eee, całkiem fajna lasia jak wyjeżdżała :D
eee, całkiem fajna lasia jak wyjeżdżała :D
eee, całkiem fajna lasia jak wyjeżdżała :D
Myślę ,ze każdy się rzuca ........Kto pierwszy ten lepszy ......Żartuje ..........To jest nie do przyjęcia .......Ja narzekam ale u Ciebie to jakiś dramat................Uważaj na siebie zebyś nie była ofiarą .........................kanibalizmu .............
no, wyścigi :D "Igrzyska śmierci" normalnie :D
jak będzie u mnie to się dowiem w środę, wtedy jest ten "wielki dzień" :D
Jestem tu 15 dni,wydałysmy z babcią przez ten czas mniej więcej 165euro,bez groszy.Zakupy tu robimy razem z PDP i ona płaci,ja mam tzw.rezerwę w razie jak mi coś braknie-50e.na 2 tyg.Ztym ,że PDP większośc rzeczy kupuje BIO i zakupy robi tylko w drogiej Edece i pieczywo z piekarni,więc nawet jak mało w koszyku to duzo do płacenia jest.No i wybiera równiez zupełnie niepotrzebne rzeczy,które w domu sa ,ale nie wytłumaczysz bo chce i już,a bić się ani dyskutowac w sklepie nie zamierzam:)I tak dzis np.zakupiła 2kg mąki o nazwie DINKEL MEHL- nie znam jej ,nie wiem po co,jak zapytałam do czego to babcia mówi, że dla syna jej potrzebna....Na szczęscie mamy wózecz3k na kółkach bo by tachania było .....a do sklepu jest słuszny kawałek.Ja przyzwyczajona jestem do samodzielnych zakupów ,te z PDP mnie męcząona w lewo ,ja w prawo ,albo jej pilnuję żeby mi się nie zgubiła bo zaraz w lekką panike wpadai za kazdym razem kupuje wszystko w niemal hurtowych ilosciach nie wiadomo po co.... Zapasy tu takie wszedzie ,że pół miasteczka by wyżywił:):):)
Radzę Ci na ten obrać dobrą strategie ..........
już się zastanawiam , zdobyłam plany sklepu, trasa opanowana, myślę,że dam radę :D a jak co, to najwyżej kogoś okradę, albo co...albo wiem, rzucę się na czyjś koszyk, będę szarpać jak Reksio boczek, to mi dadzą z litości chociaż... albo nie, za dobrze wyglądam...;)
A może tam tylko jeżdżą co dobrze wyglądają ?.......Po 10 tygodniach wyjdziesz taka laska jak Twoja zmienniczka .......
byle nie z twarzy ;)
Jak najbardziej myślałam o figurze ........A co do wyprawy do sklepu.......... .To proponuje najeść się na miejscu .....Jak się wmieszasz w tłum to nikt na Ciebie nie zwróci uwagi .......Pamiętaj od razu na zapas .....
ej nie zapominaj,że mam 2,05 uero, może faktycznie zaszaleję ? odpuszczę sobie tą Majorkę, chyba się najem :D a na chatkę odłoże z następnego kieszonkowego :D może jak dostanę 10 euro na dwa tygodnie (jak poprzedniczka) to może faktycznie uda mi się urządzić loterię... mam największe szanse na wygraną , w końcu to ja będę rozdawać losy >:)
zapomniałam o tych 2,05 euro Tylko nie szalej ...........I dodatek będziesz miała asa w rękawie ........10 euro .Bądź jak "pies ogrodnik sam nie zje i nikomu nie da "............... Ktoś z rodziny daję Ci te pieniądze ? czy pdp tak dzielą ?