Nikt tu nie pisze , że kłamiesz, przynajmniej ja tego nie robię. Czas skończyć dyskusję kiedy obie strony piszą mimo, że ze sobą to obok siebie. Tematy nam się rozbiegają. Pozdrawiam
Nikt tu nie pisze , że kłamiesz, przynajmniej ja tego nie robię. Czas skończyć dyskusję kiedy obie strony piszą mimo, że ze sobą to obok siebie. Tematy nam się rozbiegają. Pozdrawiam
A ja dostalam dzis... bukiet ogromny piwonii od ogrodnika! Normalnie szok! Nie wiem w ogole co to znaczy i o co chodzi i wrylo mnie. Takie to juz mam dziadoskie szczescie w zyciu: jak jednego kopne w tylek, to zaraz drugi sie napatoczy znienacka. Ale niedlugo wyjezdzam to problem sam sie rozwiaze :-)
Forumowo chyba stary bo buziunie to ma młodą
Czy zdarzyło Wam się uszkodzić coś w domu PDP i pokryć to z ubezpieczenia? Jakiego?
Emilia mowisz tu o Al czy o demencji rowniez? Bo ja rowniez zaczynam sie zastanawiac chociaz mi szkoda przywiazałam sie do nich a oni do mnie tylko ze dla pdp jestem Mariane jego kuzynka i chociaz słyszy moje imie na co dzien jak jego zona sie do mnie zwraca!! No ja tu prywatnie z firmy tez jezdze na zastepstwa ale tu juz długo i tak sie borykam z myslami i bardzo ciezko podjac mi decyzje!!!
Aaaa daj spokoj, Dyśka! mam dosc. Serio.
Do nastepnego razu - znajác moje "szczescie" to jeszcze w tym roku :/
Ja też jestem ubezpieczona od takich sytuacji:)
I przy demencji i przy AL bywaja podopieczni bardzo trudni. Wszystko zalezy od mozliwosci ustawienia lekow wyciszajacych i innych, a co za tym idzie - zalezy od wspolpracy z rodzina lub lekarzem. Juz mowilam - recepty nie ma na to, gdzies tam pisalam o mojej pierwszej PDP z demencja, a pozniej tez gdzies jest skrot z 9 miesiecy z inna demencja - zupelnie dwa inne przypadki. Teraz mam Al i sie ciesze. Poza krotkimi spieciami przy toalecie i "rzucaniu okiem" co PDP usiluje np. do zlewozmywaka wrzucic - nic sie nie dzieje.