Opiekunka w Niemczech - słaby lub podstawowy poziom języka

15 maja 2013 19:35
filip

A i jeszcze szybka rada dla początkujących. Żeby potrafić "poprawnie" dogadać się w podstawowych sprawach wystarczy poznać czasowniki modalne. Jest ich chyba 7.

Dobry żart:)
znam 7 czasowników i potrafię się w podstawowych sprawach dogadać?:)
 
No są one bardzo przydatne i rzeczywiście często się je używa i warto znać, no ale nimi samymi się raczej nie dogadamy. 
15 maja 2013 19:45
mala

:)Ja to mam dziwny problem z niemieckim,jestem w stanie odmienic poprawnie czasowniki,no moze ktorys nieregularny przekrece,znam bardzo duzo slow,w sumie moge "nazwac"wszystko na co spojrze ale mam ogromny problem z budowaniem zdan i rozumieniem zdan dlugich,juz sama nie wiem czy na to trzeba czasu wiecej czy zwyczajnie taka glupia jestem:):):)

A chodziłaś na jakiś kurs niemieckiego? Żeby poprawnie budować zdania to niestety ale taki kurs to podstawa. W innym przypadku nawet znając wiele słów będzie się mówić te przysłowiowe "Kali mieć, Kali wiedzieć" itd.
 
Ja mam największy problem z przedrostkami tupu: ab-, ent-, ver- itp. Bo z każdym wyrazem znaczy co innego. No i jeszcze te zamiłowanie niemców do łączenia po kilka wyrazów w jeden. Trudno mi to przeczytać.
15 maja 2013 19:50
I jeszcze jeden problem:

Kiedy rozmawiam z jednym niemcem to większego problemu nie ma. Ale jak jest ich kilku, zaczną gadać ze sobą to po 15 minutach się wyłączam, odechcewa mi się, nie nadążam słuchać-tłumaczyć sobie na polski- i jeszcze odpowiadać. Najczęściej dzieje się tak np podczas ostatnich grudniowych świąt, czy np urodzinach.
15 maja 2013 20:04
filip

I jeszcze jeden problem:

Kiedy rozmawiam z jednym niemcem to większego problemu nie ma. Ale jak jest ich kilku, zaczną gadać ze sobą to po 15 minutach się wyłączam, odechcewa mi się, nie nadążam słuchać-tłumaczyć sobie na polski- i jeszcze odpowiadać. Najczęściej dzieje się tak np podczas ostatnich grudniowych świąt, czy np urodzinach.

:)To dam Ci rade:nie gadaj z NIEMCAMI tylko z NIEMKAMI,to zrozumiesz wszystko haha:)zart beznadziejny oczywiscie.A taki kurs pewnie bardzo by mi sie przydal,no ale kiedy?na urlopie?szkoda czasu wtedy:)Bardziej rozumiem niemiecki czytajac niz sluchajac,no ale pewnie niewyraznie mowia co niektorzy i sie dziwia ze nie rozumiem haha ale czasem moze lepiej wszystkiego nie rozumiec:)
15 maja 2013 20:10
Podepnę się pod temat ,jeśli mogę kogoś poprosić o krótkie wytłumaczenie ,dlaczego w tym np.zdaniu pisze się "der Lotterie"a nie "ein Lotterie",a o domku na plaży "ein" a nie "der".

Wenn ich in der Lotterie gewonnen hätte, hätte ich mir ein Ferienhaus am Strand gekauft

Ja rozumiem,że jak mówi się o czymś po raz pierwszy to mówi się :ein",ale nie mogę pojąc czemu w niektórych zdaniach jest raz "ein" a raz "der,das,die" chociaż też mówi się o tym po raz pierwszy.
Z góry dziękuję.
15 maja 2013 20:20
ivanilia40

Podepnę się pod temat ,jeśli mogę kogoś poprosić o krótkie wytłumaczenie ,dlaczego w tym np.zdaniu pisze się "der Lotterie"a nie "ein Lotterie",a o domku na plaży "ein" a nie "der".

