Na wyjeździe

15 maja 2013 15:23 / 1 osobie podoba się ten post
Asik.moze zmeczenie daje sie we znaki.Ja np.nie lubie slowa HALLOOOOOO przez 5lat dziadek do mnie tylko haloooo,a ja na dole jak On nie slyszal do Siebie mowilam....za halo w morde wala,hi,hi.Ledwie weszlam do domu juz halooooo i tak w kolko.uffff.
15 maja 2013 15:28 / 5 osobom podoba się ten post
nic mi się nie chce. totalnie wrócilam wypluta ze spaceru.
Kawy!!!!!!!- krzyknął Napoleon ..... i spadł z konia :D
15 maja 2013 15:34
U Skarbow jestem trzeci miesiac ale w Niemczech od grudnia tamtego roku. 2go jade do domu na tydzien i wracam do Skarbow. U Skarbow dopiero odpoczywam i dochodze do siebie...a moze mi sie tak wydaje. Widze ze nie jestem odosobniona w takich reakcjach. Tu mam spokoj. Wlasne mieszkanie na gorze,dwa pokoje z kuchnia i lazienka. Nikt mi sie nie wtraca, nic nie narzuca, córka na zmiane opiekuje sie Skarbami. Ale...moze faktycznie tak mi sie wydaje ze dobrze. Niemniej jak pomysle ze mam wrocic do domu...to mi slabo. Zaraz wizja komornika, strach przed listonoszem...dziewczyny chuba sie rozklejam wiec koncze. Trzeba sie wziasc w garsc.
15 maja 2013 15:41
judora

Asik a ile już siedzisz u Skarbów ? Może tak jak mnie dopadło Cię lekkie zmęczenie materiału?! Ja bardzo lubię mojego Herra ale jak słyszę po raz kolejny was denn ? to też mnie już trafia. Ale AL ma to do siebie, że powtarzają chorzy te swoje ulubione słówka do urzygu ;-)
Znowu się podwójnie wysłało . Asik a Twoja podopieczna z AL odeszła do krainy wiecznych łowów czy do heimu ?

Nie, zyje i owszem. Kolezanka ma druga zmienniczke. Ja widzisz szukalam czegos na dluzej. Z Niną zmiany byly 6tyg/6tyg. Ale nie bylo innej roboty wiec sie tego trzymalam. W czasie pauzy wskakiwalam na inne sztele po 3-4 tyg. A i tak dziury nie zasypane. Moze teraz bedzie lepiej.
15 maja 2013 16:33
Asik

Nie, zyje i owszem. Kolezanka ma druga zmienniczke. Ja widzisz szukalam czegos na dluzej. Z Niną zmiany byly 6tyg/6tyg. Ale nie bylo innej roboty wiec sie tego trzymalam. W czasie pauzy wskakiwalam na inne sztele po 3-4 tyg. A i tak dziury nie zasypane. Moze teraz bedzie lepiej.

Asik po pierwsze śliczne Ci w takich włoskach... 
 
Po drugie każda z nas to ma... moja poprzednia babcia zmarła we wrześniu, a ja ostatnio parę razy budziłam się w nocy i jakbym słyszała jej jęki i  dzwonek... a myślałam, że już przeszło... wtedy po powrocie do domu dopiero po tygodniu przespałam normalnie noc... 
obecna Panna rozbraja mnie ostatnio hasłem: "Daran kann ich nicht glauben!"... wsio jedno co jej powiem, ona nie wierzy i koniec... a demencji  nie ma i umysłowo całkiem sprawna, jak na swój wiek...
15 maja 2013 16:36
hogata76

U mnie znila pogoda.Moje samopoczucie tez zgnile.Ale Was poczytam,to pewnie mi sie polepszy:)W ogole ,to Dziendobry:)

Hogata! Co u Ciebie? Wyjaśniło się z tymi kluczami??? Pisz Kobieto, bo się zamartwiam!
15 maja 2013 16:42
Ja juz o tych kluczach ,to nie bede nic pisala,wczoraj wieczorem zammknelam temat.Dzieki Tali za troske,nic niestety dalej nie wiem.Jest mi zle i tyle.Ehhhhhhh.
15 maja 2013 18:06
Hogata trzymaj się! Mam nadzieję, że mimo wszystko skończy się tylko na nerwach!
 
