Dla tych co maja doła 2

06 lipca 2017 10:37 / 5 osobom podoba się ten post
Napiszę coś z innej beczki.Moja córka skończyła studia i zostaje dalej na uczelni.
Doktorat i jako nauczyciel akademicki.Lat ma 27.Trochę jej się przedłużyło.
No i do sedna Babcie jej trują,że tyle się uczy ,że już dawno powinna pracować,a w ogóle to przynajmniej mieć męża.Córki mojego kuzynostwa już pożenione ,dzieciątek,nawet po pięć sztuk.A tu Kasia oporna.Poleciała sobie do Londynu na dwa miesiące,potem Berlin.Do pażdziernika wakacje.I przy okazji praca.
Wściekła jest na te babcie co nic konstruktywnego nie wniosą,nie pomogą tylko trują.
Żartem stwierdziła że tylko kamień i do wody,bo męża niet i dzieci też.
Nie chcę do babć jeżdzić bo ją złoszczą taką gadka,a argumenty jej jak grochem o ścianę.
Z mamą moją jeszcze mieszka siostra 60 letnia panna ,więc stereo i w kolorze.Instrukcje życiowe dla córki mej.
Kasia jest na swoim utrzymaniu sporadycznie ją wspomagam.
Jest młoda ,wykształcona,życie przed nią .A starszyzna plemienna nie pomaga.
06 lipca 2017 10:48 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Napiszę coś z innej beczki.Moja córka skończyła studia i zostaje dalej na uczelni.
Doktorat i jako nauczyciel akademicki.Lat ma 27.Trochę jej się przedłużyło.
No i do sedna Babcie jej trują,że tyle się uczy ,że już dawno powinna pracować,a w ogóle to przynajmniej mieć męża.Córki mojego kuzynostwa już pożenione ,dzieciątek,nawet po pięć sztuk.A tu Kasia oporna.Poleciała sobie do Londynu na dwa miesiące,potem Berlin.Do pażdziernika wakacje.I przy okazji praca.
Wściekła jest na te babcie co nic konstruktywnego nie wniosą,nie pomogą tylko trują.
Żartem stwierdziła że tylko kamień i do wody,bo męża niet i dzieci też.
Nie chcę do babć jeżdzić bo ją złoszczą taką gadka,a argumenty jej jak grochem o ścianę.
Z mamą moją jeszcze mieszka siostra 60 letnia panna ,więc stereo i w kolorze.Instrukcje życiowe dla córki mej.
Kasia jest na swoim utrzymaniu sporadycznie ją wspomagam.
Jest młoda ,wykształcona,życie przed nią .A starszyzna plemienna nie pomaga.

Stereotypy Tereniu....ale dziwisz się,jak wszędzie tylko rodziny wielodzietne mają przywileje,a osoby samotne niedługo będą pewnie kamienowane...Mało kto dostrzega,że tacy ludzie jak twoja córka mają inny wkład w rozwój społeczeństwa. W Polsce zaczyna brakować miejsca dla osób samotnych i wykształconych, a babcie czy ciocie są tylko utwierdzane w przekonaniu,że osoba pełnowartościowa to taka,która ma męża i gromadkę dzieci.
06 lipca 2017 10:54 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Stereotypy Tereniu....ale dziwisz się,jak wszędzie tylko rodziny wielodzietne mają przywileje,a osoby samotne niedługo będą pewnie kamienowane...Mało kto dostrzega,że tacy ludzie jak twoja córka mają inny wkład w rozwój społeczeństwa. W Polsce zaczyna brakować miejsca dla osób samotnych i wykształconych, a babcie czy ciocie są tylko utwierdzane w przekonaniu,że osoba pełnowartościowa to taka,która ma męża i gromadkę dzieci.

Jeszcze partner bez zobowiązań ,lużny związek ok.Ale ukrywać się i kombinować bo co babcie powiedzą.
I tak odcieliśmy z mężem nasze mamy od wszelkich informacji.Bo i nam trują.Więc tylko ogólnie i koniec.
06 lipca 2017 11:47 / 5 osobom podoba się ten post
teresadd

Jeszcze partner bez zobowiązań ,lużny związek ok.Ale ukrywać się i kombinować bo co babcie powiedzą.
I tak odcieliśmy z mężem nasze mamy od wszelkich informacji.Bo i nam trują.Więc tylko ogólnie i koniec.

