Chciałabym kiedyś usiasć na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć " Tak, jestem cholernie szczęśliwa"

Chciałabym kiedyś usiasć na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć " Tak, jestem cholernie szczęśliwa"
Chciałabym kiedyś usiasć na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć " Tak, jestem cholernie szczęśliwa"
Gosiu, zrobilam tak wczoraj wieczorem. I dzisiaj tez tak zrobie.
I jutro, i pojutrze tez.
I tutaj tez powiem: tak, jestem bardzo szczesliwym czlowiekiem.:-):-):-)
ja tez...
Podejrzalam Aniu Twoj profil. Podoba mi sie, kocham zycie i ludzi.
Ja tez....
Ja tez kocham Ludzi kocham zycie. Ale chyba wiecie juz..:-)
Ja tez kocham Ludzi kocham zycie. Ale chyba wiecie juz..:-)
i to jest wlasnie zadanie zyciowe- kochac ludzi takimi, jacy sa, z ich doskonalosciami i ulomnosciami. Nie jest to latwe i nie do wszystkich niestety da sie zastosowac pomimo wielu wysilkow zrozumienia tych osob. Tych ostatnich nie nalezy nienawidziec. Nalezy pozwolic im zyc ich wlasnym zyciem i zapomniec o nich.
Myślę,że nic nie stoi na przeszkodzie,abyś na przekór losowi już teraz "położyła się na trawie,spojrzała w niebo i powiedziała,że jesteś cholernie szczęśliwa"- to działa,spróbuj proszę :przytula:
Gosiu, zapewniam Ciebie, ze marzenia lubia sie spelniac.
Szczegolnie te realne marzenia.
Wierze, ze bedziesz szczesliwa a nawet, ze juz jestes, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Na pewno Amelka byłabym bardziej szczęsliwa jak mogłabym na basen wyskoczyć tak jak Ty.
Jasne ze jestem szcześliwa ale chciałabym tak " cholernie "
Znajdziesz Gosiu takie miejsce pracy, ze basen bedzie w poblizu i czas, zeby na niego pojsc takze.
Teraz to jest taki skwar ze połozyła bym sie do wanny z lodem:-)
Zostało mi jeszcze 18...wytrzymam ..ale szukam potem innej szteli.
Martwie sie o koncówkę ale będę najwyzej Wam truła o pomoc . :tanczy:
Póki co jestem uwieziona :wiezienie:
to dostalabys zapalenia pecherza moczowego.