Wyłowione z sieci 1

22 lipca 2014 16:36 / 1 osobie podoba się ten post
22 lipca 2014 16:41
scarlet

Bo jak masz w życiu pecha, to i w drewnianym kościele cegłą oberwiesz.

to i racja :D
22 lipca 2014 16:44 / 1 osobie podoba się ten post
IGGA

Bardzo smutny dzień. Nie mamy wpływu na pewne wydarzenia? Chyba nie do końca nie mamy wpływu. Bo przeciez kupując bilet można zapytać ilu kierowców jedzie, gdzie się zmieniają i jak wyglądają te zmiany.Nie wstydzić się i zapinać pasy. Zwracać uwagę kierowcy kiedy przekracza prędkość. Nie wiem co jeszcze można zrobic aby było bezpieczniej. Dzisiaj moja zmienniczka wsiadała wieczorem do Sindbada i jedzie do Niemiec, a ja jutro bedę wracała do Polski też Sindbadem. :(

chyba wiele osob pracujacych w naszej branzy jezdzi wlasnie Sindbadami.... co ma byc to bedzie- taka prawda.... ja sie nie boje- zlego tak szybko diabli nie biora :D
22 lipca 2014 16:49
emilia

Wiecie co, wypadki sie zdazaja, cudow nie ma, to sa autostrady, inne natezenie ruchu. Pech, ze akurat trafilo na Sindbada, pech straszliwy dla malego busa. Ale mowie szczerze i uczciwie - dokad bede jezdzic, to tylko Sindbadem.Moja rodzinka i ja tez uwazamy, ze jezdzenie malymi busami jest o wiele bardziej niebezpieczne, niz duzym autokarem. Mozna mowic, ze kierowcy sa mniej, czy bardziej mili, ale zobaczcie to:


http://polskiportal.net/videos/116/181/zimna-krew-kierowcy-autobusu-sin

Kierowca wykazal sie faktycznie zimna krwia i refleksem. To jest na mojej trasie, tu kierowcy sieja postrach ... Szczegolnie miejscowi !

tez uwazam, ze mimo wszystko, w duzych jest bezpieczniej. na tak dluga podroz w malym busiku nie dam sie namowic. inna sprawa, ze to tez kwestia innego komfortu jazdy...
22 lipca 2014 16:58
scarlet

Jakaś czarna seria od soboty.

No to dla poprawienia nastroju wypadek "po niemiecku" też z lipca br. (aż nie do uwierzenia ...teraz jeszcze będzie miała sprawę za porzucenie wraka)
http://unfaelle24.de/source.php?src=www.bild.de/news/inland/unfaelle/mit-dem-auto-60-meter-abgestuerzt-36766184.bild.html&back=der-irrste-autounfall-des-jahres--jetzt-spricht-die-frau,-die-den-60-meter-...
 
 
22 lipca 2014 17:02
Caly czas tez jezdze busem i ktoregos razu to musialysmy pilnowac kierowce i zazadalysmy postoju(wc)bo kierowca nam zaczal zasypiac,glowa leciala do tylu,a on jeszcze obrazony na nas ze cos sie nam zdaje
22 lipca 2014 17:08
giunta

Pierzecie ciuchy po zakupie w sklepie?
 
http://natemat.pl/110751,pierzesz-nowe-ubrania-przed-zalozeniem-kochamy-nowe-ciuchy-ale-jest-to-milosc-toksyczna?Fb

Przyznam się ,ze dawniej tego nie robiłam ,ale raz mnie uświadomiła znajoma pracująca w sklepie odzieżowym.
Tak mi wtedy powiedziała;
-Rózni ludzie przychodza, mierza na gołe ciało .Ja tu sie nie raz dosć napatrzę i dlatego wszystko po przyniesieniu do domu piorę.
Wiadomo ,że nowej kurtki , czy garnituru nie piorę, ale te rzeczy które daja się wyprać jak najbardziej .
22 lipca 2014 17:13 / 1 osobie podoba się ten post
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

tez uwazam, ze mimo wszystko, w duzych jest bezpieczniej. na tak dluga podroz w malym busiku nie dam sie namowic. inna sprawa, ze to tez kwestia innego komfortu jazdy...

Czasami nie ma wyjścia. Rodzina mieszka daleko i nie odbierze z dworca, a tłuc sie pól dnia jeszcze potem pociągiem i autobusem po kilkunastu godzinach jazdy tez nieciekawie. Też wolałabym autokarem i chyba od następnego wyjazdu tak zrobię, najwyżej się na taxi szarpne, a lepiej się będę czuła. Teraz wracam jeszcze busikiem, ale tylko 6 godzin będę jechać. 
22 lipca 2014 17:37
ivetta

Przyznam się ,ze dawniej tego nie robiłam ,ale raz mnie uświadomiła znajoma pracująca w sklepie odzieżowym.
Tak mi wtedy powiedziała;
-Rózni ludzie przychodza, mierza na gołe ciało .Ja tu sie nie raz dosć napatrzę i dlatego wszystko po przyniesieniu do domu piorę.
Wiadomo ,że nowej kurtki , czy garnituru nie piorę, ale te rzeczy które daja się wyprać jak najbardziej .

Ciuchy z lumpa zawsze ,z nowych tylko bieliznę,ale jak poczytałam to chyba zacznę wszystko prać!
22 lipca 2014 18:15
siwa

Nianta wklejaj na zielono

Toż ja tylko zacytowałam i nic nie wklejałam;)
22 lipca 2014 18:15 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Pierzecie ciuchy po zakupie w sklepie?
 
http://natemat.pl/110751,pierzesz-nowe-ubrania-przed-zalozeniem-kochamy-nowe-ciuchy-ale-jest-to-milosc-toksyczna?Fb

Ja zawsze bo nie lubię zapachu magazynowego. Taki dziwny, nie podoba mi się. 
22 lipca 2014 18:26
kacha25

https://www.facebook.com/photo.php?v=10202092778911453 tu jest siła:)))

Dobre dobre:)
22 lipca 2014 18:42 / 1 osobie podoba się ten post
ziolkowa

Kasiu,nie da sie tego otworzyc:(((

https://www.facebook.com/photo.php?v=10202092778911453
22 lipca 2014 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Ciuchy z lumpa zawsze ,z nowych tylko bieliznę,ale jak poczytałam to chyba zacznę wszystko prać!

No właśnie z lumpa też piorę a ze sklepu dotychczas nigdy. Po przeczytaniu tego artykułu natomiast, wydaje mi się to tak oczywiste, że powinno się, że aż głupio, że na to sama nie wpadłam. Teraz zacznę prać...
22 lipca 2014 19:02 / 1 osobie podoba się ten post
ziolkowa

Kasiu,nie da sie tego otworzyc:(((

a mówiłam,60+,ot,ciemność pomroczna:)))))