Wydaje mi się, ze to " trucie " babć nie wynika ze złośliwości tylko zakorzenionych stereotypów. Bo kobieta spełniona i szczęśliwa to taka, która ma dom, dobrego męża i gromadke dzieci. A świat się zmienia. Zmieniają się też stereotypy. Babciom trudno pojąć, ze w tej chwili dla Twojej córki istnieją inne priorytety.....zdobycie wykształcenia, pozycji zawodowej i rozwoju naukowego oraz niezależności.....bo według babć najcenniejszą rzeczą jest Rodzina......I tu się z nimi zgadzam. Jednak jedno przecież nie wyklucza drugiego.....
06 lipca 2017 12:10 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Wydaje mi się, ze to " trucie " babć nie wynika ze złośliwości tylko zakorzenionych stereotypów. Bo kobieta spełniona i szczęśliwa to taka, która ma dom, dobrego męża i gromadke dzieci. A świat się zmienia. Zmieniają się też stereotypy. Babciom trudno pojąć, ze w tej chwili dla Twojej córki istnieją inne priorytety.....zdobycie wykształcenia, pozycji zawodowej i rozwoju naukowego oraz niezależności.....bo według babć najcenniejszą rzeczą jest Rodzina......I tu się z nimi zgadzam. Jednak jedno przecież nie wyklucza drugiego.....:-)

Chyba naprawdę różnica pokoleń ,bo chyba ja też nie mam ochoty wysłuchiwać trucia.Dzwonię do mamy z obowiązku raz w tygodniu.Odwiedzam raz w roku .I naprawdę nie mam wyrzutów sumienia .W Polsce mieszkamy 500 km od siebie .25 lat więc naturalnie ,że kontakt ograniczony.
A teksty jaka to ja biedna ,że za granicą ,bez rodziny,że tęsknie no i tylko nadzieją żyję kiedy do domu wrócę.I nic że mówię co innego.Nikt nie słucha ,każdy zajęty swoimi sprawami.O swoich tylko mówi,do słowa nie da dojść.Teściowa i mama podobne teksty.Więc wysłuchać ,przytaknąć i za wiele o sobie nie mówić.Mniej wiedzą ,zdrowsze będą.I gitary truć nie będą.
06 lipca 2017 12:27 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Nie powiem :-) , ale ja też sobie w głowie porządek robię......i tak się zastanawiam, jak zrobić laleczkę voodu?:gwizdanie::-)

Ty tak powaznie piszesz??? Nie trza sie mscic przeca kazdy ma swoje zycie, ja tyz miala i tyz jestem odpowiedzialna za to,ze bylam z tym chlopem. Jak sie czlowiek rozwodzi to nie jest tak,ze ino wina jednej strony a czasami ludzie maja klapki na oczach i wierza w zmiane czlowieka a tu sie nie da!!! Ile ludzie wycierpia to ich a ile takich co sa w malzenstwie dla zasady albo bo co ludzie powiedza przeca takich to jest najwiecej. Czlowieka nie zmienisz dziewczyna se dala spokoj i dobrze i niech sie cieszy,ze bedzie mogla pozyc takim zyciem jak kce bez nerwow i ciaglego ugryzania sie i wkurwiania. Niech im obu Bog blogoslawi i niech ida swoimi drogami. Ja zla na mojego bylego chlopa ale zle mu nie zycze sama se musialam poradzic ze zloscia a najwieksza na siebie bo glupia bylam,ze tyla czasu z nim bylam a wiedzialam,ze nie jest dobrze, pijaczyna jeden!!!! ale wina moja bo na chu....ja tyla bylam z nim. Niech se robi co kce byle z daleka i nie musza tego widzec a najwiecej cierpi dziecko no tutaj to jest tragedia, tera bym to trocha inaczej zrobila, dziecku nie mozna pokazac stresu. A ty sie nie denerwuj i nie wypominaj, ze corka glupia ino jej mow,ze trza isc swoja droga by byc szczesliwymm i tyle. Nie ma co myslec nad straconym czasem i nerwami trza zyc dalej i nie rozpamietywac tak pisza bo takie mam wnioski na starosc
06 lipca 2017 12:31 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Napiszę coś z innej beczki.Moja córka skończyła studia i zostaje dalej na uczelni.
Doktorat i jako nauczyciel akademicki.Lat ma 27.Trochę jej się przedłużyło.
No i do sedna Babcie jej trują,że tyle się uczy ,że już dawno powinna pracować,a w ogóle to przynajmniej mieć męża.Córki mojego kuzynostwa już pożenione ,dzieciątek,nawet po pięć sztuk.A tu Kasia oporna.Poleciała sobie do Londynu na dwa miesiące,potem Berlin.Do pażdziernika wakacje.I przy okazji praca.
Wściekła jest na te babcie co nic konstruktywnego nie wniosą,nie pomogą tylko trują.
Żartem stwierdziła że tylko kamień i do wody,bo męża niet i dzieci też.
Nie chcę do babć jeżdzić bo ją złoszczą taką gadka,a argumenty jej jak grochem o ścianę.
Z mamą moją jeszcze mieszka siostra 60 letnia panna ,więc stereo i w kolorze.Instrukcje życiowe dla córki mej.
Kasia jest na swoim utrzymaniu sporadycznie ją wspomagam.
Jest młoda ,wykształcona,życie przed nią .A starszyzna plemienna nie pomaga.

