29 czerwca 2015 19:59 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63Naumiec to sie naumiem,tylko pomału mi to idzie:)Mój Maślak/instr./ mówi dzis -pani to wredna jest!Jaaaaa?????No,bo mi pani na złośc robi i sie naumiec nie chce:):):):):)A mi to rzeczywiscie idzie wolniej niz myslałam,ze będzie szło.I wciąż jeszcze robie te same błedy,mimo tego że codziennie te same manewry-raz zrobię dobrze a za 2 skrzyzowania to samo źle:( Ale nie zrażam się:)Nauczyłam sie latac ,nauczyłam sie komputera to i prawko zrobię:)Za duzo juz kasy wydałam:):):):)hi hi hi
Tak,co do testów masz rację-raz ,ze na logike a dwa to częśc pytan jest jakby nt sam temat tylko inaczej sformuowana i podchadziaszcza przez to:)Trzeba pomyslec zanim sie zaznaczy"ptaszka":)
Bo to trza podczas jazdy oczy dookoła głowy mieć i wszystkie rodzaje uwagi zsynchronizować. Te 30 godzin jazdy, to wcale dużo nie jest. Osoba, która nigdy nie siedziała za kółkiem, nie przyswoi sobie wszyskiego od razu. Zanim się wyrobią odpowiednie odruchy , potrzeba czasu.
Pamiętam,j jak pojechałam do Szczecina z instruktorem w godzinach szczytu, to ruszanie z miejsca wytrenowałam- korki:). Ale nie liczyłam już ile razy musiałam podjeżdzac:). W każdym razie instruktor był ze mnie dumny, co mnie trochę zdziwiło, bo po pierwszej jeżdzie powiedział mi, żebym sobie w domu wzięła tłuczek i ćwiczyła przerzucanie biegów:)).