50 euro na tydzień - zakupy dla opiekunki i podopiecznego

30 marca 2015 20:30
nianta

eee, całkiem fajna lasia jak wyjeżdżała :D

To z pewnością żywiła się za swoją kasę ...............Kasia wyliczyła 1,33 euro na osobę dziennie ............
30 marca 2015 20:32 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

eee, całkiem fajna lasia jak wyjeżdżała :D

Znalazła doskonały sposób na odchudzanie.  Dieta - cud.
30 marca 2015 20:34 / 1 osobie podoba się ten post
lena46

 Myślę ,ze każdy się rzuca ........Kto pierwszy ten lepszy ......Żartuje ..........To jest nie do przyjęcia .......Ja narzekam ale u Ciebie to jakiś dramat................Uważaj na siebie zebyś nie była  ofiarą .........................kanibalizmu .............

no, wyścigi :D "Igrzyska śmierci" normalnie :D
 
jak będzie u mnie to się dowiem w środę, wtedy jest ten "wielki dzień" :D
30 marca 2015 20:40
nianta

no, wyścigi :D "Igrzyska śmierci" normalnie :D
 
jak będzie u mnie to się dowiem w środę, wtedy jest ten "wielki dzień" :D

Radzę Ci na ten obrać dobrą strategie ..........
30 marca 2015 20:42 / 8 osobom podoba się ten post
kasia63

Jestem tu 15 dni,wydałysmy z babcią przez ten czas mniej więcej 165euro,bez groszy.Zakupy tu robimy razem z PDP i ona płaci,ja mam tzw.rezerwę w razie jak mi coś braknie-50e.na 2 tyg.Ztym ,że PDP większośc rzeczy kupuje BIO i zakupy robi tylko w drogiej Edece i pieczywo z piekarni,więc nawet jak mało w koszyku to duzo do płacenia jest.No i wybiera równiez zupełnie niepotrzebne rzeczy,które w domu sa ,ale nie wytłumaczysz bo chce i już,a bić się ani dyskutowac w sklepie nie zamierzam:)I tak dzis np.zakupiła 2kg mąki o nazwie DINKEL MEHL- nie znam jej ,nie wiem po co,jak zapytałam do czego to babcia mówi, że dla syna jej potrzebna....Na szczęscie mamy wózecz3k na kółkach bo by tachania było .....a do sklepu jest słuszny kawałek.Ja przyzwyczajona jestem do samodzielnych zakupów ,te z PDP mnie męcząona w lewo ,ja w prawo ,albo jej pilnuję żeby mi się nie zgubiła bo zaraz w lekką panike wpadai za kazdym razem kupuje wszystko w niemal hurtowych ilosciach nie wiadomo po co.... Zapasy tu takie wszedzie ,że pół miasteczka by wyżywił:):):)

To z zakupami u ciebie tez nie za wesoło, choć pieniedzy nie brakuje.
Zona mojego podopiecznego sama robi zakupy, ale mnie się nigdy nie zapyta co bym zjadła, kupuje za dużo i potem jemy żeczy po terminie , więc przestałam jeść mięso, kupiła mi ser nie pytając czy ja go jem więc sama sobie dokupuje, ale ona mi pieniędzy nie zwraca. w ostatnią sobotę poprosiła mnie żebym kupiła pomidory , kupiłam jej te pomidory , a sobie smalczyk z gęsi za 1,30 tak za pomidory mi tylko zwróciła. Ogólnie jest dobrą kobietą nie krzyczy nie gania nie zwraca uwagi i chce żebym tu wróciła .
Dziś był koordynator i zostawił mi papiery żebym przed wyjazdem podpisała, że tu wrócę jakiś nowy wymysł,  nie podpiszę.
Miałam tez taką sztelę gdzie miałam 50E i babka mi jeszcze sprawdzała czy wszystko co na paragonie zgadza się i jest w lodówce, jedzenia tam nie dokupywałam, zakupy robiłam w Lidlu i to co chciałam, a dodatkowo babka dawała mi od czasu do czasu 10 E na kawę.
Doszłam do wniosku, że jednak wolę sama robić zakupu i sama gotować i więcej nie przyjmę pracy z gotującą babcią nawet z kucharką z zawodu.
 
