Nie cytuję MeryKy -za długi:)
Co Cię wzięło?Komu to tutaj przeszkadza,ze się podaje jakieś teksty,nawet przepisując ,zdjęcia wstawia czy linki?Raczej chyba wszyscy zadowoleni ,przynajmniej większość bo można coś cennego dla nas lub po prostu ciekawego poczytać.Ale jak już o tych prawach autorskich, to ja chyba swoje marne rymowanki zacznę takim dopiskiem opatrywać,żeby ich czasem nikt pod swoim nazwiskiem nie wydał i Pulitzera nie dostał :):):)A ze 200 przez te latka już by się chyba nazbierało:):):)Całkiem gruba książeczka:)
Proszę kontynuować tutaj.