Na wyjeździe #13

11 września 2014 21:14
To macie fajnie.Ja najczęściej jestem w NRW i mam z tym problem.Teraz jestem w Kolonii i pomimo,że listonosz mnie zna od 2 lat,kiedy czekałam na przesyłkę(a zależało mi bardzo),i pytałam codziennie,czy jest coś do nas,już za pierwszym razem usłyszałam,że jak nie będzie mojego nazwiska na skrzynce,to i tak mi nie doręczy.Taki przepis.Może ja na służbistów trafiam.
11 września 2014 21:20 / 2 osobom podoba się ten post
Poczytałam sobie Impala w Internecie i wyszło, że jest ochrona danych osobowych i nie ma takiego prawa, które nakazywałoby Ci umieszczenie swojego nazwiska na skrzynce, czy drzwiach.
Aczkolwiek rzeczywiście jeżeli nie ma nazwiska na drzwiach, a listonosz nie jest pewien, kto tam mieszka, to ma zakaz wrzucania listu.

No ale nazwisko pracodawcy jest na ich drzwiach, a mowa o dodatkowym dopisaniu opiekunki. Więc skoro jest adresowany list najpierw na pdp, a później na opiekunkę, to listonosz nie ma właściwie prawa nie wrzucić takiego listu.
11 września 2014 21:53
A u mnie dziadek nie ma ani skrzynki ani nazwiska na drzwiach, tylko dużą szparę w drzwiach i tam wszystko wrzucają również dla mnie:)
11 września 2014 23:28 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie nie ma zadnych problemow z poczta...wrecz kocham DHL... i listonosza. Wlasnie czekam na przesylke z PL. /zazwyczaj mam po 3 dniach , od nadania/. Jezeli, jestesmy legalnie w De. powinnismy, mozemy umiescic swoje nazwisko na skrzynce poczt...pomoze to nas odnalezc i zaoszczedzic nam stresu.
11 września 2014 23:34 / 2 osobom podoba się ten post
A ja tam nie chcę swoim nazwiskiem gdzieś na drzwiach świecić.
11 września 2014 23:44
AMOREK

U mnie nie ma zadnych problemow z poczta...wrecz kocham DHL... i listonosza. Wlasnie czekam na przesylke z PL. /zazwyczaj mam po 3 dniach , od nadania/. Jezeli, jestesmy legalnie w De. powinnismy, mozemy umiescic swoje nazwisko na skrzynce poczt...pomoze to nas odnalezc i zaoszczedzic nam stresu.

Przez pocztę czy kuriera? pytam bo tez coś z domu potrzebuję i mają mi wysłać.
11 września 2014 23:57 / 1 osobie podoba się ten post
Przyjechała!
Wykąpana,zmeczona,zestresowana,pozytywnie nastawiona ale w końcu jest!!!!
Moja zmienniczka:)
Brak mi słów za jakie pieniadze podjęła się tej pracy na 2 m-ce.Oczywiście nikt jej nie poinformował o pracy w nocy:(
11 września 2014 23:58
agama

Przyjechała!
Wykąpana,zmeczona,zestresowana,pozytywnie nastawiona ale w końcu jest!!!!
Moja zmienniczka:)
Brak mi słów za jakie pieniadze podjęła się tej pracy na 2 m-ce.Oczywiście nikt jej nie poinformował o pracy w nocy:(

teraz o tej porze?
12 września 2014 07:15 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie na wsi nowe atrakcje!!Zaczął się rok szkolny to i autobusy zaczęły po drodze jeżdzić.Mówię Wam jak fajnie,że coś nowego się dzieje.
12 września 2014 08:09 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj słodka babciunia przy śniadaniu poinformowała mnie,że wczoraj była rocznica zbombardowania Darmstadu przez Anglików,no i o 22 miały bić dzwony w jakimś kościele,ale o tym,że darmstaddzkie zakonnice przeprszały 1 września Polaków za zbrodnie wojenne Niemców,to jakos nie wspomniała.Zresztą ona co jakiś czas mi wyjeżdza z tematami o II wojnie światowej,jakby chciała mnie sprowokować.
12 września 2014 08:11 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Dzisiaj słodka babciunia przy śniadaniu poinformowała mnie,że wczoraj była rocznica zbombardowania Darmstadu przez Anglików,no i o 22 miały bić dzwony w jakimś kościele,ale o tym,że darmstaddzkie zakonnice przeprszały 1 września Polaków za zbrodnie wojenne Niemców,to jakos nie wspomniała.Zresztą ona co jakiś czas mi wyjeżdza z tematami o II wojnie światowej,jakby chciała mnie sprowokować.

