

Niestety.Albo stety:)Piwka oraz innych napojów alkoholowych nie spożywam ,jesli już to w mikroskopijnych ilosciach:)I nader rzadko:)Robię wyjątek dla ajerkoniaku i innych podobnych kremików jako polewy do lodów ,w lecie:)
No, ale zobacz....te piwka sa mikroskopijne :-DD
Gorzkie,niesmaczne i zgaga po nich jak stąd na księżyc-dzięki,próbowałam kilka razy i styknie:)
Kasiula,
pierwszy raz w mojej forumowej historii pozwalam sie z Tobą nie zgodzić!!
Dobre piffko jest pyszne!!
Ależ nie zgadzaj się ,nie zgadzaj:)No nie lubie i już:)Błeeeeeee
polecam Ci piwo na miodzie gryczanym ( w lidlu w PL ) PYYYYSZOOOTA !!! ciemne, słodkawo-gorzkie - no jak nie lubię , to to lubię ! :)
Nie dam sie skusić-ja mam schizę na alkohole w ogóle,taki niechciany spadek po dzieciństwie i pierwszym mężu.....
Nie dam sie skusić-ja mam schizę na alkohole w ogóle,taki niechciany spadek po dzieciństwie i pierwszym mężu.....
W temacie alkoholi.....
Czasem u mnie jest tak,ze zwietrzałe ląduje w wlewie,ale nie pogardze dobrym alkoholem.
Lubię dobre wytrawne/polwytrawne wina. Zawsze z wojaży przywożę butelkę jakiegoś dobrego lokalnego wina.
Czasem whisky z colą ( wiem,ze tak się nie pije ;) )
No i czasem lubię kieliszeczek XuXu. Mniam.......
Chyba kupie sobie małą buteleczke i tym razem ;)
Oświeć mnie proszę, co to jest XuXu ;-(( bo jakaś mało kumata jestem.
Oświeć mnie proszę, co to jest XuXu ;-(( bo jakaś mało kumata jestem.