Tylko ze te dwa tygodnie,to czasami moze byc bardzo dlugo,jesi np.pdp jest agresywny.
Rozwiązanie umowy zlecenie
Tylko ze te dwa tygodnie,to czasami moze byc bardzo dlugo,jesi np.pdp jest agresywny.
Marta
Jeżeli pdp jest agresywny to wystarczy policję zawezwać i żegnaj Gienia... :))
Nawet wypowiedzenia nie trzeba pisać! Bo porządek szybko będzie zrobiony!
Nawet wypowiedzenia nie trzeba pisać! Bo porządek szybko będzie zrobiony!
Marta
Tylko ze te dwa tygodnie,to czasami moze byc bardzo dlugo,jesi np.pdp jest agresywny.
Wtedy informujesz agencję ,że PDP zagraża Tobie i otoczeniu i jako przyczyne natychmiastowego wypowiedzenia podajesz to co sie dzieje - ta praca przeciez jest wystarczająco ciężka ,żeby jeszcze pracując bac sie o swoje zdrowie i zycie.Nie sadzę ,żeby agencja chciala ryzykować.Miałam agresywnego PDP,córka początkowo nie wierzyła w moje relacje więc zaczęłam nagrywać co wyprawia.....na szczęście to było na jakies 10dni przed zjazdem a dziadek ostatecznie trafił do szpitala,ale gdyby sytuacja wystapiła wczesniej ,zagrożenie mojego życia i zdrowia podalabym w wypowiedzeniu.I nie czekała aż minie termin zawart w umowie.Tak zreszta zjechałąm z Koszmarkowa -raz dwa,jako przyczyne podając stan PDP diametralnie odmienny od przedstawianego.I co? I nic:)Nie poniosłam żadnych konsekwencji,bo niby z jakiej racji?
U mamy naszego kolegi ,jesli PDP jest agresywna czy zdradza objawy psychiczne to juz jest podstawa do zakonczenia zlecenia wczesniej,bez okresu wypowiedzenia -powtarzam!!!!Kary to tylko straszak- żadna agencja nie dysponuje żadną podstawą prawna ,żeby takie kary egzekwować!!!!!
U mamy naszego kolegi ,jesli PDP jest agresywna czy zdradza objawy psychiczne to juz jest podstawa do zakonczenia zlecenia wczesniej,bez okresu wypowiedzenia -powtarzam!!!!Kary to tylko straszak- żadna agencja nie dysponuje żadną podstawą prawna ,żeby takie kary egzekwować!!!!!
dziewczyny jakie wypowiedzenia, jakie kary, ja pojechałam do kobietki, miało byc tak i tak, stan nie zgodny z opisem, po trzecg dniach zjechałam, zadzwoniłam, powiedziałam jak jest i heja do domu,
nikt tu nie będzie czekał na jakieś wypowiedzenia, dwa tygodnie, co jeszcze?
też miałam w umowie karę, zapłacili za trzy dni pracy bo tyle pracowałam i wszystko na ten temat, mało tego pani zapytała się czy jak skończy mi się te zlecenie (na, którym obecnie jestem) czy będę chciała jeszcze z nimi współpracować.
czy, któraś z Was zna taka opiekunkę, przeciwko której był wytyczony proces o pozostawienie pdp bez opieki?
nikt tu nie będzie czekał na jakieś wypowiedzenia, dwa tygodnie, co jeszcze?
też miałam w umowie karę, zapłacili za trzy dni pracy bo tyle pracowałam i wszystko na ten temat, mało tego pani zapytała się czy jak skończy mi się te zlecenie (na, którym obecnie jestem) czy będę chciała jeszcze z nimi współpracować.
czy, któraś z Was zna taka opiekunkę, przeciwko której był wytyczony proces o pozostawienie pdp bez opieki?
Ja nie znam tematu pracy na zlecenie i polskiej działalności,wiec nie wiem jak to jest z wypowiedzeniem-jest ono potrzebne,czy nie jest.
