Witam wszystkie opiekunki:) Wczoraj założyłam sobie konto i czekam na jakieś propozycje. Słabo znam język, ale dogaduję się i dużo rozumiem. Żałuję, że nie wzięłam referencji od żadnego z pacodawców- miałabym łatwiejszą drogę do pracy:) Do Niemiec jeżdżę już czwarty rok, najdłużej pracowałam w Kolonii- opiekowałam się osobą z Alzheimerem przez prawie 2 lata. Nie musiałam z nią dużo rozmawiać, dlatego słaba znajomość języka nie była problemem. Potem opiekowałam się Panem z nowotworem i kolejno dwiema osobami z demencją. Oprócz tego jedna z moich pracodawców miała leżącą matkę i też pomagałam w opiece nad nią. Mam nóż na gardle- muszę jak najszybciej wyjechać- nie mam już z czego żyć:( Błagam- jak coś będziecie miały to dajcie znać. Moje namiary- borowkowa1wp.pl. Z góry dziękuję- jagoda.
andrea said:
Benita-jaki psycholog z ciebie,nie ma to jak terapia szokowa-brawo;-)
Ale to co napisala Benita to prawda,Trzeba przylozyc sie do nauki,Moja znajoma jezdzi czwarty rok
i umie tylko pare podstawowych zwrotow.Twierdzi,ze nie ma zamiaru wysilac sie z nauka ,skoro i tak jakos sie dogada.No ,ale to jej wybor.Tylko kiedy przyjdzie jej zmienic rodzine moze byc szok.