Jak spędzacie sylwestra?

01 stycznia 2014 01:30
Asik

Witam w 2014 roku...naprawde nie myslałam że dożyje tego ( bedąc podlotkiem tak myslałam). Ale wracając do tematu. Program na następny rok....Po pierwsze :) słuchac Tego kto wie co jest dla mnie najlepsze...po drugie...rzucic despotycznego drania, który kieruje moim życiem jak dyrygent w filharmonii,i odetchnąc pełną piersia juz bez niego.

Ten drań to fajki....:)
01 stycznia 2014 01:45 / 1 osobie podoba się ten post
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2014 ROKU DLA WSZYSTKICH NA TYM FORUM !!!!!!!
01 stycznia 2014 01:45 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ten drań to fajki....:)

Dokładniej...Fajek...pan Fajek nie będzie juz rządził moim życiem...nie będzie zagladal do sakiewki i zabierał ostatnie euro, nie będzie mi szeptał do ucha po jedzeniu "nie zapomnij o paleniu", nie będzie "wymuszał" na mnie gdzie mam siedziec w autobusie ( od okna czy nie) nie będzie mi sie śnił i wyrywał ze snu...i NIE BĘDZIE ŚMIERDZIAŁ jak dziesięcioletnia wkładka ortopedyczna do buta....Jednym słowem,...nie będzie mi takie małe podłużne g...ko mówić co mam robic :) I jeszcze..hihiii...tym sposobem rozbroje Manna :)
01 stycznia 2014 08:04
anmar

To dla WAS!!!tyle dobra mnie ominelo....padl mi laptop wczoraj...chyba juz pic nie mogl dobrze ze zaskoczyl dzisiaj

01 stycznia 2014 08:04 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Dokładniej...Fajek...pan Fajek nie będzie juz rządził moim życiem...nie będzie zagladal do sakiewki i zabierał ostatnie euro, nie będzie mi szeptał do ucha po jedzeniu "nie zapomnij o paleniu", nie będzie "wymuszał" na mnie gdzie mam siedziec w autobusie ( od okna czy nie) nie będzie mi sie śnił i wyrywał ze snu...i NIE BĘDZIE ŚMIERDZIAŁ jak dziesięcioletnia wkładka ortopedyczna do buta....Jednym słowem,...nie będzie mi takie małe podłużne g...ko mówić co mam robic :) I jeszcze..hihiii...tym sposobem rozbroje Manna :)

Trzymam kciuki rękami i nogami za wszystkich co rzucają fajki.
01 stycznia 2014 08:08
anmar

To dla WAS!!!tyle dobra mnie ominelo....padl mi laptop wczoraj...chyba juz pic nie mogl dobrze ze zaskoczyl dzisiaj

01 stycznia 2014 13:46
MeryKy

Ale co zrobic jak pamiętasz i nie możesz wypić?
Mój Pdp cięzko chory o kroplówce, więc nici z toastu :(
Mogę tylko wodę z bąbelkami :)))
Nawet sie zastanawiam czy warto czekać do północy?

No pech...ja jestem nie trunkowa..ale lubie pamiętac ,może sie jeszcze przydać..Jeszcze raz -NAJLEPSZEGO w NOWYM 2014.
01 stycznia 2014 14:39
iwunia

No pech...ja jestem nie trunkowa..ale lubie pamiętac ,może sie jeszcze przydać..Jeszcze raz -NAJLEPSZEGO w NOWYM 2014.

Doczekałam północy bo była akcja z ciśnieniem PDP, a dzisiaj nie mam wychodnego bo dalej jest nieciekawie ehhhh...
01 stycznia 2014 14:53 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Dokładniej...Fajek...pan Fajek nie będzie juz rządził moim życiem...nie będzie zagladal do sakiewki i zabierał ostatnie euro, nie będzie mi szeptał do ucha po jedzeniu "nie zapomnij o paleniu", nie będzie "wymuszał" na mnie gdzie mam siedziec w autobusie ( od okna czy nie) nie będzie mi sie śnił i wyrywał ze snu...i NIE BĘDZIE ŚMIERDZIAŁ jak dziesięcioletnia wkładka ortopedyczna do buta....Jednym słowem,...nie będzie mi takie małe podłużne g...ko mówić co mam robic :) I jeszcze..hihiii...tym sposobem rozbroje Manna :)

Asik:)to jest mozliwe do wykonania,tylko musi przyjsc odpowiedni moment na to:)jako wielkoletni palacz czy raczej palaczka,ktora wie dokladnie jaka jest sila tego nalogu niestety,oznajmiam,ze nie pale 3tyg i 2 dni:)i wcale mnie nie ciagnie:)wiem,ze to nie dlugo ale jesli ktos jest uzalezniony to zrozumie,ze kazdy dzien bez to sukces:)w koncu czuje zapach szamponu we wlosach a nie smrod nikotyny:)od paru miesiecy mialam klopoty z gardlem,ciagle mnie bolalo i cud minelo:)i o dziwna sprawo,zawsze mam kase w portfelu,nie chodzac do bankomatu co chwile,cud hihi:)a najdziwniejsze jest to,ze rzucalam wielokrotnie,wspomagalam sie plastrami,tabletkami i nic,pol dnia nie moglam wytrzymac a teraz nie lykam niczego,zwyczajnie nie pale i juz:)))oby trwalo.....
01 stycznia 2014 15:10 / 1 osobie podoba się ten post
mala