Ale z obowiązkowymi ubezpieczeniami jest tak,że pomimo iż są zawarte na rok-należy je wypowiedzieć.Podobnie jest z np. netią czy innym orange-umowa zawarta na określony czas-i jak nie chcesz przedłużać-musisz wypowiedzieć,bo po wygaśnieciu umowa jest przekształcana na bezterminową.
Być może jednak należy wypowiadać w tych umowach-zleceniach?
Wszystko jest możliwe,choć zdrowy rozsądek podpowiada inaczej.
Ale z obowiązkowymi ubezpieczeniami jest tak,że pomimo iż są zawarte na rok-należy je wypowiedzieć.Podobnie jest z np. netią czy innym orange-umowa zawarta na określony czas-i jak nie chcesz przedłużać-musisz wypowiedzieć,bo po wygaśnieciu umowa jest przekształcana na bezterminową.
Być może jednak należy wypowiadać w tych umowach-zleceniach?
Wszystko jest możliwe,choć zdrowy rozsądek podpowiada inaczej.
nadianaaaa
witajcie, nie wiem czy wybrałam dobry wątek ale chodzi mi własnie o rozwiązania umowy zlecenia na delegacji. moja firma mi nie płaci,,rodzina zapłaciła w listopadzie za grudzień a ja dalej nie mam pieniędzy, chciałabym tą umowę rozwiązać ale jak? wiem jeśli chodzi o punkt teoretyczny ale ja jestem na nowej delegacji, babka mnie bije , szydzi , firma nie reaguje prosze o pomoc jak wrócic do domuu!
Temat już pewnie nieaktualny ,bo niebawem minie rok. Jednak warto mieć te informacje.Mogą przydać sie innym.
Jeśli chcesz się poradzić przed przyjazdem do Niemiec, lub uzyskać pomoc psychologiczną w czasie pobytu w Niemczech, dzwoń pod numer tel.: 0800 99 55 600 (tylko z Niemiec) i zajrzyj na stronę „FairCare". Tam znajdziesz informacje w języku polskim. FairCare jest diakoniczną inicjatywą na rzecz ochrony przed wykorzystywaniem personelu opiekuńczo-pielęgnacyjego z krajów Europy Wschodniej.
Porady w języku polskim możesz też uzyskać w poradni związkowej DGB „faire Mobilität" w Berlinie. E-Mail:
Jeśli chcesz się poradzić przed przyjazdem do Niemiec, lub uzyskać pomoc psychologiczną w czasie pobytu w Niemczech, dzwoń pod numer tel.: 0800 99 55 600 (tylko z Niemiec) i zajrzyj na stronę „FairCare". Tam znajdziesz informacje w języku polskim. FairCare jest diakoniczną inicjatywą na rzecz ochrony przed wykorzystywaniem personelu opiekuńczo-pielęgnacyjego z krajów Europy Wschodniej.
Porady w języku polskim możesz też uzyskać w poradni związkowej DGB „faire Mobilität" w Berlinie. E-Mail:
nie wiem,ale moderator nie pozwala na zamieszczenie adresu email. Zobaczymy teraz. Przeciez to jest wazne dla opiekunek.E-Mail:
Alicjacz
nie wiem,ale moderator nie pozwala na zamieszczenie adresu email. Zobaczymy teraz. Przeciez to jest wazne dla opiekunek.E-Mail:
wpisz w innym formacie np." ala małpa.xl.pl" Nie znak małpy tylko wyraz tak jak ja napisałam:) Normalnie wszystkie adresy meilowe sa kasowane automatycznie:)
Alicjacz
Temat już pewnie nieaktualny ,bo niebawem minie rok. Jednak warto mieć te informacje.Mogą przydać sie innym.
Jeśli chcesz się poradzić przed przyjazdem do Niemiec, lub uzyskać pomoc psychologiczną w czasie pobytu w Niemczech, dzwoń pod numer tel.: 0800 99 55 600 (tylko z Niemiec) i zajrzyj na stronę „FairCare". Tam znajdziesz informacje w języku polskim. FairCare jest diakoniczną inicjatywą na rzecz ochrony przed wykorzystywaniem personelu opiekuńczo-pielęgnacyjego z krajów Europy Wschodniej.
