Dzis wlasnie mijaja 3 lata od mojego pierwszego wyjazdu do de, jezyk pozostawial wtedy wiele do zyczenia. Dzis nie mam rzadnych problemow
Dzis wlasnie mijaja 3 lata od mojego pierwszego wyjazdu do de, jezyk pozostawial wtedy wiele do zyczenia. Dzis nie mam rzadnych problemow
No to ciesze sie, jak ja wyjade , to też bede opowiadała :) że pojechałam bez języka :) Alinko dziękuje za otuche :)
Ja pracuję w DE od 2008 roku, niemiecki w liceum (4 lata), a teraz trafiłam na FRAU, która - cokolwiek powiem - mówi, że mnie nie rozumie. Nie ma demencji, mówi bardzo niechlujnie i niewyraźnie, ale to ona nie rozumie mojego niemieckiego. Inni rozumieją, tylko nie ona. Zapewniam cię, że tu miałabyś problemy...
Ja z kolei nie zapomne swojego 1-wyjazdu....bylo to w 2003 roku nawet nie wiedzialam jak chleb po niemiecku, to byl koszmar pflege mi przekazala ze mam kupic mieso....pojechalam z polka samochodem a w sklepie zapomnialam nazwy miesa i nie pamietalam czy to mialo byc 500dkg czy 5kg , polka mi doradzila bierzemy tylna noge i tak bedzie najlepiej i tak zrobilam , ledwo wnieslismy do domu ....babka zalamala rece .....przyjechal syn podzielil i rozdal rodzinie ......innym razem kazala mi przyniesc mieso z zamrazarki a byla ona w piwnicy babka nie chodzila po schodach , poszlam tez nie wiedzialam o jakie mieso jej chodzi i przynioslam jej wszystko co bylo zeby sobie wybrala a reszte znioslam z powrotem .......jednym slowem jest b. Ciezko bez chocby podstawy .....oczywiscie zaparlam sie wszystko zapisywalam , powtarzalam i tv ogladalam i tak pomalutku malymi kroczkami , dalam rade ......jak teraz o tym mysle , smiac mi sie chce ale wiecej niepojechalabym bez podstawy.
Najbardziej spodobało mi się słowo " zaparłam się". Piszesz, że nie pojechałabyś bez podstaw znajomości języka , pojechałabyś gdybyś musiała. Teraz tak mówisz bo okrzepłaś ale gdybyś miała nóż na gardle to zrobiłabyś jeszcze raz to samo. Jak ma się wybór, że nie masz co do garnka włożyć, a wsiąść do autobusu i spróbować odmienić swój los to większość wybiera to drugie. Ta większość to właśnie 50% osób piszących na tym forum o ile nie więcej.