A ja dostałam dziś smsa od mojej przyjaciółki, że jej dwumiesięczny synek jest chory... kurcze nooo tak dbała o siebie w ciązy i uważała... człowiek czuje się taki bezsilny w takiej sytuacji...  :(
 
15 maja 2013 18:10
Witajcie! :) Dopiero skombinowałam sobie neta, więc przepraszam za długą nieobecność :) Teraz będę częściej zaglądać. Czas mija mi bardzo szybko (za szybko) i baaaardzo interesująco :D Odpoczywam, dobrze się bawię i biegam. Współlokator mega fajny człowiek, dobrze się dogadujemy. Pozdrawiam cieplutko!
15 maja 2013 18:10
Hogatko wszystko mija nawet najdłuższa żmija. Dobrze będzie a na urlopie zapomnisz o przykrościach. Trzymaj się uśmiechnij. I
15 maja 2013 18:23
Ale mi się trafiło ... Dobrze, że jestem tutaj krótko... Przywiozła mnie córka babci a w domu niespodzianka..... dwie Polki, z tym że jedna jest moją zmienniczką i wracała wieczorkiem do domku. Jestem jeszcze z jedną Polką i całe szczęście,bo cieżko by było wyrobić. Babcia demencja galopująca, co chwilę woła. Zamieniamy się nocami, aby chociaż jedna się wyspała, ale druga na następny dzień jest padnięta, bo nie ma w zasadzie szans na sen. Babcia woła co pół godziny w nocy, a tak ze 6 razy trzeba ją sadzać na krzesło, aby się załatwiła. Waży ponad 70 kg, jest wyższa ode mnie o głowę, a jak się ją podnosi jest zupełnie bezwładna. Córka nie chce słyszeć o zakładaniu pampersów. Przygotowałam sobie już kawę na noc....
15 maja 2013 18:31
Annika a podopieczna śpi w dzień ? Może trzeba ją spróbować czymś zająć albo porozmawiać z córką o zmianie leków? A może zatrudniła Was dwie żeby nic w życiu Mamuni nie zmieniać ?
15 maja 2013 18:42 / 1 osobie podoba się ten post
margaretka82

nic mi się nie chce. totalnie wrócilam wypluta ze spaceru.
Kawy!!!!!!!- krzyknął Napoleon ..... i spadł z konia :D

Poplulam klawiature ze smiechu,noz taka pluja ze mnie hahahahahahah,ale mnie rozbawilas tym postemhahahahah:D:D:D:D:D:D
15 maja 2013 18:42
Córeczka właśnie nie chce nic zmieniać. Lekarz przychodzi raz w miesiącu, babcia śpi jak zając, a dzisiaj w dzień może spała z godzinę. Jedna osoba tutaj nie wyrobi. Dziewczyna, która była tutaj z agencji przede mną, wyjechała z bardzo złą opinią, bo babcia miała siniaki na nogach. Ta dziewczyna, ktora jest tutaj powiedziała, że uderzyła 2 razy Babcię. W to akurat nie chce mi się wierzyć, ale jak ją zobaczyłam to wyglądała na potwornie zmęczoną. Pocieszam się, że nie jestem tutaj długo, a we dwie zawsze raźniej. Chcieli podobno oddać Babcię do Heimu, ale zrobiła im potworną awanturę, wrzeszczała jakie to ona ma dzieci. Wydaje mi się, że rodzina nie chce mieć opiekunki przez agencje, ja pewnie jestem ostatnią, bo kończy im się umowa. Zamiast płacić opiekunce i Firmie, to zatrudnią 2 dziewczyny "prywatnie".
15 maja 2013 18:48 / 2 osobom podoba się ten post
margaretka82

nic mi się nie chce. totalnie wrócilam wypluta ze spaceru.
Kawy!!!!!!!- krzyknął Napoleon ..... i spadł z konia :D

a ja znam tak:
 
Ognia - krzyknął Napoleon i wyciągnął z kieszeni zgniecionego Sporta.
 
dla nie kumających może być Westa czy LM'a