30 marca 2015 20:43 / 8 osobom podoba się ten post
Witam,od kilku dni czytam opisy gospodarowania 50 euro na 3 osoby ,No no dieta cud faktycznie ,nawet najbardziej oszczednie gotowanie na deszczowce i trawie ,,teraz zima to odpada,Ja dostawalam na poczatku 200 euro ,jestem u bardzo zamoznych ludzi ,to bylo na tydzien na 3 osoby,kiedy powiedzialam,ze mam jeszcze reszte to byli w szoku,Teraz jestem u nich juz 3 rok ,nie sprawdzaja mi rachunkow ,ale je trzymam do wgladu ,Kupuje wszystko ,chemie ,stroiki wielkanocne i kwiaty swieze ,Jak rodzina ma klase i od poczatku ustali sie zasady ,bez przeginania to mozna fajnie zyc.Ale bylam wczesniej w takim miejscu,ze non stop jajka i parowki ,kiedys postawilam jogurt przy kasie dla siebie ,to podopieczna ,ktora nie chodzila sama ,jezdzila na wozku -uniosla sie ,cudownie uzdrowiona i rzucila tym jogurtem .Sa dziwaki ,sa chorzy ,ale to zdrowi czlonkowie rodziny powinni zadbac o opiekunke ,i o tym musimy mowic od poczatku
30 marca 2015 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
lena46

Radzę Ci na ten obrać dobrą strategie ..........

już się zastanawiam , zdobyłam plany sklepu, trasa opanowana, myślę,że dam radę :D a jak co, to najwyżej kogoś okradę, albo co...albo wiem, rzucę się na czyjś koszyk, będę szarpać jak Reksio boczek, to mi dadzą z litości chociaż... albo nie, za dobrze wyglądam...;)
30 marca 2015 20:52 / 7 osobom podoba się ten post
Teraz mam 100 euro na tydzien ,z tym ,ze soki ,wode ,piwo i wina dla podopiecznych kupuje syn .Gotuje i polskie i niemieckie potrawy ,jak mi zostaje sos czy zupa to zamrazam ,Nigdy nie gotuje na styk ,ulatwiam sobie sama prace ,kupuje duzo rzeczy w promocji ,i teraz musze sie pilnowac ,bo przytylam nawet ,Moja kolezanka schudla 9 kg przez 6 tygodni bo nie chciala sie upomniec o jedzenie ,Babcia gotowala sama ,mlecz,i ziemniaki w mundurkach ,i jakies takie korzonki i inne mchy ,Moze to i zdrowe ale dla kozy,czy innej rogacizny.ha ha
30 marca 2015 20:55 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

już się zastanawiam , zdobyłam plany sklepu, trasa opanowana, myślę,że dam radę :D a jak co, to najwyżej kogoś okradę, albo co...albo wiem, rzucę się na czyjś koszyk, będę szarpać jak Reksio boczek, to mi dadzą z litości chociaż... albo nie, za dobrze wyglądam...;)

