A , że my wszystkie takie zarąbiste to się narąbiemy jak autobusy _;))))))


A , że my wszystkie takie zarąbiste to się narąbiemy jak autobusy _;))))))
Mój dzionek dziś super od kilku dni było poprostu super . Chce mi sie życ na nowo . Pogadałam z mężusiem , nie powiem czasem też mnie wkurza , ale na tym wyjeździe jeszcze mnie za bardzo nie wkurzył bardzo , też mam tak ,że podczas pobytu w de przynajmniej raz się z nim rozwodzehahha ... Dziś mężuś mi mówi ,zeon to w życiu nie ma szczęścia , a ja do niego tak jak to nie masz szczęścia , a ja to co ? Toć chyba ja jestem twoim szczęściem ...
Alinko, chlop kazdy, takie szczescie musi miec w zasiegu ręki, jak nie ma to czuje sie sierotką taką, biedulkiem takim misi -misi.
Ja też czasami tak Jemu nagadam i ponarzekam. Może mnie słyszy? Jak wrócę do domciu, to niestety, ale będe mogła tylko znowu pogadać i ponarzekać z nadzieją , że mnie słyszy.U mnie te piękniejsze chwile powitań minęły nieodwracalnie, ale miłość innych też mnie bardzo dobrze nastraja.
Ślicznie to napisałaś... -:)))))))))))