Na wyjeździe #20

10 lutego 2015 13:12 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Moze i dobrze ha ha ale co to za zycie hihi.Pokusy sa motorem postepu

Chyba częściej pokusy wywołują popęd a nie postęp.
10 lutego 2015 13:13 / 8 osobom podoba się ten post
zawsze gotujac obiad włączam sobie koncerty Andre Rieu i dziś mnie moja babcia powaliła z nóg,przyszła cichutko i gdy leciała Ave Maria zaczęła śpiewac razem z wykonawczynia,noż jakie było moje zdziwienie z głosu jaki posiada moja babcia...szok a taka nieruchawa jest na co dzień,i oznajmiła mi ,że teraz podczas obiadu będziemy słuchać Andre Rieu...heheh żeby mi się tylko nie zadławiła,takie dzisiaj u mnie wieści z frontu...miły akcent dnia...
10 lutego 2015 13:16
tina 100%

Właśnie Gabrysiu, winien jest bałagan w firmach i niekompetencja pracowników.

Tina, specjalnie zacytowałam abyś zauważyła. Znowu proszę o poradę :)
 
Jestem po zdjęciu szwów i wizycie kontrolnej (chwała Bogu histopatologia OK!!).
Rana goi się dosyć ładnie .... i siostra zdejmująca szwy i lekarz stwierdzili mocną przeculicę pooperacyjną.
Na moje pytanie jak to długo będzie trwało i jakieś środki przeciwbólowe - siostra coś tam bąknęła o min. 3 mcach, zresztą lekarz mi wyjaśni;
chirurg stwierdził:  niestety nieraz się tak zdarza, nie umie mi powiedzieć jak długo to będzie trwało, żadnych srodków mi nie przepisał, a wogóle to on wykonał co miał do zrobienia - teraz powinnam być pod opieką lekarza/szpitala kierującego na operację .....tam są terminy wielomiesięczne!
 
Poczytałam trochę w necie i jestem przerażona, bo to chodzi o uszkodzenie nerwów/splotów nerwowych, bądź ich nieprawidłowego zrastania się....ludzie cierpią jeszcze wiele miesięcy, nawet lat - żadne środki przeciwbólowe, nawet te najmocniejsze nie działają, są kierowani do poradni leczenia bólu przewlekłego (gł. terapia: to nauczyć się życia z bólem).
 
Ja mam prawie cały brzuch zdrętwiały, chociaż szew jest po lewej stronie, ale boleśnie zdrętwiały, bardzo wrażliwy na dotyk nawet najbardziej delikatnej bielizny, do tego ciągle palenie, pieczenie, kucie czy pszeszywające bóle jakby ktoś mnie ciął skalpelem na żywca.
 
Możesz coś z doświadczenia doradzić? .....bo chirurg umył rączki ;(
10 lutego 2015 13:23
margaritka59

Chyba częściej pokusy wywołują popęd a nie postęp.

pokusy poped,poped, postep.ha ha ha Inaczej facet w zyciu by nie zszedl z drzewa,a tak musial aby zaimponowac kobiecie hihi
10 lutego 2015 13:32 / 7 osobom podoba się ten post
Wchodzę dzisiaj po obiedzie do kuchni i słyszę jak Babcia takim przejmującym głosem powtarza: O dzięki Bogu, o dzięki Bogu....
Pytam co się Jej stało. A Ona na to:
Niosła łyżkę po sosie i kropelka Jej skapnęła, ale dzięki Bogu na rękę, a nie na chodnik........
10 lutego 2015 13:38 / 4 osobom podoba się ten post
Annika

Wchodzę dzisiaj po obiedzie do kuchni i słyszę jak Babcia takim przejmującym głosem powtarza: O dzięki Bogu, o dzięki Bogu....
Pytam co się Jej stało. A Ona na to:
Niosła łyżkę po sosie i kropelka Jej skapnęła, ale dzięki Bogu na rękę, a nie na chodnik........

I jak tu "nie zakochac sie" w takiej PDP???
10 lutego 2015 13:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ten chodnik i tak jest każdego tygodnia prany , odpadło mi powtórne pranie
10 lutego 2015 13:44
tina 100%

Rozmawiałam niedawno z kompetentnym panem, który mi powiedział,że warunkiem uzyskania A1 jest ciągłość ubezpieczenia, a konkretnie te 30 dni przed wyjazdem.W tym wypadku ZUS nie robi problemów z uzyskaniem tego druku i wcale nie trzeba na niego niewiadomo ile czekać.

