Achhhhh :)))))
moja babcia (a w zasadzie mama, bo tak wszyscy do niej tutaj mówią) ma demencję, spokojna, ugodowa, miła (owszem ma swoje humorki, jak każdy chory), ale w porównaniu do ostatniej stelli i innych, które miałam tutaj robię zakupy sama, budżet nieograniczony, mama je co ugotuję, 3 rowery do wyboru :)), czas wolny 2 razy w tygodniu po 8 godzin bo mama jedzie do seniorengruppe, 2 godzinki mam w środę, 4 godzinki w niedzielę, do starego miasta 10 min rowerkiem, jestem w tym mieście co zawsze chciałam Freiburg, mama spi całą noc, od 20.30 do 7 rano, przychodzi fryzjerka :)), chodzimy do Fusspflege, w domu cieplutko, rodzina przesympatyczna........no czegóż chcieć więcej :))