Barbara niepowtarzalnaNa to to za pozno,po pierwszym "piekle"......wystarczylo,ze nie podnosili glosu,rozmawiali,traktowali prawie jak czlonka rodziny.....teraz to juz bede duzo madrzejsza,zadne ciu,ciu,ciu.....w domu zawsze mowilam,ze fajnie jest jak nie wymagasz,nie zadasz.....ale jak kiedys bedzie koniec,to powiedza grzecznie do widzenia a predzej zegnam.....i juz to zauwazylam....Jutro pancia jest caly dzien w chacie ,to musze byc b. grzeczna,zeby nie dac jakiegos powodu do klotni,bo to jest mi nie potrzebne....:)
Arabrab, zostaw to. To juz przeszlosc. Popros o referencje, nie zwlekaj z tym do ostatniej chwili.
Niech sobie 'pancia' bedzie i robi co chce. To nieistotne.
Rob swoje jak najlepiej potrafisz az do samego konca.
Teraz skoncentruj sie maksymalnie na przyszlosci, bo to jest dla Ciebie najwazniejsze.
Przekonalas sie, ze nie cenili Ciebie tak, jak myslalas ze cenia. Bez zalu opusc to miejsce, bo znajdziesz inne, na lepszych warunkach.
To jest takze dla Ciebie pewnego rodzaju doswiadczenie. Uczysz sie po prostu

)