Perfumki ,krem ,i takie tam hihihihihi a i zaczełam sierozgladac za prezentami jest w czym wybierac!! Oj zle było ale bedzie dobrze odrzywam zakupy tez mnie podniosły ,nie ma to jak sprawic sobie przyjemnosc nie mowiac o bliskich:)))
Perfumki ,krem ,i takie tam hihihihihi a i zaczełam sierozgladac za prezentami jest w czym wybierac!! Oj zle było ale bedzie dobrze odrzywam zakupy tez mnie podniosły ,nie ma to jak sprawic sobie przyjemnosc nie mowiac o bliskich:)))
Jestem rewelka77 ale nie umiem grać w tysiąca
No proszę,jak to kobiecie niewiele do szczęścia potrzeba. :)
Do końca mojego pobytu jeszcze ho,ho ale dziś wpadłam na pomysł żeby zacząć kupować prezenty. No i kupiłam 3 wina,pachnące lenorki i dwie butle ichniejszego płynu do prania :). Od razu poczułam się jakbym zaraz miała do busa wsiadac :)
Sowa co z Tobą ,w tysiaka nie grasz ?
W Żarach jak się spotkamy to Ciebie nauczę:)
No nie, kiedyś mnie uczyli, ale nie ogarniam tego meldowania, liczenia ile się ugra itd
Spoko, jak będziesz mnie widziała to mi pomachaj
Dzisiaj akcja była. Dziadka odwieźli do szpitala. Od 3 dni już był taki słaby, zaczął nie jarzyć co się do niego mówi, było mu niedobrze, bóle głowy. Byłam w stałym kontakcie z córkami i kilka razy dziennie relacjonowałam im jego stan. Dostał od lekarza jakieś tabletki na mdłości. No ale dzisiaj podczas porannej toalety upadł, zawołał mnie, próbowałam go podnieść i wtedy zemdlał. Wystraszyłam się, że to może udar, czy wylew, bo ten utrudniony kontakt przez 3 dni na to mógł wskazywać. Wezwałam więc karetkę i chociaż dziadkowi w międzyczasie się polepszyło i wstał, to i tak go zabrali do szpitala. Przyjechała przyjaciółka rodziny i pojechała z nim do szpitala, a ja czekam na córkę i też zaraz jedziemy.
Bo to jest tak, ze on ma bardzo wrażliwy żołądek i na dodatkowe tabletki często tak reaguje. A miał zapalenie ucha i dostał antybiotyk i po tym antybiotyku się zaczęło. No ale że już nieraz tak było i miał takie objawy, to nie chciały córki go do szpitala ciągnąć, bo i tez dziadek tego nie chciał i te objawy zawsze przechodziły. Ale jak już upadł i zemdlał, to nie ma żartów.