Koniec z dołami,zasypujemy.:odkurzanie:Dzień zakończył się pięknym zachodem słońca,jest nadzieja,że jutro ponownie obudzi nas swoim blaskiem. :kropla potu:
Koniec z dołami,zasypujemy.:odkurzanie:Dzień zakończył się pięknym zachodem słońca,jest nadzieja,że jutro ponownie obudzi nas swoim blaskiem. :kropla potu:
Coz Tobie, kiedy mnie samej i nie raz zrozumiec jest ciezko, ale napisuje to co mysle i czuje.
A to co tu pisze, poparte jest w wiekszosci wlasnymi doswiadczeniami i obserwacjami.
Nikogo nie ponizam, nikomu nie ublizam, poniewaz dla mnie kazdy Czlowiek jest "rowny". Bez wzgledu na plec, zamoznosc, wyksztalcenie, wiek, wyglad czy wyznanie. Przynajmniej na poczatku tak jest.
Wyrazam wlasne zdanie na dany temat.
Tak jak juz napisalam, wpisy niektorych osob pomijam i mam do tego prawo.
Nie czytuje tez durnych ksiazek, nie ogladam durnych seriali. Wybieram to, co dla mnie najlepsze i w mojej ocenie wartosciowe jest.
A ze czasami ktos nie wytrzymuje i atakuje moje wpisy dosc natyrczywie, ostro i upierdliwie to juz i jego problem.:-)
Amelko - po to właśnie jest to forum,
żeby każdy mógł napisać to czuje, to co myśli,
żeby każdy mógł podzielić swoimi troskami i swoimi radościami,
ja często nie rozumiem sam siebie - wiesz - czasami pisałem tu bzdury (bynajmniej nie dla mnie)
i jak dostałem zjebkę od dziewczyn - to postawiło mnie to na nogi.
Wiesz, że mój przypadek to jest poza wszelkimi kryteriami - nie tylko tego forum.
Ale czuje sie tu dobrze, i dzięki Koleżankom łatwiej mi przetrwać te dni - kiedy jestem sam
Tina, uwazam, ze bez tych dwoch cech, czyli wspolczucia i empatii dla drugiego czlowieka nikt nie moglby pracowac w zawodzie "opiekunka".
No a jesli juz ktos by sie uparl i mocno chcial, to na dluzej nigdzie nie "zagrzeje" miejsca.
żeby nie było niedomówień Amelko- (tak jak wcześniej już kiedyś pisałem)
ja też szanuje ludzi o innych poglądach, mogę się z nimi nie zgadzać, mogę ripostować ich pogglądy,
będe uzasadniał swoje poglądy i oczekuje uzasadnienia innych - ale Wszystkich - bez wyjątku szanuje.
Ja pierwszy chyba w którymś poście napisałem, że mamy wiele wspolnego i tak uważam.
Nie musimy się uwielbiać, możemy się kłócić, dochodzić swoich tez, polemizować i bez względu na swoje poglądy możemy być przyjaciółmi.
Ważne jest żeby szanować poglądy innych, - owszem - żdać wyjaśnień, oznajmić swoje zdanie, dociekać sedna, mółwić z czym się zgadzam a z czym się nie zgadzam.
Od tego dostaliśmy rozum żeby mieć swoje zdanie i poznać zdanie innych.
Czesto też okazuje sie że inni potrafią przekonać mnie do swoich poglądów - nie wstydze się tego, że zmienie zdanie jeśli zrozumiem że ktoś ma więcej racji niż ja.
Bardzo fajnie mi się z Tobą pisze, mimo iż w niektórych tezach się nie zgadzamy.
Zresztą co to by byla za polemika jeśli mielibyśmy identyczne zdanie.
Lubię Cie (i nie traktuj przypadkiem tego jako ironie - bo obraziła byś mnie)
Pozdrawiam Cię
Darek
(mam nadzieje, że będziemy jeszcze mieli okazję do "posprzeczania się")
Tak biorąc to na chłopski rozum to tak.
Ale sam fakt pracowania jako opiekunka nie jest jedynym dowodem, że owe cechy niejako z nominacji się posiada.
Posiadanie owych cech nie ma znaczenia dla niby opiekunki.
Ma natomiast ogromne znaczenie dla osoby, ktora taki cyborg sie opiekuje.
