28 marca 2015 11:04 / 1 osobie podoba się ten post
anecionie narzekajcie...ja bylam w takim miejscu gdzie jedno udko jadly 3 osoby,kromki chleba policzone/nic sie nie marnowalo/po jednej kromce dla kazdego na sniadanie i kolacje....do chlebusia margaryna...na chlebus praktycznie nic...schudlam 8 kilo...tak ze na jedzenie narzekalam...ale ze schudlam to bylam zadowolona...teraz odwrotnie...jedzenie...co dusza zapragnie...dupcia moja.....a nie skoncze ....pozdrawiam was wszystkie...milego dzionka a wnioski same wyciagnijcie .....
Moj dortmundzki maz pdp robil w takiej sytuacji gulasz:)))) zwlaszcza jak rodzony syn przyjezdzal, chlop 2 metrowy , 4 udka pochlanial , to go Vati gulaszem z trzech udek, maki, smietany i pieczarek 3 gatunku po ok 60 centow podejmowal:))) i reszte geb tez nakarmil, a resztki przedluzyl:))) znowu maki i smietany dodal. I obiad dla trojga byl i kazdy tyl:))) fajny tak to byl:))