Kobieta z brodą na Eurowizji

13 maja 2014 17:06 / 5 osobom podoba się ten post
Zofijko, nie dolewaj oliwy do ognia bo burza z piorunami nam niepotrzebna. Forum ma regulamin, po co szukać czy dyskusja podpada czy nie. Od słowa do słowa rozmowa stanie się niemiła, do obrazy też niedaleko. Trzeba sobie uświadomić że jeśli ktoś został wychowany w pewnych kanonach i żył w taki a nie inny sposób, to nie można zmusić go do zmiany stanowiska i przewrotu w kwestii wiary. Takie rzeczy jeśli mają przyjść - przychodzą same. Nie można nawrócić nikogo wbrew jego woli i chęci. I wiary...
Sowa odpowie Ci coś co Ci sie nie spodoba i wojna na forum gotowa, a temat wiary, życia po życiu itd. to temat drażliwy i trudny.
Bez urazy Zofijko, nie odbierz tego w negatywny sposób :)
13 maja 2014 17:08 / 7 osobom podoba się ten post
Dziewczyny - czy zwróciłyście uwagę , dokad zmierza ta dyskusja ? Prostą droga w stronę tematów religijnych . A od preferencji seksualnych się zaczęło . Dajcie spokój - nie dyskutujemy o religii . To bardzo osobiste sprawy i nic dobrego z tego nie wyniknie , szczególnie gdy te dwa , tak różne zagadnienia połączymy . Nie bez powodu w regulaminie forum jest cos odnośnie dyskusji na temat religii
13 maja 2014 17:12 / 3 osobom podoba się ten post
Lili

Zofijko, nie dolewaj oliwy do ognia bo burza z piorunami nam niepotrzebna. Forum ma regulamin, po co szukać czy dyskusja podpada czy nie. Od słowa do słowa rozmowa stanie się niemiła, do obrazy też niedaleko. Trzeba sobie uświadomić że jeśli ktoś został wychowany w pewnych kanonach i żył w taki a nie inny sposób, to nie można zmusić go do zmiany stanowiska i przewrotu w kwestii wiary. Takie rzeczy jeśli mają przyjść - przychodzą same. Nie można nawrócić nikogo wbrew jego woli i chęci. I wiary...
Sowa odpowie Ci coś co Ci sie nie spodoba i wojna na forum gotowa, a temat wiary, życia po życiu itd. to temat drażliwy i trudny.
Bez urazy Zofijko, nie odbierz tego w negatywny sposób :)

Ok, ale też nie życzę sobie, aby wyśmiewano sie z mojej wiary. Ja wierzę w Boga, wierzę w niebo, czyściec i piekło. I nazwanie tego za śmieszności mogą mnie też poruszyć. Ale już pasuje, bo to nie to miejsce. Sory, pozdrawiam wszystkich i nie mam zapędów zacietrzwienia. Kocham wszystkich ludzi.
13 maja 2014 17:27 / 1 osobie podoba się ten post
Napisałabym coś, ojjj napisałabym coś. Ale się ugryzę w .... właśnie w co? Chyba w palce....
13 maja 2014 17:53
Ja nikogo nie wysmiewam,co najwyzej,piekło wysmiewam,ale ok,nie moja sprawa,jesli ktos chce wierzyc,ze jest takie miejsce,niech wierzy,mnie nic do tego.
13 maja 2014 17:55 / 3 osobom podoba się ten post
"chciałabym iść do nieba, ale w piekle tylu znajomych" :-D
13 maja 2014 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
I cieplej...a kazdy kto lecial samolotem to wie,ze niebo tam w górze ma jakies minus 40 stopni
 
Sowa,juz cicho sza bo zostaniemy wyklęte
Przez tych co kochają wszystkich ludzi
13 maja 2014 18:27 / 4 osobom podoba się ten post
co to za tolerancja , jak co niektore "zajadle " osoby ,ktore twierdza ,ze sa tolerancyjne szukaja tylko " dziury " aby "dokopac" komus slownie ???????.Wszystko na pokaz? czy "blysniecie" ?.
13 maja 2014 18:31 / 4 osobom podoba się ten post
zosia_samosia

zwolennik - osoba, która popiera coś, darzy coś sympatią, oddaje swoje poparcie komuś lub czemuś .Margolcia napisala poprawnie.

Nie w tym kontekście chyba. 
 
Napisała "Andrea, uwazasz ze ja jestem malotolerancyjna i brak mi wrazliwosci? Nie, ja tylko bronie praw ,chyba juz mniejszosci, zwolenników hetero na forum".
 
