jeden tatuś, Kocinek, odmówił współpracy, ale widzę z wpisów, że jest drugi i gra toczy się dalej, a o to chodzi, nie? Napisałam króciutki i sympatyczny kawałek powieści, przeczytałam dziś całość i widzę, że dobrze jest pisać tak jak Wy - krótko, a treściwie. Modkiem możemy się podzielić, ja też skąpa nie jestem! Widzę kochanie, że Ty święta spędzisz w D, trzeba to kiedyś zaliczyć, by docenić naszą wersję.
Ale się przeziębiłam, jak Andrea. Siedzę dziś w domu, zero zwiedzania, trochę szkoda. Może zaproszę jakiegoś żwawego emeryta i zrobimy mała imprezkę.