Wenn ich in der Lotterie gewonnen hätte, hätte ich mir ein Ferienhaus am Strand gekauft

Ja rozumiem,że jak mówi się o czymś po raz pierwszy to mówi się :ein",ale nie mogę pojąc czemu w niektórych zdaniach jest raz "ein" a raz "der,das,die" chociaż też mówi się o tym po raz pierwszy.
Z góry dziękuję.

najkrócej mówiąc der-die-das odnosi się do konkretnej rzeczy.
tzn  das Haus, die Schule, der Garten
czyli ten konkretny dom, szkoła, ogród.
 
ein, eine, ein
oznacza jakiś tam, nieokreślony, jeden z
15 maja 2013 20:21
Pewnie ktoś kto to mówił miał na myśli jakąś określoną loterię i dokładnie o niej myślał. A ein Ferienhaus, bo nie jakiś konkretny, upatrzony już domek, tylko jakiś tam domek.
15 maja 2013 20:33
wichurra

Dobry żart:)
znam 7 czasowników i potrafię się w podstawowych sprawach dogadać?:)
 
No są one bardzo przydatne i rzeczywiście często się je używa i warto znać, no ale nimi samymi się raczej nie dogadamy. 

Chodzi o to że nie musisz uczyć się odmiany czasowników przez osoby bo stosujesz bezokolicznik na końcu zdania. Czyli dla początkujących dobra rzecz. Uczysz sie tylko odmiany modalnych.
 
np:
Ich will in Stunde nach House fahren.
Soll Ich Einkaufe machen?
Willst Du mit gehen?
 
itd.
15 maja 2013 20:38
Filip , mnie daleko do poziomu germanistek , ale ok B2 mam . Obawiam się , że mącisz w głowach początkującym . Ja prosiłam kiedyś Wichurrę o pomoc i otrzymałam profesjonalne wyjaśnienie problemu . Warto zaufać fachowcom a ,,na skróty'' z językiem się nie da .
15 maja 2013 20:39
no dobra - w takim sensie to tak
 
To do Filipa było:)
 
 
 
15 maja 2013 20:43 / 1 osobie podoba się ten post
Tak czytam Wasze posty,hmmmmmmm lekcje j.niemieckiego jak nic:)Calkiem ciekawe,mozna sie wiele nauczyc:)Ja jestem smierdzacym leniem,ale ucze sie z osluchania i to bardzo duzo.Jednak germanista nie jestem i nie bede sie uczyc tych wszystkich KONCOWKOW:)
15 maja 2013 21:05

Sie werden Werbung für das Produkt machen- a dlaczego w tym zdaniu przed "Werbung" nie ma "das" albo "ein"?
15 maja 2013 21:16
ivanilia40


Sie werden Werbung für das Produkt machen- a dlaczego w tym zdaniu przed "Werbung" nie ma "das" albo "ein"?

Ponieważ "die" nie stosuje się w zdaniu gdy jest mowa o liczbie mnogiej, nazwach własnych, imionach i jeszcze kilka jest wyjątków.
 
W tym wypadku chodzi o Reklamy a nie Reklamę.
 
Sie werden Werbung für das Produkt machen
Oni będą robić reklamy tego produktu.
 
15 maja 2013 21:19
filip

Ponieważ "die" nie stosuje się w zdaniu gdy jest mowa o liczbie mnogiej, nazwach własnych, imionach i jeszcze kilka jest wyjątków.
 
W tym wypadku chodzi o Reklamy a nie Reklamę.
 
Sie werden Werbung für das Produkt machen
Oni będą robić reklamy tego produktu.
 

No tak,już pojęłam.Wielkie dzięki.
15 maja 2013 21:23 / 2 osobom podoba się ten post
O Boziu:):):)jak tak czytam wyzej ten"niemiecki",to calkiem wszystko mi sie miesza i chyba z mocnego komunikatywnego,jak nazywaja firmy haha cofne sie do beznadziejnie rokujacego,ale to chyba przez migrene.....za bardzo madre to wszystko jak dla mnie i bezpieczniki mi sie przepalaja od myslenia.:)