Na wyjeździe #15

04 listopada 2014 13:33 / 3 osobom podoba się ten post
są nożyczki !!:)) mozna zawsze zrobić głębszy dekolcik hi! hi! :))
04 listopada 2014 13:39
Ciotka

są nożyczki !!:)) mozna zawsze zrobić głębszy dekolcik hi! hi! :))

Już sobie wyobrazam ile to bedzie trwało,hihi,langsam,langsam ,meine neue Frisur...........
04 listopada 2014 13:42 / 2 osobom podoba się ten post
zanim zaczniesz ściągać bluzkę , wsadż jej coś do buzi :)))
04 listopada 2014 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
joannaxd

To niezle. Niektorzy o te porze obiad jedza. Potem juz rzadnego jedzonka do rana?

Lodówka jest otwarta, mogę sobie wziąść co chcę, no i kupuję sobie też co chcę. Tutaj jest własnie spory problem, bo ja przeważnie chcę słodycze
04 listopada 2014 13:53 / 2 osobom podoba się ten post
NDorota

Już sobie wyobrazam ile to bedzie trwało,hihi,langsam,langsam ,meine neue Frisur...........

Z resztą po głębszym zastanowieniu , jako koleżanka po fachu , poradziła bym Tobie całkiem powaznie - załóż piżamkę na bluzeczkę . Jutro z rana odejdzie ubieranie babci :)) A jaka będzie żdziwiona !?? że tak sprawnie i szybko poszło Tobie ubieranie , że nawet nie -zauważyła :))) - mina babci bezcenna !! :))
04 listopada 2014 13:55 / 4 osobom podoba się ten post
nianta

Hej, moje dni są tutaj policzone jak się okazało... Babcia była wczoraj poraz trzeci pod nożem... Wszyscy uważają,że to jej już ostatnie dni,a syn,który mieszka tutaj nie będzie mógł zostać sam, a na opiekunke nie będzie ich stać. Mam świadomość ,że mogę zjechać przed terminem do domu,ale też mam w głowie,że niepotrzebnie mówiłam o problemie, bo gdyby nie to, pdp nie poszlaby do szpitala, nie miała by operacji i nie byłoby problemów. Z resztą jeden z synów tak uważa i trochę mnie to męczy.

Skoro babcia jest w szpitalu, to znaczy, ze problem był. Dobrze zrobiłas, że go zgłosiłaś, bo to nasz obowiazek.  Gdyby coś się później stało, mogliby zarzucić, że  nic rodzina nie wiedziała, bo opiekunka nic nie przekazała. Oddałaś babcię w fachowe ręce i powinnas mieć spokojne sumienie. Tym co mówią, to się nie przejmuj.
04 listopada 2014 14:29 / 6 osobom podoba się ten post
nianta

Ja też nie rozumiem, tak dzisiaj usłyszałam ,że nikt z rodziny nie będzie mógł się nim zająć, w domu sam zostać nie może ,a opiekunka jest za droga...

Nianta,ta rodzina to też jakaś dziwna...co to znaczy,że jakbyś nie powiedziała o problemie to by go nie było?? Przecież to nie Ty zawizłaś babcie do lekarza,to nie Ty zdecydowałaś o operacji,zdecydowała właśnie ta sama rodzina,która teraz szuka winnego.
Ty zrobiłaś wszystko jak trzeba,zresztą nie rozumiem jak mogli inaczej pomyśleć,zamiast Ci podziękować to winią za jakieś absurdalne rzeczy.
Jeśli chodzi o syna to nie Twój problem,niech kredyt wezmą jak za drogo,ta informacja nie powinna Cię obchodzić.
Myślę,że może chcą Ci na czarno pracę zaproponować? Ale Ty broń Boże się nie zgadzaj jakby tak było,bo raczej z torbami byś poszła.
Jak będziesz chciała wyjechać to na milion procent agencja coś Ci znajdzie.
04 listopada 2014 14:44 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nianta,ta rodzina to też jakaś dziwna...co to znaczy,że jakbyś nie powiedziała o problemie to by go nie było?? Przecież to nie Ty zawizłaś babcie do lekarza,to nie Ty zdecydowałaś o operacji,zdecydowała właśnie ta sama rodzina,która teraz szuka winnego.
Ty zrobiłaś wszystko jak trzeba,zresztą nie rozumiem jak mogli inaczej pomyśleć,zamiast Ci podziękować to winią za jakieś absurdalne rzeczy.
Jeśli chodzi o syna to nie Twój problem,niech kredyt wezmą jak za drogo,ta informacja nie powinna Cię obchodzić.
Myślę,że może chcą Ci na czarno pracę zaproponować? Ale Ty broń Boże się nie zgadzaj jakby tak było,bo raczej z torbami byś poszła.
Jak będziesz chciała wyjechać to na milion procent agencja coś Ci znajdzie.