Mialam na mysli dobra opiekunke czyli opiekunke.
Darekr, tak myslisz?
Tzn., ze kazdy moze tu napisac co czuje tak bez konsekwencji, czy narazania sie na smiechy innych?
Ty wiesz, w ktorym miejscu i kiedy sie zasmiac.
Lecz niestety ta cecha dla bardzo wielu jest obca.
Przeczytałem swoj post i w pewnym momenie przestraszyłem sie że możesz mnie źle zrozumieć,
chodzi mi o- cytuję "Nigdy nie pisze bo ty to jestes głupia"
to nie było do Ciebie - to była tylko taka przenośnia i mam nadzieje,, ze nie odebrałaś tego do Siebie!!!
a swoją drogą to przepraszam za błędy - szczególnie te ortograficzne w moich postach,
zawsze byłem jakims dys...coś tam. Jak zdałem maturę - sam nie wiem, dla mnie ważniejsza była obrona pracy dyplomowej
(żeby nie było niejasności - technikum,- nie studia)
Powiem szczerze - brakuje mi wykształcenia, kiedy z Wami piszę brakuje mi słownictwa, brakuje mi obycia, czytając własne posty widzę ile byków narobiłem - jest mi głupio, że nie potrafię wyrażać się tak jak Wy
Pięknie się wyrażasz Darku. Bez pozerstwa, zadęcia , szczerze i tak prosto z serca:).
Dziękuje za komentaż (tak miły) ale nie mogę Ci dać plusa(przepraszm), bo było by to tak jakbym dał sam sobie.
Tak Amelko - tak myśle.
Narażanie się na śmeichy innych???
Amelko to co piszesz Ty,, ja i inne dziewczyny (poza dowcipami)
nie zauważyłem żebym miał kogoś wyśmiać.
Czasami jest wesoło,, czasami jest smutno,
ale śmiejemy się z sytuacji które były, które ktoś przeżył, które ktoś opisał,
a nie z Kogoś a jeśli już to właśnie w skutek zaistniałej sytuacji.
Nie przypominam sobie(poza żartami) żeby ktoś kogoś wyśmiał na tym forum.
Natomiast jest wiele przypadków nietolerancji!
Jeśli mam inne zdanie (nasz przykład) to pisze - bo ja uważam, że jest tak i tak!
Nigdy nie pisze bo ty to jestes głupia - to już w takiej dosłownej przenośni.
Pozwólmy innym pisać to co myśla - nawet jeśli się z tym nie zgadzmy!
odpowiedzmy, zripostujmy - ale można to zrobić (czasami wbrew naszym myślą) delikatnie,
niech ta osoba wie, że się z nią nie zgadzamy - ale po co zaraz kłótnia?
Ja mogę mieć niedługo ten sam problem, który ktoś ma teraz.
I odnośnie ostatniego Twojego akapitu -
Jeśśli ktoś zaśmieje sie nie w tym miejscu w którym trzeba ( oczywiście to jest rzecz względna - moja,,Twoja i innych)
to napiszmy mu delikatnie o tym - być może ten ktoś całkiem co innego miał na myśli, być może z czegoś innego się zasmiał.
Amelko - ciesze się, że dzięki Tobie mogę wyrazić swoje emocje, swoje odczucia.
Dziękuje Ci że jesteś!
Przeczytałem swoj post i w pewnym momenie przestraszyłem sie że możesz mnie źle zrozumieć,
chodzi mi o- cytuję "Nigdy nie pisze bo ty to jestes głupia"
to nie było do Ciebie - to była tylko taka przenośnia i mam nadzieje,, ze nie odebrałaś tego do Siebie!!!
a swoją drogą to przepraszam za błędy - szczególnie te ortograficzne w moich postach,
zawsze byłem jakims dys...coś tam. Jak zdałem maturę - sam nie wiem, dla mnie ważniejsza była obrona pracy dyplomowej
(żeby nie było niejasności - technikum,- nie studia)
Powiem szczerze - brakuje mi wykształcenia, kiedy z Wami piszę brakuje mi słownictwa, brakuje mi obycia, czytając własne posty widzę ile byków narobiłem - jest mi głupio, że nie potrafię wyrażać się tak jak Wy