Mądrą córkę masz.Chwyta życie pełnymi garściami.27 lat,jeszcze ma czas na mężą i pieluchy.Chociaż pieluchy w wolnym związku,to też żadna przeszkoda.Zawsze się śmiałam,że po to się zawiera związek w USC,żeby w majestacie prawa pofiglować w łóżku.Nie dziwi mnie również podejście do sprawy starszych pań-Twoja mama,teściowa.One są inaczej wychowane-inne czasy,inne obyczaje.Dziwię się trochę siostrze Twojej mamy.60 lat,ale z kim przystajesz takim się stajesz.Postaraj się przekonać córkę,aby mimo wszystko utrzymywała kontakt z babciami.Bo kiedy ich zabraknie,to będzie miała sama do siebie żal,że ich już nie ma  a chciałaby zapytać,o to czy tamto.Będzie dobrze,bo inaczej nie może być.
06 lipca 2017 13:01 / 2 osobom podoba się ten post
EwaR65

Ty tak powaznie piszesz??? Nie trza sie mscic przeca kazdy ma swoje zycie, ja tyz miala i tyz jestem odpowiedzialna za to,ze bylam z tym chlopem. Jak sie czlowiek rozwodzi to nie jest tak,ze ino wina jednej strony a czasami ludzie maja klapki na oczach i wierza w zmiane czlowieka a tu sie nie da!!! Ile ludzie wycierpia to ich a ile takich co sa w malzenstwie dla zasady albo bo co ludzie powiedza przeca takich to jest najwiecej. Czlowieka nie zmienisz dziewczyna se dala spokoj i dobrze i niech sie cieszy,ze bedzie mogla pozyc takim zyciem jak kce bez nerwow i ciaglego ugryzania sie i wkurwiania. Niech im obu Bog blogoslawi i niech ida swoimi drogami. Ja zla na mojego bylego chlopa ale zle mu nie zycze sama se musialam poradzic ze zloscia a najwieksza na siebie bo glupia bylam,ze tyla czasu z nim bylam a wiedzialam,ze nie jest dobrze, pijaczyna jeden!!!! :nerwowy: ale wina moja bo na chu....ja tyla bylam z nim. Niech se robi co kce byle z daleka i nie musza tego widzec a najwiecej cierpi dziecko no tutaj to jest tragedia, tera bym to trocha inaczej zrobila, dziecku nie mozna pokazac stresu. A ty sie nie denerwuj i nie wypominaj, ze corka glupia ino jej mow,ze trza isc swoja droga by byc szczesliwymm i tyle. Nie ma co myslec nad straconym czasem i nerwami trza zyc dalej i nie rozpamietywac tak pisza bo takie mam wnioski na starosc :aniolki:

Z tą laleczką ,to żart. A córkę, wspieram jak mogę, bez wyrzucania jej, że mamusi nie posłuchała 
06 lipca 2017 13:10 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Wydaje mi się, ze to " trucie " babć nie wynika ze złośliwości tylko zakorzenionych stereotypów. Bo kobieta spełniona i szczęśliwa to taka, która ma dom, dobrego męża i gromadke dzieci. A świat się zmienia. Zmieniają się też stereotypy. Babciom trudno pojąć, ze w tej chwili dla Twojej córki istnieją inne priorytety.....zdobycie wykształcenia, pozycji zawodowej i rozwoju naukowego oraz niezależności.....bo według babć najcenniejszą rzeczą jest Rodzina......I tu się z nimi zgadzam. Jednak jedno przecież nie wyklucza drugiego.....:-)

Też tak myślę.Najlepszy jest tzw.złoty środek,bo w tym pędzie za karierą,coś się jednak zatraca.
Tak obserwowałam tutaj w Niemczech, te stare "młode" mamy i tak naprawdę jest mi ich żal.Zero wsparcia od swoich własnych matek,bo wiele z nich już zdemenciałych, nie mogących się cieszyć wnukami,przykre to.Jak ktoś jest dobrze zorganizowany,to wszystko pogodzi,ze śpiewem na ustach, jak ma oczywiście mądrego życiowego partnera,partnera podkreślam.Ot , takie moje zdanie.
06 lipca 2017 13:31 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

