Na wyjeździe #15

26 października 2014 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Wi-fi jest w Eurobusach,bardzo przyjemnie sie teraz nimi podróżuje,ja byłam bardzo zadowlona ostatnio.

U mnie samo dobre,nie mam się na co poskarżyć. Po wycieczce do Ludwigsburga i serdecznej rozmowie z córkami babci,wszystko odwróciło się o 180 st,aż się boję,że to tylko chwilowe.
Babcia przestała robić obiady ociekające tłuszczem,śmietany dolewa ale tylko troszeczkę,proponuje mi żebym sobie dołożyła jak jestem jeszcze głodna,pieczywo leży w hurtowej ilości różnego rodzaju,nic nie policzone i nie odmierzone,a dziś uwaga........dostałam deser!!!! hihi Jestem w prawdziwym szoku ale i zarazem zadowolona bo w takiej atmosferze można normalnie pracować. Wygląda na to,że córki na babcię wpłynęły,bo powiedziałam,że jeszcze trochę i będę musiała do domu wracać bo się rozchoruję od tego tłuszczu.
No i wychodzi na to,że rodzina jest całkiem w porządku,no chyba że mi się wydaje....

A jeszcze niedawno mówiłam, że w życiu sa różne sytuacje i trzeba wierzyć, że to, co jest złe, może nawet nieoczekiwanie zmienić sie na lepsze. Fajnie, że u Ciebie jest już lepiej. Mam nadzieję, że tak już będzie dalej i życze Ci tego.
26 października 2014 19:48 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Tylko te podłogi:)

Aż mi głupio się przyznać do tego,ale system wycierania podłóg na sucho codziennie wprowadzę u siebie w domu,zaczeło mi się to podobać :))))))))))))
26 października 2014 19:50 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

A jeszcze niedawno mówiłam, że w życiu sa różne sytuacje i trzeba wierzyć, że to, co jest złe, może nawet nieoczekiwanie zmienić sie na lepsze. Fajnie, że u Ciebie jest już lepiej. Mam nadzieję, że tak już będzie dalej i życze Ci tego.

No,nie chwalmy dnia przed zachodem słońca,bo do końca jeszcze ho,ho ale liczę na to,że już gorzej nie będzie,a może nawet tu wrócę,kto to wie? :))
26 października 2014 19:51
ivanilia40

Aż mi głupio się przyznać do tego,ale system wycierania podłóg na sucho codziennie wprowadzę u siebie w domu,zaczeło mi się to podobać :))))))))))))

No nie mogę:)
A jak się te podłogi na sucho wyciera? Na kolanach, czy to jakieś urządzenie jest?
No i właściwie jak na sucho, to czemu nie od razu na mokro - przynajmniej kurz się zbierze, jakieś paprochy. 
 
I tak codziennie? Chyba aż tak to się nie brudzi?
26 października 2014 19:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Aż mi głupio się przyznać do tego,ale system wycierania podłóg na sucho codziennie wprowadzę u siebie w domu,zaczeło mi się to podobać :))))))))))))

No nie codziennie, nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm. Poza tym w domu masz chyba ciekawsze zajęcia niż jeżdżenie  ze szmatą  chyba, że będą to robić domownicy, to rozumiem.
26 października 2014 19:58
mzap88

Tak, tak właśnie miałam edytowac post (zamotana jestem), ale aż szok bierze, że TAKIE CUŚ jej się zrobiło w ciągu 1 dnia!
Miała poduchę pod nogami, aby pięty "zwisały" i nie było nacisku na nie.
 

Nie chcę cię straszyć ale jak czarne to daje jej dwa dni....
26 października 2014 19:59 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra

No nie mogę:)
A jak się te podłogi na sucho wyciera? Na kolanach, czy to jakieś urządzenie jest?
No i właściwie jak na sucho, to czemu nie od razu na mokro - przynajmniej kurz się zbierze, jakieś paprochy. 
 
I tak codziennie? Chyba aż tak to się nie brudzi?

No więc do tej pory myślałam tak samo jak Ty,ale okazuje się ,że wycieranie na sucho i mokro robi wielką różnicę.
W domu codziennie myłam podłogi na mokro i w zależności jak miałam chęci wyciskać mopa,zostawały smugi albo nie,a wycierając na sucho tak jakby poleruje się powierznię. Nie,nie na żadnych kolanach,babcia ma specjalny mop taki włochaty do wycierania na sucho i ten kurz zamiast fruwać przy wycieraniu,wchodzi w te włosy,wystarczy co jakiś czas wytrzepać mopa na zewnątrz i dalej można tym samym mopem wycierać. Podłoga naprawdę ładnie się błyszczy,kurzu wcale nie ma,no i co za tym idzie daje to dobry efekt.
Ja mam na podłogach panele,po domu kręci się pies,wiadomo że jeśli nie ma nawet kurzu to są psie kłaki i mycie na mokro naprawdę aż tak wspaniale się u mnie nie sprawdza. No ale wypróbuję sposób niemiecki,zobaczymy jaki efekt przyniesie.
26 października 2014 20:01 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

No nie codziennie, nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm. Poza tym w domu masz chyba ciekawsze zajęcia niż jeżdżenie  ze szmatą  chyba, że będą to robić domownicy, to rozumiem.