Asik:)to jest mozliwe do wykonania,tylko musi przyjsc odpowiedni moment na to:)jako wielkoletni palacz czy raczej palaczka,ktora wie dokladnie jaka jest sila tego nalogu niestety,oznajmiam,ze nie pale 3tyg i 2 dni:)i wcale mnie nie ciagnie:)wiem,ze to nie dlugo ale jesli ktos jest uzalezniony to zrozumie,ze kazdy dzien bez to sukces:)w koncu czuje zapach szamponu we wlosach a nie smrod nikotyny:)od paru miesiecy mialam klopoty z gardlem,ciagle mnie bolalo i cud minelo:)i o dziwna sprawo,zawsze mam kase w portfelu,nie chodzac do bankomatu co chwile,cud hihi:)a najdziwniejsze jest to,ze rzucalam wielokrotnie,wspomagalam sie plastrami,tabletkami i nic,pol dnia nie moglam wytrzymac a teraz nie lykam niczego,zwyczajnie nie pale i juz:)))oby trwalo.....

Dziewczyny popieram, bardzo dobra decyzja z pozbyciem się tego nałogu...Żuciłam go 8 lat temu...Kilka razy mi się też nie udawało, ale przyszedł taki dzień i koniec!!!! Trzeba bardzo chcieć zucić to świństwo-to się kiedyś uda.Ciężko mi było przez rok.A teraz to już zapomniałam że paliłam. Zdarzają się sytuacje, że jak gdzieś poczuję zapach fajnego dymku, to lubię go powdychać...Ale tylko to, nie ciągnie mnie już do palenia.Oby na zawsze...
01 stycznia 2014 15:35
mala

Asik:)to jest mozliwe do wykonania,tylko musi przyjsc odpowiedni moment na to:)jako wielkoletni palacz czy raczej palaczka,ktora wie dokladnie jaka jest sila tego nalogu niestety,oznajmiam,ze nie pale 3tyg i 2 dni:)i wcale mnie nie ciagnie:)wiem,ze to nie dlugo ale jesli ktos jest uzalezniony to zrozumie,ze kazdy dzien bez to sukces:)w koncu czuje zapach szamponu we wlosach a nie smrod nikotyny:)od paru miesiecy mialam klopoty z gardlem,ciagle mnie bolalo i cud minelo:)i o dziwna sprawo,zawsze mam kase w portfelu,nie chodzac do bankomatu co chwile,cud hihi:)a najdziwniejsze jest to,ze rzucalam wielokrotnie,wspomagalam sie plastrami,tabletkami i nic,pol dnia nie moglam wytrzymac a teraz nie lykam niczego,zwyczajnie nie pale i juz:)))oby trwalo.....

oby trwalo !!!! BRAWO !!!! 
 
Tez kiedys tak mialem tylko ze u mnie po 3 miesiacach wszystkie ciuchy " w praniu sie chyba zbiegly" ha ha ha Tylko buty na mnie byly dobre hihihi
01 stycznia 2014 17:07 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

oby trwalo !!!! BRAWO !!!! 
 
Tez kiedys tak mialem tylko ze u mnie po 3 miesiacach wszystkie ciuchy " w praniu sie chyba zbiegly" ha ha ha Tylko buty na mnie byly dobre hihihi

:)taki efekt uboczny hihi:)))fakt o tym nie wspomnialam ale problem jest,tez mi sie skurczyly juz w praniu:)))))ale moja wina,jak przestalam palic dzien w dzien musialam pozrec jedna czekolade w calosci,bez komentarza to zostawie....:)ale zrobilam z tym porzadek,omijam sklep szerokim lukiem a na przekaske mam paluszki slone:))
01 stycznia 2014 19:41
mala

Asik:)to jest mozliwe do wykonania,tylko musi przyjsc odpowiedni moment na to:)jako wielkoletni palacz czy raczej palaczka,ktora wie dokladnie jaka jest sila tego nalogu niestety,oznajmiam,ze nie pale 3tyg i 2 dni:)i wcale mnie nie ciagnie:)wiem,ze to nie dlugo ale jesli ktos jest uzalezniony to zrozumie,ze kazdy dzien bez to sukces:)w koncu czuje zapach szamponu we wlosach a nie smrod nikotyny:)od paru miesiecy mialam klopoty z gardlem,ciagle mnie bolalo i cud minelo:)i o dziwna sprawo,zawsze mam kase w portfelu,nie chodzac do bankomatu co chwile,cud hihi:)a najdziwniejsze jest to,ze rzucalam wielokrotnie,wspomagalam sie plastrami,tabletkami i nic,pol dnia nie moglam wytrzymac a teraz nie lykam niczego,zwyczajnie nie pale i juz:)))oby trwalo.....

Wiem coś na ten temat ,bo też próbowałam rzucać kilkakrotnie i wracałam zów do nałogów ale któregoś pięknego dnia udało mi się rzucić i wcale nie ciągneło i tak trwa już ponad dziewięc lat więc głowa do góry Tobie napewno tez się uda.
01 stycznia 2014 21:41
steni

Wiem coś na ten temat ,bo też próbowałam rzucać kilkakrotnie i wracałam zów do nałogów ale któregoś pięknego dnia udało mi się rzucić i wcale nie ciągneło i tak trwa już ponad dziewięc lat więc głowa do góry Tobie napewno tez się uda.

Ja nie wiem , co wy macie za problem z rzucaniem palenia ? Ja już tyle razy rzucałam ! Łatwizna !!! hahaha......
01 stycznia 2014 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
nowa70

Ja nie wiem , co wy macie za problem z rzucaniem palenia ? Ja już tyle razy rzucałam ! Łatwizna !!! hahaha......

ha ha swietne