Refleksyjnie o życiu

28 kwietnia 2014 20:25 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Ivanilia i Mery -same sobie kolczatki pozakładajcie!!!!!!!!!!!!jestescie paskudy!!!!!Kolczatkę wymyślono dla tych włascicieli psów,którym sie zwierzecia nauczyc nie chciało!!!!Powinna byc ustawowo zakazana!!!!

tak, same sobie pozakladajcie!!!!!!paskudy jedne!!!!!albo niech ktos Wam pozaklada!!!!!!Kaśka nawrzucać im jeszcze??::):)
28 kwietnia 2014 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
kaska_45

tak, same sobie pozakladajcie!!!!!!paskudy jedne!!!!!albo niech ktos Wam pozaklada!!!!!!Kaśka nawrzucać im jeszcze??::):)

hi hi hi,jak chcesz ,ja ide jesc kolacje:)
28 kwietnia 2014 20:28 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Ivanilia i Mery -same sobie kolczatki pozakładajcie!!!!!!!!!!!!jestescie paskudy!!!!!Kolczatkę wymyślono dla tych włascicieli psów,którym sie zwierzecia nauczyc nie chciało!!!!Powinna byc ustawowo zakazana!!!!

Kasiu,zauważyłam że masz skłonności do przesady. Moja suke kocham jak dziecko ,a własnie przez jakis czas nosiła kolczatkę,bo nic nie pomagało,niereformowalna była. Od kilku lat nosi szelki i jest najbardziej ułozoną suką na moim osiedlu.Krzywdy żadnej jej kolczatka nie zrobiła,ran nie miała ,a tylko same korzysci dla niej i dla nas.
28 kwietnia 2014 20:28 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

hi hi hi,jak chcesz ,ja ide jesc kolacje:)

poczekam jak przyjdziesz, boje sie, One dwie są:)
28 kwietnia 2014 20:28
kasia63

To trzeba sie było wymiksowac ze spacerów albo nie brac oferty z duzym psem w pakiecie....

To jest pies ktorego szkoli sie dla niewidomych nie wiedzialam ze taki będzie? Powinien być taki jak labrador. Tego że jest taki nieokiełznany mi nie powiedzieli w agencji.
28 kwietnia 2014 20:31 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Kasiu,zauważyłam że masz skłonności do przesady. Moja suke kocham jak dziecko ,a własnie przez jakis czas nosiła kolczatkę,bo nic nie pomagało,niereformowalna była. Od kilku lat nosi szelki i jest najbardziej ułozoną suką na moim osiedlu.Krzywdy żadnej jej kolczatka nie zrobiła,ran nie miała ,a tylko same korzysci dla niej i dla nas.

Już pisałam kiedyś, że tu trąci zakonem co jedna to świętsza :) Kurcze zrobiono ze mnie kata  :(
Lepiej zeby mnie pies pogruchotał bo zieloni tego nie przeżyją :)
28 kwietnia 2014 20:32 / 1 osobie podoba się ten post
a tak na powaznie, kolczatki po to sa, kaska wypelzla i niech sie nie madrzy:)
28 kwietnia 2014 20:32 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Już pisałam kiedyś, że tu trąci zakonem co jedna to świętsza :) Kurcze zrobiono ze mnie kata  :(
Lepiej zeby mnie pies pogruchotał bo zieloni tego nie przeżyją :)

To jest już nas dwie kaciary :) Mery ja jestem starą psiarą i popieram Cię w 100%
28 kwietnia 2014 21:03
ivanilia40

Kasiu,zauważyłam że masz skłonności do przesady. Moja suke kocham jak dziecko ,a własnie przez jakis czas nosiła kolczatkę,bo nic nie pomagało,niereformowalna była. Od kilku lat nosi szelki i jest najbardziej ułozoną suką na moim osiedlu.Krzywdy żadnej jej kolczatka nie zrobiła,ran nie miała ,a tylko same korzysci dla niej i dla nas.

