Zakupy #2

04 listopada 2014 20:06
W tych sieciówkach, w których byłam towar był taki sam. Ale pewnie, że kupić można, jak coś w oko wpadnie:)
04 listopada 2014 20:09 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

W piątek jadę do wielkiego centrum handlowego w sąsiednim mieście,córki babci mnie zabierają,powiedzcie czy jakieś promocje w Stradiwariusie,w H&M czy w podobnych sklepach są?

Iwanilia, dzisiaj byłam w H&M , kurtki zimowe przecenione o 40%.  
04 listopada 2014 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
ewa14

Iwanilia, dzisiaj byłam w H&M , kurtki zimowe przecenione o 40%.  

No dzięki Ewuś,właśnie na takie info czekałam :)
04 listopada 2014 20:18 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No dzięki Ewuś,właśnie na takie info czekałam :)

Proszę bardzo , miłego kupowania:)))))))))))))
04 listopada 2014 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Nie wiem, czy są - pewnie tak jak i w Polsce.
Ja w tych sklepach nie kupuję nic (ani w innych sieciówkach dostępnych w Polsce), bo ceny są te same, towar taki sam, a tylko wozić niepotrzebnie muszę.

Towar w C&A jest na 100% inny, tzn. w De jest go więcej. Jestem pewna, bo z tego samego powodu co Ty nie chciałam we wrześniu kupować kurtki w De. Pomyślałam, po co wozić, a poza tym chciałam jeszcze kogoś zabrać jako doradcę zakupowego ;).
Wysłałam przyjaciółkę na przeszpiegi i okazało się, że takich kurtek jak ta wypatrzona przeze mnie w ogóle w Pl nie było.
04 listopada 2014 22:33
W C&A nie kupuję ani w Polsce, ani w Niemczech. Swoje wiadomości wynoszę ze sklepów: Orsay, H&M, Puma, Adidas, Nike.
Ale ogólnie ciuchów w Niemczech nie kupuję - nawet w tych sklepach, co ich w Polsce nie ma. Akurat ciuchy uważam, że mają drogie. No chyba, że te bardziej luksusowe marki (Hugo Boss, Calvin Klein, Tommy Hilfiger, Lacoste itd.) i kupowane w outletach - wtedy jest dużo taniej niż w Polsce.
04 listopada 2014 22:38 / 2 osobom podoba się ten post
O rzut beretem od miejsca pracy mam outlet S. Oliver. W tym roku kupiłam tam dużo za dużo dżinsów, ale nie mogłam się oprzeć, bo niektóre przecenione były z ok. 60-70 e na ... 9,99.
Kupiłam parę par, bo grzech nie kupić i niepomiernie się dziwiłam, kto za takie spodnie płaci taką chorą kasę ;).
04 listopada 2014 22:41
Ale to spodnie są super:) Kiedyś kupiłam w outlecie w Polsce i już tyle lat je mam, a nadal są jak nowe niemal. W tym czasie wykończyłam chyba 2-3 pary ze zwykłych sieciówek - chyba z Orsay i H&M, a te nadal są niezdzieralne. Więc nawet za 60 euro by się opylało według mnie.
04 listopada 2014 22:54
Może i tak, ale ja mam swoje święte zakupowe zasady, a jedna z nich mówi, że żadne portki nie są warte więcej niż 50 e ;).
W lecie przymierzałam się do kupna levisów curve, ale materiał mnie tak rozczarował, że nawet gdyby był mój rozmiar, to pewnie i tak bym nie kupiła :/. Panienka w sklepie zaniemówiła prawie, jak okazało się, że najmniejszy rozmiar jest na mnie za duży :D. Chciała sprowadzać, ale powiedziałam, że nie warto, bo raczej i tak nie kupię..
04 listopada 2014 23:01 / 1 osobie podoba się ten post
Levisy za grube pieniądze kiedyś kupowałam - ale też stwierdziłam, że to przesada. Wolę sobie kupić 3 pary tańszych i mieć chociaż różne kolory. A jak się szybko rozwalą, to chociaż jest okazja do kupna nowych.
05 listopada 2014 12:48 / 1 osobie podoba się ten post
Znalazlam w poblizu sklep. Dwa razy w roku dostaje w nim orgazmu;) To magazyn firmy katalogowej. Jak klienci odsylaja rzeczy to mozna je taniej kupic. A dwa razy w roku maja wyprzedaz magazynowa i wtedy... Oj, sie dzieje!...Bitwa pod Grunwaldem to maly pikus przy tym... Mam od nich pelno bluzek(cena katalogowa np.39,90, a wtedy za np.za 4,5 mozna kupic. Sukienki po 7,5€ kupowalam. Kurtke skorzana w przepieknej czerwieni za 60€ itd. Maja duzo sukien balowych i wieczorowych, ale ja niestety prawie nigdzie nie wychodze, wiec omijam ze lzami w oczach... Chociaz przy malej czarnej z Apartu za 15€ wymieklam...
05 listopada 2014 12:51
Apart to tylko z biżuterią mi się kojarzy:)
05 listopada 2014 13:00
Maja tez suknie. Piekne, wystawne.... Skromnych i codziennych nie widzialam, niestety. Wtedy moglabym je przynajmniej nosic. A tak patrze sobie na ta moja mala czarna i ludze sie, ze i na nia kiedys czas przyjdzie. I ze do tej pory figura sie jakos specjalnie nie zmieni...
05 listopada 2014 15:36
....buty do chodzenia .....
Są jeszcze do tańczenia ,biegania i coś tam można wymyślić .
05 listopada 2014 15:41
wichurra

Apart to tylko z biżuterią mi się kojarzy:)

Maja także stroje wieczorowe i wyroby ze skóry.
Ja mam kurtkę skórzaną.