24 października 2014 16:18 / 1 osobie podoba się ten post
LiliAmelko, nie z doświadczenia :))) Wyłącznie z danych przekazywanych przez inne osoby, głównie ze środowiska medycznego. Ale wiadomo że statystyka nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Ja absolutnie nie jestem przeciwna implantom, jest to kosztowne ale i sensowne rozwiązanie. Podałam jedynie info które posiadałam.
Edit:
Jeśli chodzi o rozwój implantologii, to mam zdanie nieco śmieszne na ten temat. To jest jak z rozwojem chirurgii plastycznej. Powszechnie wiadomo że czasem są to zabiegi niezbędne dla podtrzymania normalnego funkcjonowania organizmu i nikt nie zaprzeczy że np. plastyka twarzy po oparzeniu III stopnia jest podyktowana wyłącznie próżnością chorego. Również inne zabiegi które są ważne by życie było możliwe.
Ale weźmy już pod uwagę plastykę piersi, a ściślej powiększenie, albo inne ingerencje w organizm mające na celu upiększanie stosowane w nadmiarze. Wiadomo że nadmiar jest nieestetyczny i przede wszystkim szkodliwy. A jednak tyle osób decyduje się na silikon, odbarwianie skóry, usuwanie chrząstki nosowej i tysiąc innych pierdół. Efekty widać dopiero po czasie.
Przykłady? Michael Jackson jako numer 1 chyba wystarczy za wszystkich innych...
http://www.kciuk.pl/Tragiczne-skutki-operacji-plastycznych-a25787
Jak się to ma do tematu? Ano właśnie działa tu podobna zasada. Efekt po latach może być opłakany, ale na daną chwilę nikt o tym nie myśli.
Korzystanie z osiągnięć nowoczesnej stomatologii jest jak najbardziej wskazane. Wszystko zależy od zasobności naszego portfela.
Ale same przyznajcie, że chodzenie z nieciekawym uśmiechem dotyczy juz tylko niedbaluchów i tych, którzy się bardzo boją dentysty.
Wystarczy trafić do dobrego gabinetu, czynią dziś cuda i nasz uśmiech jest jak sznur pereł. Kosztuje nie mało, ale efekt jet najważniejszy.
Co do powiększania czy zmniejszania czegoś tam jestem jak najbardziej na tak.
Oj nieciekawie wyglada kobieta, kiedy tylko przy myciu podłogi biust jest sterczy. A można to zrobić. I można latem bez biustonosza i eksponować swoje wdzięki. Fakt, kosztuje, no ale na coś się pracuje, a ile radości.
Jestem pozytywnie nastawiona na wszelkie zabiegi polepszające samopoczucie. Obecnie jestem na etapie zarabiania pieniędzy na powiększenie pośladków. Nie podam nazwy kliniki, bo mozna byłoby mnie posądzić o reklamę, ale zapewniam Was, że w moim mieście pracują chyba najlepsi w tej branży. Takie sa opinie.
Co do jednej dwójeczki to zrobią pięknie i nawet nie będzie widać, że nie Twoja.