Mylisz sie -nie mam takich skłonnosci.W moim domu zawsze były duże psy i żaden nie nosił kolczatki!A czy Twoja suka była z kolczatki zadowolona to i tak sie nie dowiesz....
28 kwietnia 2014 21:06
MeryKy

Już pisałam kiedyś, że tu trąci zakonem co jedna to świętsza :) Kurcze zrobiono ze mnie kata  :(
Lepiej zeby mnie pies pogruchotał bo zieloni tego nie przeżyją :)

No to pojechałaś.........Nie mam redyspozycji na bycie swiętą:)Co to to nie:)Po prostu nie uznaje kolczatki i tyle!Koniec kropka:)Poza tym napisalam paskuda a nie kat:):):)
28 kwietnia 2014 21:16
kasia63

No to pojechałaś.........Nie mam redyspozycji na bycie swiętą:)Co to to nie:)Po prostu nie uznaje kolczatki i tyle!Koniec kropka:)Poza tym napisalam paskuda a nie kat:):):)

Wiesz co Kasiu najlepsze jest to że kolczatki używa się do tresury i nie robi ona takiej krzywdy psu jak silny nieposłuszny pies robi człowiekowi ktory go prowadzi. Wystarczy wpisać w Google kolczatka i poczytać na ten temat: Skoro nigdy nie prowadziłaś psa w kolczatce i nie miałaś z nią do czynienia,  to skąd masz taką pewność że to tak szkodzi i zwierzę cierpi?
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolczatka_%28obro%C5%BCa%29
http://www.zdaniempsa.eu/2013/11/kolczatka-czy-halter.html
28 kwietnia 2014 21:22 / 1 osobie podoba się ten post
Nasz Wrzodek czyt. Hammer - owczarek poniemiecki, waga w porywach do 58kg raz miał założoną kolczatkę a później wystarczyło kolczatką podzwonić i szedł grzecznie przy nodze. Nie słuchał wszystkich dlatego treserka wpadła na takiego pomysła i zadziałało :) Może chwilę go zabolało ale lepsze to niż wyrwany bark mojej Mamy, która była 10 kg lżejsza od psa !!
28 kwietnia 2014 21:32
MeryKy

Wiesz co Kasiu najlepsze jest to że kolczatki używa się do tresury i nie robi ona takiej krzywdy psu jak silny nieposłuszny pies robi człowiekowi ktory go prowadzi. Wystarczy wpisać w Google kolczatka i poczytać na ten temat: Skoro nigdy nie prowadziłaś psa w kolczatce i nie miałaś z nią do czynienia,  to skąd masz taką pewność że to tak szkodzi i zwierzę cierpi?
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolczatka_%28obro%C5%BCa%29
http://www.zdaniempsa.eu/2013/11/kolczatka-czy-halter.html

Artykuł przeczytałam i zdania nie zmieniam nt kolczatki.Mam sporo znajomych ,którzy używają kolczatki i nie sądze ,że ten fakt cieszy ich psy:(A także, we wrocławskim schronisku dla zwierząt widziałam psie szyje po kolczatce...Ale to przecież ja przesadzam.Ty masz takie zdanie ,ja takie.Chyba niepotzrebnie rozwinęłam temat:(
28 kwietnia 2014 21:34 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mylisz sie -nie mam takich skłonnosci.W moim domu zawsze były duże psy i żaden nie nosił kolczatki!A czy Twoja suka była z kolczatki zadowolona to i tak sie nie dowiesz....

Moja suka była tak bardzo niezadowlona z kolczatki,że wolała iśc pózniej grzecznie na szelkach niż ją ponownie założyć. Jak miałam do wyboru : czy ją będzie bolało czy mnie to oczywiscie wolałam żeby to ją pobolało. Teraz jest mi napewno za kolczatkę wdzięczna bo nawet na Straż Miejską się nie rzuca :)
28 kwietnia 2014 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Artykuł przeczytałam i zdania nie zmieniam nt kolczatki.Mam sporo znajomych ,którzy używają kolczatki i nie sądze ,że ten fakt cieszy ich psy:(A także, we wrocławskim schronisku dla zwierząt widziałam psie szyje po kolczatce...Ale to przecież ja przesadzam.Ty masz takie zdanie ,ja takie.Chyba niepotzrebnie rozwinęłam temat:(

Jaki z tej całej dyskusji wynika morał? Lepiej człowieka pokancerować niż psu założyć kolczatkę.