W domu #4

14 marca 2015 09:10 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Oj Annika, jak jużż Ci się przyszły PDP śni, to znak że źle z Tobą ;-)))  

Oj wiem Myszko . To dlatego, że przez ostatni rok wiedziałam do kogo wracam, bo pracowałam u 2 rodzin, u jednej dłużej, a u drugiej jako skoczek. Wiedziałam czego w miarę mogę się spodziewać, a teraz wszystko nowe, firma, PDP. Przez ostatni czas się taka asekuracyjna zrobiłam. Pomyśleć, ze dawniej uwielbiałam zmiany, Palcem na mapie zawsze śledziłam miejsce gdzie mnie "rzucają" i dojazd tam, czytałam o tej miejscowości . Muszę wrócić do dawnego stylu
14 marca 2015 10:42 / 2 osobom podoba się ten post
Annika

Oj wiem Myszko :-). To dlatego, że przez ostatni rok wiedziałam do kogo wracam, bo pracowałam u 2 rodzin, u jednej dłużej, a u drugiej jako skoczek. Wiedziałam czego w miarę mogę się spodziewać, a teraz wszystko nowe, firma, PDP. Przez ostatni czas się taka asekuracyjna zrobiłam. Pomyśleć, ze dawniej uwielbiałam zmiany, Palcem na mapie zawsze śledziłam miejsce gdzie mnie "rzucają" i dojazd tam, czytałam o tej miejscowości :-). Muszę wrócić do dawnego stylu :-)

Jak było dobrz to wróć do siebie i swojego stylu. Widać jest w porządku i Ci służy. Trzymam za udany powrót ;-)
15 marca 2015 20:43 / 8 osobom podoba się ten post
Chodzę sobie dziś w najlepsze po sklepie, a tu telefon od niemieckiej rodzinki. Chyba są na mnie zdecydowali, bo córka pdp podała mi już swój nr telefonu i powiedziała, że widzimy się pod koniec marca. Oby wypaliło.
15 marca 2015 20:54 / 3 osobom podoba się ten post
agrafka

Chodzę sobie dziś w najlepsze po sklepie, a tu telefon od niemieckiej rodzinki. Chyba są na mnie zdecydowali, bo córka pdp podała mi już swój nr telefonu i powiedziała, że widzimy się pod koniec marca. Oby wypaliło.

To już wypaliło. Fajnie to napisałaś " Chodzę sobie w najlepsze.." a tu "robota" Ciebie szuka. No nie ma co, jesteśmy pożądaną grupą w branży opiekuńczej.
16 marca 2015 13:10 / 2 osobom podoba się ten post
juz do e bedziesz wracac?:))to ile tego urlopu miałas,masz:))jak tam prawo jazdy?
16 marca 2015 13:16
andrea szukam Cię !!!!
16 marca 2015 13:21 / 1 osobie podoba się ten post
to moze i ja za 10 podejsciem tez zdam hahah.ja tez sie teorii obawiam bardziej,to bedziemy razem zdawac ja mam zamiar w maju juz podejscie zrobic do testów ponownie po przerwie:))
16 marca 2015 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
Mam ale nie sweterek, przecież Ci powiedziałam,że na komuniję musisz wystąpić w czym ekstra, a nie jakieś tam Babcine dzianie:) może jakiś adresik albo kontakt do Ciebie podasz:)
16 marca 2015 13:45 / 7 osobom podoba się ten post
Jadę, jadę, jadę:)))))))))))))))))))))))) 26 marca kierunek De, właśnie miałam telefon z firmy. Cieszę się i boję jednocześnie, bo przypadek pdp nie należy do najłatwiejszych.
16 marca 2015 13:54 / 3 osobom podoba się ten post
agrafka

Jadę, jadę, jadę:)))))))))))))))))))))))) 26 marca kierunek De, właśnie miałam telefon z firmy. Cieszę się i boję jednocześnie, bo przypadek pdp nie należy do najłatwiejszych.

no to super!
 
Nie nakręcaj się, zobaczysz jak przyjedziesz :)
 
16 marca 2015 19:53 / 12 osobom podoba się ten post
Dojechałam do domu. Cała i zdrowa. Miejcie się dobrze!
16 marca 2015 19:53 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Dojechałam do domu. Cała i zdrowa. Miejcie się dobrze!

Benitko, milego pobytu w Twoim domciu:)
16 marca 2015 20:06 / 7 osobom podoba się ten post
A ja mam dziś za sobą dzień załatwiania formalnosci pogrzebowych...

Zaczęło się od szpitala,gdzie siostra oddziałowa tak niemiła,tak pozbawiona empatii...nie tylko w stosunku do mnie,ale załatwiających nas tam było kilka osób...Aż nie wytrzymałam...zwróciłam jej uwagę (w miarę spokojnie),co usłyszał ordynator i zareagował tak,że dokumenty miałam w 5 minut.
Zresztą,muszę powiedziec,że przez cały pobyt Mamy w szpitalu kontakt z ordynatorem naprawdę super (jak w serialowej Leśnej Górze ;))) )

Potem reszta.

Pogrzeb dopiero w czwartek,niestety tyle pogrzebów w mojej parafii.

Muszę też pochwalić moją tesciową,która cały czas nas wspierała,pomagała i bez jej "przebojowości",czasu i obeznania w tym smutnym temacie byłoby nam trudno to wszystko tak szybko ogarnąć.

Mój Tato...ech....bardzo to przeżywa...tym trudniejsze to dla mnie....


Sorry za moje pogrzebowe tematy...
16 marca 2015 20:17 / 3 osobom podoba się ten post
Basieńko bardzo Ci współczuję. Tym bardziej że musisz również być oparciem dla swojego taty. Obyście pomalutku poradzili sobie z tą wielką stratą. Trzymaj się dzielnie w tym tak trudnym dla Was czasie.
16 marca 2015 20:23 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

A ja mam dziś za sobą dzień załatwiania formalnosci pogrzebowych...

Zaczęło się od szpitala,gdzie siostra oddziałowa tak niemiła,tak pozbawiona empatii...nie tylko w stosunku do mnie,ale załatwiających nas tam było kilka osób...Aż nie wytrzymałam...zwróciłam jej uwagę (w miarę spokojnie),co usłyszał ordynator i zareagował tak,że dokumenty miałam w 5 minut.
Zresztą,muszę powiedziec,że przez cały pobyt Mamy w szpitalu kontakt z ordynatorem naprawdę super (jak w serialowej Leśnej Górze ;))) )

Potem reszta.

Pogrzeb dopiero w czwartek,niestety tyle pogrzebów w mojej parafii.

Muszę też pochwalić moją tesciową,która cały czas nas wspierała,pomagała i bez jej "przebojowości",czasu i obeznania w tym smutnym temacie byłoby nam trudno to wszystko tak szybko ogarnąć.

Mój Tato...ech....bardzo to przeżywa...tym trudniejsze to dla mnie....


Sorry za moje pogrzebowe tematy...

pisz