Proszę kontynuować tutaj.
Proszę kontynuować tutaj.
Proszę kontynuować tutaj.
Proszę kontynuować tutaj.
Dobrze :)
Pamietacie,jak skarżyłam się na zmienniczkę,że nie chce pójść na kompromis w sprawie terminów naszych zmian....?
Własnie chwilę temu miałam telefon z agencji w związku z tym tematem. Zaproponowano mi dwa warianty dat,każdy -nie powiem sprawiedliwie ułozony- tak,by każda miała jedną połowę wakacji wolną. Kwestia Swiąt też poruszona.
I ja dostałam je pierwsza do wyboru :)))))))
my ustalamy miedzy soba tak jak nam psuje informujac rodzine i agencje hahahahah bo swietnie sie miedzy soba doagujemy i rodzinka nie ma nic przeciwko ze same ustalamy wazne zeby ktoras byla............
a ja dzisiaj ide tany tany :)
Nam też agencja zostawia wolną rękę. Niestety,ta osoba ma trudny charakter i bardzo egoistyczne podejście do sprawy.Opisywałam to już :/
P.S. Nie "doniosłam" do agencji o naszym niedogadaniu....
wiem czytalam dlatego dalej twierdze ze ,,dobra ,, zmienniczka to skarb............. a jeszcze jak reszta pasuje tzn miejsce i rodzina czego chciec wiecej :)))))
Dokładnie tak.
Dla mnie tu akurat jest dobre miejsce ze względu na moją rodzinę i przyjaciół-mam ich bliziutko.
Pdp i jej rodzina...normalnie-czasem myślałam,że natychmiast sie spakuję i wyjadę,a czasem czułam się super.
na tym miejscu co jestem od roku jest super...... czuje sie jak w domu i takiej sytuacji zeby sie spakowac i wyjdsc nie mialam i mam nadzieje ze nie bede miala..... tym bardziej ze to juz bedzie moja ,,ostatnia,, rodzina...... oby dziadki zyly 100 lat :)
Planujesz opiekunkową emeryturę?
Wszystko co dobre, to się szybko kończy.
Autko spakowane, o 4 rano start na Stuttgart.
Nowe miejsce jak zwykle niewiadoma, jestem jednak pełna optymizmu.
Po drodze przystanek w A. i obiad z Opą, czeka na mnie z utęsknieniem.
Dobranoc kochani, odezwę się jak się ogarnę....
U mnie start jutro 11.20 kierunek Düsseldorf.
Nowa firma, więc i nowe miejsce.
Jadę Sinbadem (((((
Okazuje się, że z tej samej firmy będzie jechać dziewczyna z mojego miasta (mam nadzieję, ze "odnajdziemy się" )))
Bieta ja dojechałam szczęśliwie Sinbadem, czego i Tobie życzę.
Wszystko co dobre, to się szybko kończy.
Autko spakowane, o 4 rano start na Stuttgart.
Nowe miejsce jak zwykle niewiadoma, jestem jednak pełna optymizmu.
Po drodze przystanek w A. i obiad z Opą, czeka na mnie z utęsknieniem.
Dobranoc kochani, odezwę się jak się ogarnę....