No własnie, to świadczy tylko o tym, że agencje opieszale działają.
Zawsze miałam te 30 dni ubezpieczenia przed wyjazdem, a A1 jak juz pisałam wcześniej w róznych terminach przychodził, najczęściej właśnie po miesiącu. 
10 lutego 2015 13:45 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Jak tylko moja babcia wypuści telefon z rąk zadzwonie do ZUSu i sie dowiem ile trwa czekanie na druk A1 jak tylko się dowiem zaraz napisze.

Na druk A1 czeka się siedem dni od złożenia wniosku. Warunkiem otrzymania tego druku jest podleganie pod ubezpieczenie społeczne minimum 30 dni w przypadku osób zatrudnionych na umowę, lub 60 dni (dwa miesiące) w przypadku osób prowadzących działalnosc gospodarczą, przy czym w tym ostatnim przypadku nalezy okazać się rachunkami na wykonywanie usług opiekuńczych w Polsce i umową z kontrahentem.
Tak więc , jesli ktoś nie był wczesniej ubezpieczony w Polsce to dopiero po upływie 30 dni firma moze wystąpić o ten druk, a tym samym można go otrzymać w drugim miesiącu pracy albo i wcale.
10 lutego 2015 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
iwunia

zawsze gotujac obiad włączam sobie koncerty Andre Rieu i dziś mnie moja babcia powaliła z nóg,przyszła cichutko i gdy leciała Ave Maria zaczęła śpiewac razem z wykonawczynia,noż jakie było moje zdziwienie z głosu jaki posiada moja babcia...szok a taka nieruchawa jest na co dzień,i oznajmiła mi ,że teraz podczas obiadu będziemy słuchać Andre Rieu...heheh żeby mi się tylko nie zadławiła,takie dzisiaj u mnie wieści z frontu...miły akcent dnia...

Iwunia, ja koncerty Andre Rieu ogladam w internecie. Niesamowite jakim ogromnym powodzeniem się cieszą, i jakim wirtuozem batuty jest Rieu. 
 
10 lutego 2015 13:56 / 1 osobie podoba się ten post
Gabrysia

Tina, specjalnie zacytowałam abyś zauważyła. Znowu proszę o poradę :)
 
Jestem po zdjęciu szwów i wizycie kontrolnej (chwała Bogu histopatologia OK!!).
Rana goi się dosyć ładnie .... i siostra zdejmująca szwy i lekarz stwierdzili mocną przeculicę pooperacyjną.
Na moje pytanie jak to długo będzie trwało i jakieś środki przeciwbólowe - siostra coś tam bąknęła o min. 3 mcach, zresztą lekarz mi wyjaśni;
chirurg stwierdził:  niestety nieraz się tak zdarza, nie umie mi powiedzieć jak długo to będzie trwało, żadnych srodków mi nie przepisał, a wogóle to on wykonał co miał do zrobienia - teraz powinnam być pod opieką lekarza/szpitala kierującego na operację .....tam są terminy wielomiesięczne!
 
Poczytałam trochę w necie i jestem przerażona, bo to chodzi o uszkodzenie nerwów/splotów nerwowych, bądź ich nieprawidłowego zrastania się....ludzie cierpią jeszcze wiele miesięcy, nawet lat - żadne środki przeciwbólowe, nawet te najmocniejsze nie działają, są kierowani do poradni leczenia bólu przewlekłego (gł. terapia: to nauczyć się życia z bólem).
 
Ja mam prawie cały brzuch zdrętwiały, chociaż szew jest po lewej stronie, ale boleśnie zdrętwiały, bardzo wrażliwy na dotyk nawet najbardziej delikatnej bielizny, do tego ciągle palenie, pieczenie, kucie czy pszeszywające bóle jakby ktoś mnie ciął skalpelem na żywca.
 
Możesz coś z doświadczenia doradzić? .....bo chirurg umył rączki ;(

Kurcze ,wystraczyłam się, bo przepuklinę przeczytałam. Już mnie chyba do okulisty trza.
 