Czyli wynika z tego, że jest w forumowej mniejszości zwolenników hetero. Czy to znaczy, że osoby broniące homo nie są zwolennikami hetero? No sorry, ale ja też wolę facetów jednak i pewnie inne panie również płeć przeciwną preferują. Więc tak - popieram, darzę sympatią związki heteroseksualne. Tylko że tak samo popieram i darzę sympatią związki homoseksualne. 
 
 
13 maja 2014 18:45 / 3 osobom podoba się ten post
greenandy

Ten kto straszy piekłem tez chyba nie łamie regulaminu,co najwyzej rozsmiesza mnie,bo to przeciez śmieszne zeby dorosła osoba wierzyła w cos takiego jak piekło

Ostani raz wyrażam swoje zdanie w kwiesti wiary i mysle że Moderator mi wybaczy. To nie jest snieszne kochana moja. To jest bardzo smutne, że dorosła osoba wierząca w Boga neguje pielkło. Nie można wierzyc w Boga i nie wierzyć w istnienie szatana jednocześnie. 
13 maja 2014 19:23 / 2 osobom podoba się ten post
Asik

Ostani raz wyrażam swoje zdanie w kwiesti wiary i mysle że Moderator mi wybaczy. To nie jest snieszne kochana moja. To jest bardzo smutne, że dorosła osoba wierząca w Boga neguje pielkło. Nie można wierzyc w Boga i nie wierzyć w istnienie szatana jednocześnie. 

Ja mam czasami wrażenie,że piekłem jest ziemia.
13 maja 2014 19:33 / 2 osobom podoba się ten post
Spóżniłeś się kolega ,Emcia szybsza była. hahahhahaha    Mam nadzieję ,że Tobie się spociły a nie Twojemu PDP??? :)))))))))
 
13 maja 2014 19:45 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Ostani raz wyrażam swoje zdanie w kwiesti wiary i mysle że Moderator mi wybaczy. To nie jest snieszne kochana moja. To jest bardzo smutne, że dorosła osoba wierząca w Boga neguje pielkło. Nie można wierzyc w Boga i nie wierzyć w istnienie szatana jednocześnie. 

Gwoli ścisłosci,ja nie wierze w boga,ani w szatana tez nie.
 
Rowniez mam nadzieje ze Moderator mi wybaczy 
13 maja 2014 20:01 / 5 osobom podoba się ten post
Ja to bym nawet chciała wierzyć - wydaje mi się, że życie wierzącego jest łatwiejsze.
No ale nie mogę. A próbowałam. Podczas spowiedzi chciałam z księdzem porozmawiać o moich wątpliwościach, to w ogóle nie chciał mnie wysłuchać - kazał jakąś zakonnicę znaleźć i jej wszystko wyłuszczyć. Później postanowiłam pojechać na rezurekcję do Lichenia - pomyślałam, że tam to na pewno wstąpi we mnie Duch Św. - no ale nie wstąpił, zwłaszcza, że ksiądz przed mszą zaczął wypominać wiernym, że kilkanaście lat temu była we wsi zbiórka na dzwon i nie wszyscy się dorzucili, a teraz jak im ktoś umrze to chcą, żeby dzwon dzwonił... Nie mówiąc już o kazaniu, które w całości poświęcone było zniechęceniu ludzi do UE (to było przed referendum o wejściu do UE). I to wszystko w pierwsze święto Wielkiej Nocy. No dobra - księża to nie Bóg, wiadomo, więc postanowiłam zagłębić się w Biblii. No i jak poczytałam, to już zupełnie wierzyć przestałam:) A jeszcze zanim przestałam bardzo zainteresował mnie islam i gdybym miała wierzyć, to prędzej bym była muzułmanką niż chrześcijanką.
14 maja 2014 09:46 / 1 osobie podoba się ten post
Wiara to chyba w pewnym sensie dar...abo sie go ma albo nie. A jak juz sie ma to tez - albo jest to duzy dar i wierzy sie mocno, albo maly i czlowiek cale zycie meczy sie ze swoimi watpliwosciami ale koniec koncem pozostaje przy wierze i nadziei, ze to, w co poklada swoja wiare przez cale zycie nie jest bajka, ale najprawdziwsza prawda.

A co do conchity, watek sie preznie rozwinal ,ale widze, ze odniej sie zaczal - tragedia. Juz mam gdzies kto to lub co to, chociaz jego/jej zachowanie tak mnie draznilo, ze nie wiem! jakby mogl to byl sie przewrocil z wrazenia...ale muzyka... pierwszy raz od kilku lat na eurowizji byly naprawde fajne zespoly. Wg mnie Holandia powinna byla wyrgac, tak niewiele jej zabraklo...