Zakupy #2

24 czerwca 2015 12:17
ja tez z poswieceniem pojechalam 8 km do centrum Monachium i przymierzylam ,kupilam bluzkę (na niespodzianke dla mojego faceta) i ogladam ją w domu niteczki odcinam a tu widzę mi klips został nie zdjął mi Pan w sklepie i teraz chce czy nie chce musze tam znowu pojechac , albo moze wy macie pomysła jak to zdjąc ,koło mnie tylko KIK
24 czerwca 2015 12:26
Madonna

ja tez z poswieceniem pojechalam 8 km do centrum Monachium i przymierzylam ,kupilam bluzkę (na niespodzianke dla mojego faceta) i ogladam ją w domu niteczki odcinam a tu widzę mi klips został nie zdjął mi Pan w sklepie i teraz chce czy nie chce musze tam znowu pojechac , albo moze wy macie pomysła jak to zdjąc ,koło mnie tylko KIK

Madonno, na wszelki wypadek zabierz ze sobą paragon, bo chyba trochę dziwnie będzie wyglądać, jak poprosisz o zdjęcie klipsa, z bluzki, którą przyniesiesz do sklepu ;).
24 czerwca 2015 12:28 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Madonno, na wszelki wypadek zabierz ze sobą paragon, bo chyba trochę dziwnie będzie wyglądać, jak poprosisz o zdjęcie klipsa, z bluzki, którą przyniesiesz do sklepu ;).


Zdecydowanie tak.
Chyba,że lubi sie ekstremalne doznania w postaci aresztu niemieckiego.
24 czerwca 2015 12:31
Lawenda

:-)
Zdecydowanie tak.
Chyba,że lubi sie ekstremalne doznania w postaci aresztu niemieckiego.:wiezienie:

tak tak  wszystko mam ,paragon a juz w kibelku wylądowal i nawet  tute  ! mam tez  !
24 czerwca 2015 12:32
Madonna

tak tak  wszystko mam ,paragon a juz w kibelku wylądowal i nawet  tute  ! mam tez  !

To spokojnie idź. Samej nie usuwaj, bo możesz uszkodzić materiał. Te klipsy sa super mocne, właśnie po to,żeby złodzieje nie mogli ich łatwo usunąć.
24 czerwca 2015 12:55
Dokładnie w Monachium kiedyś kupiłam spodnie i też był klips w połowie nogawki spodni na lewej stronie ,który w domu zauważyłam .Na drugi dzień poszłam do sklepu i od razu od drzwi mówiłam ,co się stało.Najdziwniejsze było ,że przy kasie ekspedientka nie mogła go zdjąć.Zawołała drugą ,później jakiegoś faceta i on dopiero na zapleczu jakoś to usunął .
24 czerwca 2015 13:00 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Dokładnie w Monachium kiedyś kupiłam spodnie i też był klips w połowie nogawki spodni na lewej stronie ,który w domu zauważyłam .Na drugi dzień poszłam do sklepu i od razu od drzwi mówiłam ,co się stało.Najdziwniejsze było ,że przy kasie ekspedientka nie mogła go zdjąć.Zawołała drugą ,później jakiegoś faceta i on dopiero na zapleczu jakoś to usunął .

ooo  to numer !!  że  nawet zdjąc nie można było ! mogli nowe dac !! moja bluzka byla ostatnia wiec jak nie sciągną to bez bluzki będę !!! hihihi
24 czerwca 2015 15:59 / 1 osobie podoba się ten post
Madonna

ooo  to numer !!  że  nawet zdjąc nie można było ! mogli nowe dac !! moja bluzka byla ostatnia wiec jak nie sciągną to bez bluzki będę !!! hihihi:tanczy:

No i to byłby najlepszy prezent, ty se mogłaś staniczek kupić a nie bluzkę i to jeszcze z kleszczem, którego teraz musisz usuwać,  nie praktyczna jestes :) , mogłaś podpytać dziadziusia on z tego co się orientuję fachowiec w temacie :)
24 czerwca 2015 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
Dagmara

No i to byłby najlepszy prezent, ty se mogłaś staniczek kupić a nie bluzkę i to jeszcze z kleszczem, którego teraz musisz usuwać,  nie praktyczna jestes :) , mogłaś podpytać dziadziusia on z tego co się orientuję fachowiec w temacie :)

dziadziusiowi gdybym ubrala to by nie spał pewnie!1 ,juz go utemperowlam trochę !!i a i  mój czas sie zbiża do wyjazdu wiec juz na luziku jestem 
24 czerwca 2015 18:56 / 2 osobom podoba się ten post
Odnośnie tego usuwania klipsa z bluzki. Nawet gdyby nie było już paragonu, to nie ma się czego bać. Przecież w sklepach są kamery i można łatwo sprawdzić, że człowiek z tą bluzką przyszedł.
24 czerwca 2015 19:28 / 2 osobom podoba się ten post
Miałam 3 razy taką sytuację dwa razy w De usuwali i za każdym razem sprawdzali paragon , jak się wchodzi do sklepu to pipczy. Ten jeden raz to z dziecinną sykienką zajechałam do polski i też usunęli ale też prosili o paragon którego nir miałam ale jakoś się udało.
24 czerwca 2015 19:31
wichurra

Odnośnie tego usuwania klipsa z bluzki. Nawet gdyby nie było już paragonu, to nie ma się czego bać. Przecież w sklepach są kamery i można łatwo sprawdzić, że człowiek z tą bluzką przyszedł.

No tak, ale teoretycznie ktoś mógł ją ukraść 3 dni wcześniej i potem przyjść oficjalnie do sklepu i nawet od progu pokazać ochroniarzowi,że wchodzi z towarem.
Paragon jest konieczny.
24 czerwca 2015 20:54
Lawenda

No tak, ale teoretycznie ktoś mógł ją ukraść 3 dni wcześniej i potem przyjść oficjalnie do sklepu i nawet od progu pokazać ochroniarzowi,że wchodzi z towarem.
Paragon jest konieczny.

No ja tam nie wiem. Żyję w może naiwnym przekonaniu, że winę trzeba udowodnić:)

Co do wydawania dźwięków przez ten klips, to też miałam kiedyś taką sytuację i po powrocie do sklepu nie odezwał się. Analogicznie biorąc powinien przecież pipczeć przy wyjściu z nim od razu po zakupie.
24 czerwca 2015 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
WSTENGA

To masz fajnie. U mnie dostępny jest tylko Aldi i KIK. A tam raczej nic markowego nie uświadczysz. Ale i tak się cieszę, że coś jest bo niektóre koleżanki nie mają nic pod ręką i muszą jeźdxić na zakupy dużo dalej :matrix:

u mnie nawet Dichmana odkryłam- niezłe przeceny ,ale w moim rozmiarze chciałam adidaski Nike,odp.dział dziecięcy -zapraszam.
Boże czy wszystkie Niemki mają takie wielkie stopy ,czy nasze kochane rodaczki noszące na maleńkich stopkach buty w rozmiarze 36 wszystko wykupiły
.A takie piekne były  , Im dalej w las tym więcej drzew.Może jeszcze jakiś sklepik odryje,najlepiej z duzymi promocjami. 
24 czerwca 2015 21:27 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

:-)
Zdecydowanie tak.
Chyba,że lubi sie ekstremalne doznania w postaci aresztu niemieckiego.:wiezienie:

niektórzy może lubią na ostro