to wiesz co dobry masz avaterk dla niej w tym momencie :::))))
12 września 2014 08:14
Spadam !... Pusia czeka na obmycie , kawa już bulgocze ... za godzinę wracam ..albo trochę wcześniej ....-:))))
12 września 2014 08:18 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Dzisiaj słodka babciunia przy śniadaniu poinformowała mnie,że wczoraj była rocznica zbombardowania Darmstadu przez Anglików,no i o 22 miały bić dzwony w jakimś kościele,ale o tym,że darmstaddzkie zakonnice przeprszały 1 września Polaków za zbrodnie wojenne Niemców,to jakos nie wspomniała.Zresztą ona co jakiś czas mi wyjeżdza z tematami o II wojnie światowej,jakby chciała mnie sprowokować.

Co dla niektorych niemcow przydalby sie taki wycior z drutu jak do kominów i nim im te mózgi przefranzlowac, ha ha ha! Tyle filmow dokumentalnych z czasów II wojny sie zachowalao, dokumentow, a oni dąża do tego zeby uznac ich za ofiary. Tak bedzie, dopóty do póki Polska i inne kraje nie powiedza dosc! Normalnie jawnie fałszują historie na swoją kozysc.
12 września 2014 08:21 / 8 osobom podoba się ten post
agamor

to wiesz co dobry masz avaterk dla niej w tym momencie :::))))

Niewykluczone.Ona bidna chyba spać w nocy nie moze od tej swojej podejrzliwości,odkąd jej córka zdecydowała się Polki zatrudnić. Ja mam osobne mieszkanie w przyległym szeregowcu,ale dół połaczyli w jeden salon.Wyjście drugie z mieszkania w którym ja jestem zamknęli na klucz,że niby mają chłodnię tam w korytarzu i zabronili wychodzić tamtędy.Zeby wyjść z domu muszę przechodzić przez salon,w którym babcia zazwyczaj przebywa i wychodzić przez wyjście w ich części szeregowca.Taka mała kontrola.Jak coś sobie kupię i niosę reklamówkę na górę,to babcia mierzy moje zakupy i jeśli stoję wystarczająco blisko,próbuje do torby żurawia zapuścić.
Acha,mówiła mi parę razy niby żartem,że oni są biedni i niema u nich niczego,co możnaby wynieść.To ostatnie,to akurat prawda;))))
12 września 2014 08:31 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Niewykluczone.Ona bidna chyba spać w nocy nie moze od tej swojej podejrzliwości,odkąd jej córka zdecydowała się Polki zatrudnić. Ja mam osobne mieszkanie w przyległym szeregowcu,ale dół połaczyli w jeden salon.Wyjście drugie z mieszkania w którym ja jestem zamknęli na klucz,że niby mają chłodnię tam w korytarzu i zabronili wychodzić tamtędy.Zeby wyjść z domu muszę przechodzić przez salon,w którym babcia zazwyczaj przebywa i wychodzić przez wyjście w ich części szeregowca.Taka mała kontrola.Jak coś sobie kupię i niosę reklamówkę na górę,to babcia mierzy moje zakupy i jeśli stoję wystarczająco blisko,próbuje do torby żurawia zapuścić.
Acha,mówiła mi parę razy niby żartem,że oni są biedni i niema u nich niczego,co możnaby wynieść.To ostatnie,to akurat prawda;))))

Ja bym jej powiedziala, ze powinna sie obawiac swoich ziomali, najwiekszych łupezców jakich ziemia nosiła, nosi i bedzie nosic. To ci babcia, chyba jednak ona ma demencje Tina.