Nie powiem :-) , ale ja też sobie w głowie porządek robię......i tak się zastanawiam, jak zrobić laleczkę voodu?:gwizdanie::-)

Jak bylam mloda i nieszczesliwie zakochana ( chodził z inną ) to zrobiłam taką laleczkę i wbijalam jej szpileczki przeważnie w brzuch..... A później na przerwach obserwowałam z kolezanką czy ta dziewczyna trzyma się za brzuch i czy ją boli.....  Po jakimś czasie się odkochalam, laleczkę wrzuciłam na dno szuflady i zakolegowalam się z moją rywalka.....
06 lipca 2017 20:52 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

Z tą laleczką ,to żart. A córkę, wspieram jak mogę, bez wyrzucania jej, że mamusi nie posłuchała :-)

No jak mamusia ma taki gust jak corka to nie dobrze,ze nie sluchala Tyz zartuje se a prawda taka,ze co my mozemy wiedziec co oni w sobie widzieli??? Duzo jest takich dziwnych par co zyja ale tyz sa szczesliwe a inni im zlowroza i wytykaja tu chyba nie ma jednej recepty, a szkoda........................
06 lipca 2017 21:18 / 6 osobom podoba się ten post
Nagadali się wszystkie to teraz moja kolej:)Rozwód czy rozstanie to zawsze jest albo żal albo ulga ,albo po trosze tego i tego.Ale cóż,zdarza się i prędzej czy później człowiek się po tym zbiera do kupy.Zwłaszcza jak ma dzieci.A dla dziecka w ostatecznym rozrachunku lepszy rodzic samotny,ale szczęśliwy i uśmiechnięty.Jak ma się być razem na siłę to to nigdy ani nie ma sensu ,ani się nie udaje.Lepiej więc się rozstać ,zanim powie się sobie za dużo,za ostro,zanim na noże.Świadoma,samodzielna decyzja świadczy o dojrzałości ,nie o porażce!Życiowe błędy popełniamy wszyscy i wciąż,ważne ,żeby wyciągnąć z nich bezbłędne wnioski:)Pozbiera się Twoja córka Alasko szybciej niż myślisz:)Życzę jej,żeby trafiła na Pana Właściwego:)
06 lipca 2017 21:25 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Nagadali się wszystkie to teraz moja kolej:)Rozwód czy rozstanie to zawsze jest albo żal albo ulga ,albo po trosze tego i tego.Ale cóż,zdarza się i prędzej czy później człowiek się po tym zbiera do kupy.Zwłaszcza jak ma dzieci.A dla dziecka w ostatecznym rozrachunku lepszy rodzic samotny,ale szczęśliwy i uśmiechnięty.Jak ma się być razem na siłę to to nigdy ani nie ma sensu ,ani się nie udaje.Lepiej więc się rozstać ,zanim powie się sobie za dużo,za ostro,zanim na noże.Świadoma,samodzielna decyzja świadczy o dojrzałości ,nie o porażce!Życiowe błędy popełniamy wszyscy i wciąż,ważne ,żeby wyciągnąć z nich bezbłędne wnioski:)Pozbiera się Twoja córka Alasko szybciej niż myślisz:)Życzę jej,żeby trafiła na Pana Właściwego:)

W 100% masz rację Kasiu. Zwłaszcza w tym gdzie chodzi o dzieci.Nie dziw sie ze ja akurat to mowię ( wiesz dlaczego). Ja to po prostu wiem. 
06 lipca 2017 21:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Nagadali się wszystkie to teraz moja kolej:)Rozwód czy rozstanie to zawsze jest albo żal albo ulga ,albo po trosze tego i tego.Ale cóż,zdarza się i prędzej czy później człowiek się po tym zbiera do kupy.Zwłaszcza jak ma dzieci.A dla dziecka w ostatecznym rozrachunku lepszy rodzic samotny,ale szczęśliwy i uśmiechnięty.Jak ma się być razem na siłę to to nigdy ani nie ma sensu ,ani się nie udaje.Lepiej więc się rozstać ,zanim powie się sobie za dużo,za ostro,zanim na noże.Świadoma,samodzielna decyzja świadczy o dojrzałości ,nie o porażce!Życiowe błędy popełniamy wszyscy i wciąż,ważne ,żeby wyciągnąć z nich bezbłędne wnioski:)Pozbiera się Twoja córka Alasko szybciej niż myślisz:)Życzę jej,żeby trafiła na Pana Właściwego:)

13 sierpnia 2017 13:02 / 5 osobom podoba się ten post
Załapałam doła.Chyba nic więcej w tym temacie dodać nie dam rady.
A pogoda piękna.Idę w p..du.