W domu #4

08 marca 2015 08:26 / 12 osobom podoba się ten post
Cześć wszystkim ;-) Witam Was z rana, bo w PL o tej porze to jeszcze jestem niepozbierana. Wstałam o 7oo, bo powoli moja główka się do wyjazdu szykuje. Wiadomo, w takim przypadku z głową jest najtrudniej. Broni sie zawzięcie. A wyjazd jutro - aaaa !!!! Tak dobrze w domciu było. Tym razem udało mi się odpocząć i to bardzo dobrze. Zresetowałam się, coś tam z "wiedzy wyjazdowej" zostało ale czuję się bardzo dobrze. Bo żeby dobrze odpocząć, to najlepiej zapomnieć o pracy i o Was kochane dziewczyny. Ale wiem, że żadna się nie pogniewa i nie obrazi o to "porzucenie", bo tylko opiekunka zrozumie drugą opiekunkę.
Tak mi się nie chce startować. Pakowanie załatwię jutro. Otworzę walizkę i standardowo myk-myk i wszystko, co potrzebuję wyląduje w niej. Teraz siedzę sobie w "galotkach", piję herbatkę - bo kawusi nie mogę i delektuje się ostatnimi chwilami spowolnionego życia w domciu. Dzięki ( albo przez ) te wyjazdy zaczęłam bardzo cenić chwile spędzane w PL. Trudno mnie z mieszkanka wyciągnąć, co kiedyś było nie do pomyślenia. To nie znaczy, że zamykam się na cztery spusty ale jestem zdecydowanie mniej aktywna towarzysko, niż kiedyś. To skutki uboczne częstego przebywania z niemieckimi staruszkami - przynajmniej u mnie to tak wygląda.
Ale jak widać zgłaszam się powoli do Opiekunkowa i zaczynam intensywniej o Was myśleć. Niestety nie czytałam za bardzo co się działo. Jakoś się połapię w tym naszym miłym światku. Teraz wracam do lenistwa ale jednym oczkiem tutaj pozostanę.
Miłej pracy dziewczyny !!! No chłopaki też, tak mało ich mamy.
08 marca 2015 08:56 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha, ja też na to wpadłam: podczas poprzedniego pobytu w de obiecałam sobie, że poranną kawę piję w łóżku. Słowa dotrzymałam! Przynajmniej wiemy, co to rozkosz istnienia.
08 marca 2015 09:24 / 7 osobom podoba się ten post
Benita

Mycha, ja też na to wpadłam: podczas poprzedniego pobytu w de obiecałam sobie, że poranną kawę piję w łóżku. Słowa dotrzymałam! Przynajmniej wiemy, co to rozkosz istnienia.

Ja uwielbiam ten poranny, leniwy czas. Takie spokojnie przygotowanie do "startu". Gapię się na korony drzew widoczne z pozycji fotela albo coś tam innego. Tak spokojnie dobijam do momentu, kiedy nagle coś tam przeskakuje w mojej głowie i  zmienia się tempo. Po leniwej, powolnej kobiecie nie ma śladu. Brakuje mi tych chwil w DE, bo tam zaraz po wstaniu do dzieła się trzeba zabierac. Może dlatego będąc w PL tak celebruję te chwile.  
08 marca 2015 09:36 / 1 osobie podoba się ten post
Wstaję przed pdp mam czas na chwilę kontemplacji..Popatrzę na morze o wschodzie słońca biegających po plaży ludzi i pomyślę że mimo wszystko piękny jest ten świat
08 marca 2015 09:41 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Wstaję przed pdp mam czas na chwilę kontemplacji..Popatrzę na morze o wschodzie słońca biegających po plaży ludzi i pomyślę że mimo wszystko piękny jest ten świat

Martuś ale moi PDP wstają o 7oo rano a dla mnie to trochę za wczesnie. Brakuje mi pół godziny do szczęścia. Inaczej jest, kiedy słońce wstaje wcześnie ale zimą to masakra. No może gdybym miała za oknem plażę .......
08 marca 2015 09:53
Mycha

Martuś ale moi PDP wstają o 7oo rano a dla mnie to trochę za wczesnie. Brakuje mi pół godziny do szczęścia. Inaczej jest, kiedy słońce wstaje wcześnie ale zimą to masakra. No może gdybym miała za oknem plażę .......

A w jakim kierunku teraz podążasz? De czy Ch?
08 marca 2015 09:55
basiaim

A w jakim kierunku teraz podążasz? De czy Ch?

Tym razem DE.
09 marca 2015 11:00 / 8 osobom podoba się ten post
Dziś dostałam potwierdzenie przez rodzinę czyli wyjeżdzam niedługo do De. Cieszę się ,że nie musiałam zbyt długo czekać na wyjazd,a po drugie że wreszcie jadę do dziadeczka. Nie ważne czy będzie uroczy czy nie,postanowiłam,że zrzędzić nie będę.
09 marca 2015 11:02
ivanilia40

Dziś dostałam potwierdzenie przez rodzinę czyli wyjeżdzam niedługo do De. Cieszę się ,że nie musiałam zbyt długo czekać na wyjazd,a po drugie że wreszcie jadę do dziadeczka. Nie ważne czy będzie uroczy czy nie,postanowiłam,że zrzędzić nie będę.

a gdzie dokładnie się wybierasz?
09 marca 2015 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

a gdzie dokładnie się wybierasz?

Okolice Singen.
09 marca 2015 11:50 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dziś dostałam potwierdzenie przez rodzinę czyli wyjeżdzam niedługo do De. Cieszę się ,że nie musiałam zbyt długo czekać na wyjazd,a po drugie że wreszcie jadę do dziadeczka. Nie ważne czy będzie uroczy czy nie,postanowiłam,że zrzędzić nie będę.

Tez dziś dostalam potwierdzenie z firmy.
Niebawem będę w Monachium.
09 marca 2015 12:04
Pozdrowienia z domku jeszcze kilka tyg noga musi ruszac sie na lewo prawo :)Powodzenia dla wyjeżdżających a sił pracującym urlopującym miłych chwil z bliskimi :)
09 marca 2015 12:12 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Okolice Singen.

Bylam w tych okolicach. Jak spacerowalam albo jechalam do sklepu, czesto widzialam drogowskaz na Singen. Fajne miejsce bo w poblizu Bodensee :)))
09 marca 2015 12:49
ivanilia40

Okolice Singen.

Jedziesz z swoją firmą czy zmieniłaś barwy klubowe ;))))
09 marca 2015 12:50
WSTENGA

Jedziesz z swoją firmą czy zmieniłaś barwy klubowe ;))))

Też jestem ciekawa? :))