Ivanilia dobrze mówi. Dziwna ta rodzina. Problem był skoro babcię zatrzymano w szpitalu i poddano operacji. Na opiekunkę ich nie stać dla niepełnosprawnego brata, sami się nim nie zaopiekują to co z nim zrobią? Wyrzucą na ulicę. Mocno to podejrzane. Zaczynają kombinować jakby tu na opiekunce zarobić. Do tej pory mieli do dyspozycji pewnie dwie renty,  po odliczeniu kosztów opiekunki i utrzymania obojga pdp jeszcze im reszta zostawała, a teraz nie i dramat. Zachowuj się tak jakby Ci było wszystko jedno co zrobią. To oni mają problem, nie Ty. Wkrótce święta, jak będziesz chciała to pracę na pewno znajdziesz.
04 listopada 2014 14:47 / 4 osobom podoba się ten post
Alina

Ivanilia dobrze mówi. Dziwna ta rodzina. Problem był skoro babcię zatrzymano w szpitalu i poddano operacji. Na opiekunkę ich nie stać dla niepełnosprawnego brata, sami się nim nie zaopiekują to co z nim zrobią? Wyrzucą na ulicę. Mocno to podejrzane. Zaczynają kombinować jakby tu na opiekunce zarobić. Do tej pory mieli do dyspozycji pewnie dwie renty,  po odliczeniu kosztów opiekunki i utrzymania obojga pdp jeszcze im reszta zostawała, a teraz nie i dramat. Zachowuj się tak jakby Ci było wszystko jedno co zrobią. To oni mają problem, nie Ty. Wkrótce święta, jak będziesz chciała to pracę na pewno znajdziesz.

Masz rację Alinko,ja tam nie wierzę,że ich nie stać na opiekunkę,zobaczyli że Blondyn robi u nich za wikt i opierunek,to dlaczego opiekunka by nie mogła???
Zresztą aż tak niskich rent w De nikt nie ma żeby na opiekunkę go nie było stać.
04 listopada 2014 14:48 / 4 osobom podoba się ten post
Witam dziewczynki i chłopaczki ! :)
W końcu zdobyłam internet czyt. znalazłam Aldika i kupiłam kartę.

Hmmmm...ogólnie jest ok na nowym miejscu. Babcia jest miła,je praktycznie wszystko-nie grymasi.
Jest na wózku,ale w miarę mobilna.
Nie chce chodzić wcześnie spać ;) buntuje się ;)

Ma jednak jedną wieeelka wadę-chce żebym cały czas była przy niej tzn w ciągu dnia oczywiście.
Pokój mam duży ale bardzo ciemny. Przy oknie rośnie jakieś wielkie gęste drzewo :(

04 listopada 2014 14:49 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Witam dziewczynki i chłopaczki ! :)
W końcu zdobyłam internet czyt. znalazłam Aldika i kupiłam kartę.

Hmmmm...ogólnie jest ok na nowym miejscu. Babcia jest miła,je praktycznie wszystko-nie grymasi.
Jest na wózku,ale w miarę mobilna.
Nie chce chodzić wcześnie spać ;) buntuje się ;)

Ma jednak jedną wieeelka wadę-chce żebym cały czas była przy niej tzn w ciągu dnia oczywiście.
Pokój mam duży ale bardzo ciemny. Przy oknie rośnie jakieś wielkie gęste drzewo :(

witaj brakowalo mi twoich postow,fajnie ze juz jestec
04 listopada 2014 14:52 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Witam dziewczynki i chłopaczki ! :)
W końcu zdobyłam internet czyt. znalazłam Aldika i kupiłam kartę.

Hmmmm...ogólnie jest ok na nowym miejscu. Babcia jest miła,je praktycznie wszystko-nie grymasi.
Jest na wózku,ale w miarę mobilna.
Nie chce chodzić wcześnie spać ;) buntuje się ;)

Ma jednak jedną wieeelka wadę-chce żebym cały czas była przy niej tzn w ciągu dnia oczywiście.
Pokój mam duży ale bardzo ciemny. Przy oknie rośnie jakieś wielkie gęste drzewo :(

Co te babcie mają z tym siedzeniem przy nich....ja od początku po kolacji szłam do siebie,udawałam że nie widzę jej miny i teraz już nawet na to nie zwraca uwagi,oduczyłam? oduczyłam,Tobie radzę to samo.
04 listopada 2014 14:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Masz rację Alinko,ja tam nie wierzę,że ich nie stać na opiekunkę,zobaczyli że Blondyn robi u nich za wikt i opierunek,to dlaczego opiekunka by nie mogła???
Zresztą aż tak niskich rent w De nikt nie ma żeby na opiekunkę go nie było stać.

Dokładnie, też o tym pomyślałam ale nie chciałam Nianty dobijać. Pewnie doszli do wniosku, że są tak biedni i w tak ogromnej potrzebie, że za psi grosz każde z nich będzie zasuwać. Zawsze nas testują. Nianta ! Przyjmuj wszystko ze spokojem i czekaj, nie wychodź  przed szereg sama.
04 listopada 2014 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
Basiaim-to ja mam podobnie.Pokój duży ale ciemno,bo wielka brzoza przed oknem zaciemnia.Teraz siedzę z nią i ciemno jest ,a raczej ponuro.Liter w laptopie nie widze dobrze.Światła się nie zapala.
Ale siedze z nią tylko do 19-potem wychodzę do siebie.Uważam,że po całym dniu siedzenia to wystarczy,a od 19 są wiadomości w TV i ona sobie oglada.
Teoretycznie mogłabym słówek się uczyć-bo czas jest-tyle tylko,że ciemno i mało widać.
04 listopada 2014 14:58
Basiaim-to ja mam podobnie.Pokój duży ale ciemno,bo wielka brzoza przed oknem zaciemnia.Teraz siedzę z nią i ciemno jest ,a raczej ponuro.Liter w laptopie nie widze dobrze.Światła się nie zapala.
Ale siedze z nią tylko do 19-potem wychodzę do siebie.Uważam,że po całym dniu siedzenia to wystarczy,a od 19 są wiadomości w TV i ona sobie oglada.
Teoretycznie mogłabym słówek się uczyć-bo czas jest-tyle tylko,że ciemno i mało widać.