No dzięki - jakby mnie znowu wzywali to już będę wiedziała, jak się tłumaczyć.
A ja głupia umowy darowizn z rodzicami i babciami sporządzałam:)
No dzięki - jakby mnie znowu wzywali to już będę wiedziała, jak się tłumaczyć.
A ja głupia umowy darowizn z rodzicami i babciami sporządzałam:)
To oprócz ku...stwa co jeszcze pozostaje aby nie dać im się zrujnować ?
Ja bym powiedziała, ze całe życie bardzo oszczędnie żyję.
Jadam kartofle z mlekiem i kluski. Dużo różnych klusek, które kupuję na wagę i wybieram owoce z kontenerów przy dużych marketach (oglądałam kiedyś reportaż o bezdomnych).
Ciekawe czy by uwierzyli a mówiłabym z pełnym przekonaniem, patrząc pytającemu prosto w oczy.
Wprawdzie nie sądzę, żebym kiedyś się odwałyła prostytucją zasłaniać, ale zdradź nam te pytania:)
strzel sobie wyzywajacy makijaz patrz bezczelnie w oczy a siedzac na krzesle przekladajac noge na noge zrob to jak w Nagim instynkcie ha ha
Płacic podatki i spać spokojnie.
...bez gatek oczywiscie.......
mozna i tak ale o spaniu spokojnie mozna zapomniec jak komornik do drzwi puka hihi albo rachunki leza nie zaplacone gdy zarabia sie w RP 1300 miesiecznie
A jeśli to była darowizna poczyniona na łożu śmierci ?
Cholera jasna, przecież my uczciwie pieniądze zarabiamy. Firmy nas rozliczają z fiskusem. Nie działają poza prawem lecz zgodnie z przepisami. Nic z tego nie rozumiem. Mam kolegę, radcę podatkowego to w razie czego zwrócę się do niego o pomoc. Mądry z niego chłopak, wygrał nawet sprawę przeciwko państwu polskiemu i udowodnił, że nasze prawodastwo jest sprzeczne z unijnym i działa na szkodę polskiego podatnika. Była to trzecia tego typu sprawa, którą się wogóle komukolwiek udało wygrać. Był bardzo z siebie dumny i miał z czego.
mozna i tak ale o spaniu spokojnie mozna zapomniec jak komornik do drzwi puka hihi albo rachunki leza nie zaplacone gdy zarabia sie w RP 1300 miesiecznie
Cholera jasna, przecież my uczciwie pieniądze zarabiamy. Firmy nas rozliczają z fiskusem. Nie działają poza prawem lecz zgodnie z przepisami. Nic z tego nie rozumiem. Mam kolegę, radcę podatkowego to w razie czego zwrócę się do niego o pomoc. Mądry z niego chłopak, wygrał nawet sprawę przeciwko państwu polskiemu i udowodnił, że nasze prawodastwo jest sprzeczne z unijnym i działa na szkodę polskiego podatnika. Była to trzecia tego typu sprawa, którą się wogóle komukolwiek udało wygrać. Był bardzo z siebie dumny i miał z czego.
Nie do wszystkich drzwi puka.Dlatego tu jestesmy, żeby nie było hihi.