hahaha :-)
Też byłam harcerzem ..... i to tym "wyższym" ze stopniami :randka:
(a w podstawówce zuchem!!).
Ale żeglarzem nigdy nie byłam , chociaż mi się marzyło......
A Ty - żeglarka z Wrocka? .......aż zajrzałam na Twój profil
:-):-):-)
hahaha :-)
Też byłam harcerzem ..... i to tym "wyższym" ze stopniami :randka:
(a w podstawówce zuchem!!).
Ale żeglarzem nigdy nie byłam , chociaż mi się marzyło......
A Ty - żeglarka z Wrocka? .......aż zajrzałam na Twój profil
:-):-):-)
ze środlądówki ha, ha, ha
No.......myślę, że nie "oceaniczna" :-):-)
(chociaż to nigdy nie wiadomo)
Byłam na obozie żeglarskim kilka razy ,ale w Sławie tj.lubuskie (chyba).Kończę pisanie ,bo weszłam na nostalgiczną nutę.I szantów było co nie miara.Nie tylko Mazury.Choć uwielbiam.(Mazury).
A byłam też na obozie harcerskim w Soczewce k/Płocka.
W lesie, nad samym jeziorem ....namioty "wojskowe", prycze i sienniki sami zrobiliśmy.....codziennie apel o świcie i o zmroku, menażki szorowane do połysku piaskiem w jeziorze....komendant wywalał za najmniejsze "przewinienie", kuchnia "pod chmurką" - produkty kupowane i przytargane od miejscowych gospodarzy ....dyżury: tzn. 1 kucharz, ale do kierowania....my obieraliśmy kotły ziemniaków i wszelkich innych warzyw.....krojenie ton! chleba na stole z bali itd.
Ale było cudownie !!
Chciałabym, aby tamte czasy się wróciły :-)
Chciałabym nawiązać kontakt z opiekunkami ze swoich okolic. Pracuję jako opiekunka 10 lat, zastanawiam się czy ktos ma podobne problemy jak ja. A jesli tak jak sobie z nimi radzi;-))))) Opiekuje się osobą bardzo toksyczną, zastanawiam się czy po tylu latach pracy nie stanę się równie toksyczna. Czekam na komentarze, bratnie dusze ;-) Pozdrawiam
No masz szczęscie, że sie do pci* przyznałeś. Mysłałam , ze kobite bedziesz rżnął :-) heheheh tzn. udawał :-)))))