Porady w języku polskim możesz też uzyskać w poradni związkowej DGB „faire Mobilität" w Berlinie. E-Mail:
dzieki ze zapodalas takie informacje moga okazac sie przydatne...
ania52
dzieki ze zapodalas takie informacje moga okazac sie przydatne...
Znalazłam tę strone , gdzie są te informacje.
http://www.dw.de/polka-opiekunka-os%C3%B3b-starszych-w-niemczech-nie-jest-niewolnic%C4%85/a-17300879
http://www.dw.de/polka-opiekunka-os%C3%B3b-starszych-w-niemczech-nie-jest-niewolnic%C4%85/a-17300879
agamor
dziewczyny jakie wypowiedzenia, jakie kary, ja pojechałam do kobietki, miało byc tak i tak, stan nie zgodny z opisem, po trzecg dniach zjechałam, zadzwoniłam, powiedziałam jak jest i heja do domu,
nikt tu nie będzie czekał na jakieś wypowiedzenia, dwa tygodnie, co jeszcze?
też miałam w umowie karę, zapłacili za trzy dni pracy bo tyle pracowałam i wszystko na ten temat, mało tego pani zapytała się czy jak skończy mi się te zlecenie (na, którym obecnie jestem) czy będę chciała jeszcze z nimi współpracować.
czy, któraś z Was zna taka opiekunkę, przeciwko której był wytyczony proces o pozostawienie pdp bez opieki?
No niestety ja znam !!! Z tym ze to wytoczyła rodzina opiekunce proces , nie agencja ! Żle sie dzialo ,,wiem ze kobieta juz nie jezdzi do niemiec jako opiekunka -jednak na chwile obecną nie mam z nia kontaktu!
beata
No niestety ja znam !!! Z tym ze to wytoczyła rodzina opiekunce proces , nie agencja ! Żle sie dzialo ,,wiem ze kobieta juz nie jezdzi do niemiec jako opiekunka -jednak na chwile obecną nie mam z nia kontaktu!
za co?
agamor
za co?
Ja wiem tylko tyle ze kobieta przyjechala na stelle byla 3 dni , nic sie nie zgadzalo z opisem , dzwonila do agencji poinformowac ze zjezdza -nagrala sie na sekretarce, no i zjechala ! Babka byla demencyjna ,wyszla na ulicę, ktos zadzwonil na policje ze sie bląka , rozpoczęla sie afera!!! Nie ciekawie bylo ! Bylo nawet w regionalnej niemieckiej ! Ale to dawno jakies 4 lata temu ! Aha rodzina mieszkala od babci 400km . a opiekunka nie poinformowala ani rodziny ani sasiadki !
beata
Ja wiem tylko tyle ze kobieta przyjechala na stelle byla 3 dni , nic sie nie zgadzalo z opisem , dzwonila do agencji poinformowac ze zjezdza -nagrala sie na sekretarce, no i zjechala ! Babka byla demencyjna ,wyszla na ulicę, ktos zadzwonil na policje ze sie bląka , rozpoczęla sie afera!!! Nie ciekawie bylo ! Bylo nawet w regionalnej niemieckiej ! Ale to dawno jakies 4 lata temu ! Aha rodzina mieszkala od babci 400km . a opiekunka nie poinformowala ani rodziny ani sasiadki !
że zjeżdża tak? a zmienniczka była, nic nie mówiła? a to była pierwsza stella? jak tak to kto z tą babcią siedział? a poza tym my nie jesteśmy opiekunkami...
agamor
że zjeżdża tak? a zmienniczka była, nic nie mówiła? a to była pierwsza stella? jak tak to kto z tą babcią siedział? a poza tym my nie jesteśmy opiekunkami...
Wieszmco ja juz nie pamietam dokladnie ,ale tam sąsiadka wczesniej przychodzila na kilka godzin ,taka ,,pomoc sasiedzka ,, w niemczech często praktykują taki system przy osobach jeszcze jako tako kumatych ,a napewnho była jako opiekunka bo pamiętam ten program i bylo ze ,,Polnische Betreuung,,