Moze i dobrze ha ha ale co to za zycie hihi.Pokusy sa motorem postepu
Moze i dobrze ha ha ale co to za zycie hihi.Pokusy sa motorem postepu
Właśnie Gabrysiu, winien jest bałagan w firmach i niekompetencja pracowników.
Chyba częściej pokusy wywołują popęd a nie postęp.
Wchodzę dzisiaj po obiedzie do kuchni i słyszę jak Babcia takim przejmującym głosem powtarza: O dzięki Bogu, o dzięki Bogu....
Pytam co się Jej stało. A Ona na to:
Niosła łyżkę po sosie i kropelka Jej skapnęła, ale dzięki Bogu na rękę, a nie na chodnik........
Rozmawiałam niedawno z kompetentnym panem, który mi powiedział,że warunkiem uzyskania A1 jest ciągłość ubezpieczenia, a konkretnie te 30 dni przed wyjazdem.W tym wypadku ZUS nie robi problemów z uzyskaniem tego druku i wcale nie trzeba na niego niewiadomo ile czekać.
Jak tylko moja babcia wypuści telefon z rąk zadzwonie do ZUSu i sie dowiem ile trwa czekanie na druk A1 jak tylko się dowiem zaraz napisze.
zawsze gotujac obiad włączam sobie koncerty Andre Rieu i dziś mnie moja babcia powaliła z nóg,przyszła cichutko i gdy leciała Ave Maria zaczęła śpiewac razem z wykonawczynia,noż jakie było moje zdziwienie z głosu jaki posiada moja babcia...szok a taka nieruchawa jest na co dzień,i oznajmiła mi ,że teraz podczas obiadu będziemy słuchać Andre Rieu...heheh żeby mi się tylko nie zadławiła,takie dzisiaj u mnie wieści z frontu...miły akcent dnia...
Tina, specjalnie zacytowałam abyś zauważyła. Znowu proszę o poradę :)
Jestem po zdjęciu szwów i wizycie kontrolnej (chwała Bogu histopatologia OK!!).
Rana goi się dosyć ładnie .... i siostra zdejmująca szwy i lekarz stwierdzili mocną przeculicę pooperacyjną.
Na moje pytanie jak to długo będzie trwało i jakieś środki przeciwbólowe - siostra coś tam bąknęła o min. 3 mcach, zresztą lekarz mi wyjaśni;
chirurg stwierdził: niestety nieraz się tak zdarza, nie umie mi powiedzieć jak długo to będzie trwało, żadnych srodków mi nie przepisał, a wogóle to on wykonał co miał do zrobienia - teraz powinnam być pod opieką lekarza/szpitala kierującego na operację .....tam są terminy wielomiesięczne!
Poczytałam trochę w necie i jestem przerażona, bo to chodzi o uszkodzenie nerwów/splotów nerwowych, bądź ich nieprawidłowego zrastania się....ludzie cierpią jeszcze wiele miesięcy, nawet lat - żadne środki przeciwbólowe, nawet te najmocniejsze nie działają, są kierowani do poradni leczenia bólu przewlekłego (gł. terapia: to nauczyć się życia z bólem).
Ja mam prawie cały brzuch zdrętwiały, chociaż szew jest po lewej stronie, ale boleśnie zdrętwiały, bardzo wrażliwy na dotyk nawet najbardziej delikatnej bielizny, do tego ciągle palenie, pieczenie, kucie czy pszeszywające bóle jakby ktoś mnie ciął skalpelem na żywca.
Możesz coś z doświadczenia doradzić? .....bo chirurg umył rączki ;(
Właśnie w ZUSie udzielono mi informacji że wydanie druku A1 trwa do 7 dni roboczych.
Kurcze ,wystraczyłam się, bo przepuklinę przeczytałam. Już mnie chyba do okulisty trza.
Gabrysiu, rana jest jeszcze dość świeża, blizna twarda,dlatego masz uczucie ciągnięcia, czy palenia- musi się "przebudować" z biegiem czasu zmięknie, " rozejdzie" się. U mojego syna to nastąpiło po ok 3 miesiącach.Na razie nie masz powodu do paniki, za wcześnie na to. Smaruj bliznę pooperacyjną jakimś kremem ,czy balsamem.Jest taki żel, który się stosuje, aby zmiękczyć blizny pooperacyjne.Contractubex się nazywa.
Jak Cię bardzo boli, to weż czasem przeciwbólową tabletkę.Jak masz dużą ranę ,to przebudowywanie się jej trwa.
Możesz też po prostu iść do rodzinnego, żeby coś wypisał.
Kurcze ,wystraczyłam się, bo przepuklinę przeczytałam. Już mnie chyba do okulisty trza.
Gabrysiu, rana jest jeszcze dość świeża, blizna twarda,dlatego masz uczucie ciągnięcia, czy palenia- musi się "przebudować" z biegiem czasu zmięknie, " rozejdzie" się. U mojego syna to nastąpiło po ok 3 miesiącach.Na razie nie masz powodu do paniki, za wcześnie na to. Smaruj bliznę pooperacyjną jakimś kremem ,czy balsamem.Jest taki żel, który się stosuje, aby zmiękczyć blizny pooperacyjne.Contractubex się nazywa.
Jak Cię bardzo boli, to weż czasem przeciwbólową tabletkę.Jak masz dużą ranę ,to przebudowywanie się jej trwa.
Możesz też po prostu iść do rodzinnego, żeby coś wypisał.
Ano miałam.......