Moje mieszkanie teraz stoi puste,więc nie ma kto brudzić ale jak wrócę zrobi się tłok :)) . Przetarcie na sucho codziennie podłogi zajmie mi najwyżej 15 minut,spokojnie dam radę:)
26 października 2014 20:04 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No,nie chwalmy dnia przed zachodem słońca,bo do końca jeszcze ho,ho ale liczę na to,że już gorzej nie będzie,a może nawet tu wrócę,kto to wie? :))

No tak. Najważniejsze, że Ty jesteś spokojniejsza, to i czas inaczej płynie. Zawsze lepiej zastanawiać się, czy wrócić, bo jest dobrze, nawet jak szuka się czegoś lepszego.
26 października 2014 20:16 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No więc do tej pory myślałam tak samo jak Ty,ale okazuje się ,że wycieranie na sucho i mokro robi wielką różnicę.
W domu codziennie myłam podłogi na mokro i w zależności jak miałam chęci wyciskać mopa,zostawały smugi albo nie,a wycierając na sucho tak jakby poleruje się powierznię. Nie,nie na żadnych kolanach,babcia ma specjalny mop taki włochaty do wycierania na sucho i ten kurz zamiast fruwać przy wycieraniu,wchodzi w te włosy,wystarczy co jakiś czas wytrzepać mopa na zewnątrz i dalej można tym samym mopem wycierać. Podłoga naprawdę ładnie się błyszczy,kurzu wcale nie ma,no i co za tym idzie daje to dobry efekt.
Ja mam na podłogach panele,po domu kręci się pies,wiadomo że jeśli nie ma nawet kurzu to są psie kłaki i mycie na mokro naprawdę aż tak wspaniale się u mnie nie sprawdza. No ale wypróbuję sposób niemiecki,zobaczymy jaki efekt przyniesie.

To napisz coś o tym specjalnym mopie. Ja to na wszelkie nowinki jestem łasa. W domku tez czasami " przelatywałam" podłoge suchym mopem, tym "płaskim". Jeżeli " jadę" na mokro , to i tak wcześniej odkurzam.Ale uwaga - nie robię tego za często, bo dom czeka pusty. Przeważnie jak sie zjeżdżamy, to kto pierwszy, ten.... odświeża i wita.
26 października 2014 20:18 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

To napisz coś o tym specjalnym mopie. Ja to na wszelkie nowinki jestem łasa. W domku tez czasami " przelatywałam" podłoge suchym mopem, tym "płaskim". Jeżeli " jadę" na mokro , to i tak wcześniej odkurzam.Ale uwaga - nie robię tego za często, bo dom czeka pusty. Przeważnie jak sie zjeżdżamy, to kto pierwszy, ten.... odświeża i wita.

To nie jest jakiś mega nowoczesny mop ,to właśnie taki płaski mop ale ma długie włosy,możne znajdę potem w neci to wkleję.
26 października 2014 20:24 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

To nie jest jakiś mega nowoczesny mop ,to właśnie taki płaski mop ale ma długie włosy,możne znajdę potem w neci to wkleję.

To własnie o te "włoski" chodzi- dzieki.
26 października 2014 20:32
kasiachodziez

Nie chcę cię straszyć ale jak czarne to daje jej dwa dni....

tzn nog nie ma jeszcze jakis czarnych jak smoła, ale robią się....
 
i znów kolejna nocka sama z umierającą za ścianą pdp....
 
gadałam ze zmienniczką, nie wiemy co robić.
 
Bo ona może w ogóle nie zdążyć przyjechać, a agonia pdp może trwać, a ja dłużej niż do środy nie chcę tu być!
 
26 października 2014 20:34 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

tzn nog nie ma jeszcze jakis czarnych jak smoła, ale robią się....
 
i znów kolejna nocka sama z umierającą za ścianą pdp....
 
gadałam ze zmienniczką, nie wiemy co robić.
 
Bo ona może w ogóle nie zdążyć przyjechać, a agonia pdp może trwać, a ja dłużej niż do środy nie chcę tu być!
 

zmienniczka to niech się już w to miejsce nie wybiera,mogę się mylić ale z doświadczenia daje jej 2 dni  no chyba że jeszcze coś pije,
wczoraj już ci radziłam zostaw zapalone światło sobie w domu i w jej pokoju mała lampke  
26 października 2014 20:43
kasiachodziez

zmienniczka to niech się już w to miejsce nie wybiera,mogę się mylić ale z doświadczenia daje jej 2 dni  no chyba że jeszcze coś pije,
wczoraj już ci radziłam zostaw zapalone światło sobie w domu i w jej pokoju mała lampke  

świeci się u niej  mała lampka.
 
Coś tam jeszcze pije....