotowałam z tortem na czele). W przyszły weekend robię spóźnioną ROCZNICĘ, a w następny pewnie Dzień Babci odprawię? ;-)
A za 4 tygodnie znowu bus w okolice Leverkusen mnie powiezie...
Ale uczę się nadal niemieckiego na słowka.pl, bo w tej pracy jaką wykonujemy jest wskazane pogłębiać język.
Pozdrawiam wszystkich z domowych pieleszy. Jeszcze do kaczki w jabłkach zajrzę i... ;-)
09 stycznia 2014 19:44
Ata kaczka jeszcze zyje?to pozdrow ja od nas,a jesli juz sie piecze to podeslij po malym kawaleczku-dla mnie moze byc nozka.
09 stycznia 2014 20:25 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

Ja nie mam w pobliżu żadnego ZEiR, a zresztą jeszcze się do nich nie zaliczam. No i nie mam czasu na żadne kursy, bo w ten weekend Kołobrzeg na mnie czeka (sama też pyszności przygotowałam z tortem na czele). W przyszły weekend robię spóźnioną ROCZNICĘ, a w następny pewnie Dzień Babci odprawię? ;-)
A za 4 tygodnie znowu bus w okolice Leverkusen mnie powiezie...
Ale uczę się nadal niemieckiego na słowka.pl, bo w tej pracy jaką wykonujemy jest wskazane pogłębiać język.
Pozdrawiam wszystkich z domowych pieleszy. Jeszcze do kaczki w jabłkach zajrzę i... ;-)

A ja zalapalam sie dzisiaj na dwie grupy II i III mogę chodzić na obie ale juz wybralam pojde na III to juz konwersacja.Ale jako ciekawostke napisze,że 80 % pań to emerytki  opiekunki korzystają z kursu w czasie gdy sa w domu.Atmosfera super żarty i opowieści czułam sie jak na forum.
 
A,z dniem babci nie spiesz sie bo to 23 stycznia jeszcze czasu a czasu.
 
A jak robisz kaczke to zrob taki przysmak wez  pare gałązek rozmarynu,sok z pomaranczy i lyżeczka miodu.Tym roztworem polewaj kaczke w trakcie pieczenia bedzie zlocista,chrupiaca i pyszna.
 
A weekend mam kazdy zajety.Spieszę sie bardzo,żeby wykorzystac czas pobytu w domu,ale tak lubie.Siedzenie z założonymi rączkami to nie ja.
10 stycznia 2014 00:04 / 2 osobom podoba się ten post
Och, jak dobrze jest w domu...
Zaliczam różnych lekarzy, na szczęście nic złego się nie dzieje, przesilenie, menopauza i tylko dolegliwości gastryczne trzeba głębiej zdiagnozować. Będzie dobrze. Jutro kolejna sprawa w sądzie, mama w testamencie zapisała mi swój majątek, a brat chce mi to odebrać.Smutne, ale prawdziwe.
Z miłych spraw, to idę z mężem na bal karnawałowy:)))) Uwielbiam tańczyć, bardzo się cieszę:)))
10 stycznia 2014 00:08 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Och, jak dobrze jest w domu...
Zaliczam różnych lekarzy, na szczęście nic złego się nie dzieje, przesilenie, menopauza i tylko dolegliwości gastryczne trzeba głębiej zdiagnozować. Będzie dobrze. Jutro kolejna sprawa w sądzie, mama w testamencie zapisała mi swój majątek, a brat chce mi to odebrać.Smutne, ale prawdziwe.
Z miłych spraw, to idę z mężem na bal karnawałowy:)))) Uwielbiam tańczyć, bardzo się cieszę:)))

Kochana ciesze sie ze z zdrowkiem wszysyko w porzadku,bo sie martwilam,a co do majatku nie daj sie co twoje to twoje widocznie mamusia wiedziala co komu dac i ktore rece ma to trafic,ciesze sie ze balujesz z mezem korzystaj kochana zasluzylas po ciezkiej pracy buziaczki trzymie kciuki by sie ulozylo wszystko:)
10 stycznia 2014 15:04 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tez w domu ale jakos odpoczac nie moge ha ha.Moze uda sie w Karpaczu zlapac troszeczke relaxu.Pozdrawiam tych co w domu i w pracy.Trzymajcie sie cieplutko pa pa
10 stycznia 2014 15:06
ORIM

Ja tez w domu ale jakos odpoczac nie moge ha ha.Moze uda sie w Karpaczu zlapac troszeczke relaxu.Pozdrawiam tych co w domu i w pracy.Trzymajcie sie cieplutko pa pa

No Orim,koledze Prowincjuszowi padł kompik więc korzystaj,korzystaj.
10 stycznia 2014 15:11
ja do De to 03.02 dopiero jak nic sie nie zmieni.Ja robie ha ha hotel mam zarezerwowany checi sporo. Mam nadzieje ze przyjada ci co sie zadeklarowali.Bedzie kameralnie hihi ale to nie problem.3 miesiace na baletach nie bylem a teraz tez nie mam czasu tyle zajec w domu
10 stycznia 2014 15:18 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

ja do De to 03.02 dopiero jak nic sie nie zmieni.Ja robie ha ha hotel mam zarezerwowany checi sporo. Mam nadzieje ze przyjada ci co sie zadeklarowali.Bedzie kameralnie hihi ale to nie problem.3 miesiace na baletach nie bylem a teraz tez nie mam czasu tyle zajec w domu

"Chopie" szykuj sie na 18 -tego.Kto się jeszcze  zadeklarował?
10 stycznia 2014 15:21
mleczko47

"Chopie" szykuj sie na 18 -tego.Kto się jeszcze  zadeklarował?

kacha 25 czyli razem wszystkich bedzie 6 osob 
10 stycznia 2014 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

kacha 25 czyli razem wszystkich bedzie 6 osob 

No troche mało ale to tak jest.Słomiany zapał.Pozdrowienia od mleczko47.
11 stycznia 2014 14:49 / 1 osobie podoba się ten post
Pogoda dzisiaj cudna jak  końcem kwietnia.Zasuwam w ogrodzie kwiaty cebulowe i wystawiły "peryskopy" ale zapowiadaj lekke mrozy,okryłam róze i inne krzewy jak nigdy w styczniu,ale zastanawiam sie czy nie za wczesnie bo to istna wiosenna aura.
 
Zapowiada sie brzydka wiosna,mroz uszkodzi niektore pąki nie bedzie kwiecia,może już nie bedzie zimy,tylko wiosna po jesieni.
12 stycznia 2014 10:59 / 2 osobom podoba się ten post
A ja jestem po sniadanku dzisiaj karpik smażony i sałata zielona,grzybki marynowane.Nic wiecej bo sporo ryby a nie lubię zimnej czy odgrzewanej lubie prosto z patelni chrupiąca i ciut ciut przesoloną.
 
Ha ha ha nie ma to jak w domu.
12 stycznia 2014 11:01 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisial leniuchuje, Bofrost ugotował:) ale wczoraj , zaszalalam w restauracji, sandacz---poezja:)