A może tam tylko jeżdżą co dobrze wyglądają ?.......Po 10 tygodniach wyjdziesz  taka laska jak Twoja zmienniczka .......
30 marca 2015 20:55 / 4 osobom podoba się ten post
Anerik-nie za wesoło jest w tym sensie ,że te wyprawy,choc dopiero trzecia dzis była są meczące i dla PDP i dla mnie.Gotuje i wolałabym ja sama bez niej zakupy robić.PDP je wszystko ,zadnej diety nie ma i je dobrze,z apetytem,zawsze zjada do czysta i nigdy nie powiedziała,że jej cos nie smakowało.W sumie jak tak pomyslałam to własciwie wszedzie miałam do tej pory smaodzielnośc zakupową ale tez nie kokosy do dyzspozycji.Zwykle własnie 50-60 euro na tydzien,na dwie a na poprzedniej szteli na 3 osoby ,jak poruszyłam temat ze to mało to dostałam 70 ,ale tylko raz:)Z tym ,ze nigdzie z tej kasy nie kupowałam zadnych środków do higieny PDP,zwykła chemie tak ,ale to sa przecież rzeczy których codziennie sie nie kupuje.Nigdzie tez nie byłam głodna.Można sie utrzymac w dwie osoby,o ile nie kupuje sie bio produktów i jesli nie wchodzi w to apteka czy srodki higieny dla PDP oraz napoje.Tu w te 15 dni poszło duzo wiecej a z chemii tylko klopapierek:)PDP jest łasuch i kupuje duzo słodyczy sobie,obie jemy tez jogurty,owoce,no i jak pisałam zapasów ci tu full.Częsc jadalna a część jeszcze z ubiegłego stulecia,mają stać to stoja .Co mi trzeba to kupuję swieże:):):)

&&&&&&&


Co to za jakies dziwaczne praktyki podpisywac ,ze sie wroci...a jak nie to co?????Też bym nie podpisala bo skad toczłowiek wie co za 2 mce bedzie?
30 marca 2015 21:11
lena46

A może tam tylko jeżdżą co dobrze wyglądają ?.......Po 10 tygodniach wyjdziesz  taka laska jak Twoja zmienniczka .......

byle nie z twarzy ;)
30 marca 2015 21:54 / 4 osobom podoba się ten post
nianta

byle nie z twarzy ;)

Jak najbardziej myślałam o figurze ........A co do wyprawy do sklepu.......... .To proponuje najeść się na miejscu .....Jak się wmieszasz w tłum to nikt na Ciebie nie zwróci uwagi .......Pamiętaj od razu na zapas .....
30 marca 2015 22:29 / 2 osobom podoba się ten post
lena46

Jak najbardziej myślałam o figurze ........A co do wyprawy do sklepu.......... .To proponuje najeść się na miejscu .....Jak się wmieszasz w tłum to nikt na Ciebie nie zwróci uwagi .......Pamiętaj od razu na zapas .....

ej nie zapominaj,że mam 2,05 uero, może faktycznie zaszaleję ?  odpuszczę sobie tą Majorkę, chyba się najem :D a na chatkę odłoże z następnego kieszonkowego :D może jak dostanę 10 euro na dwa tygodnie (jak poprzedniczka) to może faktycznie uda mi się urządzić loterię... mam największe szanse na wygraną , w końcu to ja będę rozdawać losy >:)
30 marca 2015 22:38
nianta

ej nie zapominaj,że mam 2,05 uero, może faktycznie zaszaleję ?  odpuszczę sobie tą Majorkę, chyba się najem :D a na chatkę odłoże z następnego kieszonkowego :D może jak dostanę 10 euro na dwa tygodnie (jak poprzedniczka) to może faktycznie uda mi się urządzić loterię... mam największe szanse na wygraną , w końcu to ja będę rozdawać losy >:)

zapomniałam o tych 2,05 euro Tylko nie szalej ...........I  dodatek będziesz miała asa w rękawie ........10 euro .Bądź jak  "pies ogrodnik sam nie zje i nikomu nie da "............... Ktoś z  rodziny daję Ci te pieniądze ? czy pdp tak dzielą ?
30 marca 2015 22:45 / 2 osobom podoba się ten post
lena46

zapomniałam o tych 2,05 euro Tylko nie szalej ...........I  dodatek będziesz miała asa w rękawie ........10 euro .Bądź jak  "pies ogrodnik sam nie zje i nikomu nie da "............... Ktoś z  rodziny daję Ci te pieniądze ? czy pdp tak dzielą ?

Synowa, albo syn przychodzą, otwierają potfel i zamaszyście wyciągają z niego kasę...czasem 10, czasem 20, a raz w zeszyciku widziałam 50 euro. To musieli chyba bank obrabować, no na prawdę...