Gabrysiu, rana jest jeszcze dość świeża, blizna twarda,dlatego masz uczucie ciągnięcia, czy palenia- musi się "przebudować" z biegiem czasu zmięknie, " rozejdzie" się. U mojego syna to nastąpiło po ok 3 miesiącach.Na razie nie masz powodu do paniki, za wcześnie na to. Smaruj bliznę pooperacyjną jakimś kremem ,czy balsamem.Jest taki żel, który się stosuje, aby zmiękczyć blizny pooperacyjne.Contractubex się nazywa.
Jak Cię bardzo boli, to weż czasem przeciwbólową tabletkę.Jak masz dużą ranę ,to przebudowywanie się jej trwa.
Możesz też po prostu iść do rodzinnego, żeby coś wypisał.
10 lutego 2015 14:31 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Właśnie w ZUSie udzielono mi informacji że wydanie druku A1 trwa do 7 dni roboczych.

O, dobrze wiedzieć. W takim razie zaraz piszę maila do Koordynatorki, aby złożyla wniosek o ten druk, bo wyjeżdżam 22-go, więc jest szansa, że agencja dostanie go przed moim wyjazdem. Podeprę się tymi kontrolami, bo jeszcze nigdy takiego druku nie otrzymałam. Ani przed wyjazdem, ani będąc w De.
10 lutego 2015 14:39
tina 100%

Kurcze ,wystraczyłam się, bo przepuklinę przeczytałam. Już mnie chyba do okulisty trza.
 
Gabrysiu, rana jest jeszcze dość świeża, blizna twarda,dlatego masz uczucie ciągnięcia, czy palenia- musi się "przebudować" z biegiem czasu zmięknie, " rozejdzie" się. U mojego syna to nastąpiło po ok 3 miesiącach.Na razie nie masz powodu do paniki, za wcześnie na to. Smaruj bliznę pooperacyjną jakimś kremem ,czy balsamem.Jest taki żel, który się stosuje, aby zmiękczyć blizny pooperacyjne.Contractubex się nazywa.
Jak Cię bardzo boli, to weż czasem przeciwbólową tabletkę.Jak masz dużą ranę ,to przebudowywanie się jej trwa.
Możesz też po prostu iść do rodzinnego, żeby coś wypisał.

Dzięki Tina,
Nie przepuklina a przeczulica :))
Nie chodzi o ranę (duża, ok. 30 cm, ale ukosem tylko po lewej stronie) ...ale o cały brzuch.
No nic...muszę przeczekać, a już powinnam jechać do DE, wydzwaniają bo miesiąc minął, dziadki czekają , mam już nowe A1 i EKUZ ....no ale przy takich bólach nie wyobrażam sobie nawet podróży.
Contatubex kupię :)
 
 
10 lutego 2015 14:39
tina 100%

Kurcze ,wystraczyłam się, bo przepuklinę przeczytałam. Już mnie chyba do okulisty trza.
 
Gabrysiu, rana jest jeszcze dość świeża, blizna twarda,dlatego masz uczucie ciągnięcia, czy palenia- musi się "przebudować" z biegiem czasu zmięknie, " rozejdzie" się. U mojego syna to nastąpiło po ok 3 miesiącach.Na razie nie masz powodu do paniki, za wcześnie na to. Smaruj bliznę pooperacyjną jakimś kremem ,czy balsamem.Jest taki żel, który się stosuje, aby zmiękczyć blizny pooperacyjne.Contractubex się nazywa.
Jak Cię bardzo boli, to weż czasem przeciwbólową tabletkę.Jak masz dużą ranę ,to przebudowywanie się jej trwa.
Możesz też po prostu iść do rodzinnego, żeby coś wypisał.

Dzięki Tina,
Nie przepuklina a przeczulica :))
Nie chodzi o ranę (duża, ok. 30 cm, ale ukosem tylko po lewej stronie) ...ale o cały brzuch.
No nic...muszę przeczekać, a już powinnam jechać do DE, wydzwaniają bo miesiąc minął, dziadki czekają , mam już nowe A1 i EKUZ ....no ale przy takich bólach nie wyobrażam sobie nawet podróży.
Contatubex kupię :)
 
 
10 lutego 2015 14:43
kasiachodziez

Ano miałam.......

Jesli moza sie zapytac to gdzie ta kontrola miala  m iejsce?W domu PDP?