Pochwalijki #2

18 czerwca 2015 18:27 / 7 osobom podoba się ten post
Chwalę się, że właśnie wróciłam z nad morza, rowerkiem. Przypływ i odpływ w Cuxhaven zaliczony, wyjechałam wraz ze słoneczkiem, wróciłam jak wynurzająca się Syrenka z morza północnego, "lekko" mokrawa, z wiatrem we włosach, ale mam nadzieję, że jod nie przeziębia :)
18 czerwca 2015 20:30 / 6 osobom podoba się ten post
wercia

To ja się pochwalę, że już od miesiąca biegam i ćwiczę :) Biegam bardziej na czas niż odległość (by ok godziny biegu było). Nie zdążę z figurą modelki do wakacji ale już widzę różnice jeśli chodzi o kondycję! Mam typ budowy chudziutka góra, wielkie nożyska i mam cel to wyrównać ćwiczeniami!

Życzcie mi wytrwałości, proszę ja was! :)

Ja jestem typową gruszką - biust 75H, talia ostatnio trochę się rozrosła hihi no i uda. Przepraszam, nie uda a udziska!!!  Wzięłam ze sobą skakankę (jeszcze odpoczywa) ale  jeżdżę na rowerze...Ograniczam węglowodany i tłuszcze. Słodkości nie dostrzegam... choć uwielbiam....eh.
Wspieram Cię zatem bardzo, bardzo mocno i biorę za wzór dla siebie!!!  Życzę Ci powodzenia!!!  Sobie z resztą też :):):)
18 czerwca 2015 21:25 / 3 osobom podoba się ten post
Benita

Popieram Cię obiema rękami, wspieram dobrymi myślami. Chwal się tu. Dla Ciebie i dla nas cudna inspiracja.

Benitka,nygusie,zamiast wspierać rekami i myslami biegaj jak co niektóre,ja tez zacznę...tylko jeszcze nie wiem kiedy
18 czerwca 2015 21:33 / 3 osobom podoba się ten post
kruszynka1964

Benitka,nygusie,zamiast wspierać rekami i myslami biegaj jak co niektóre,ja tez zacznę...tylko jeszcze nie wiem kiedy:spacer z psem:

Nic z tego. Bieganie nie jest dla mnie. Kocham rower i pływanie. Cenię jogę, ale nie umiem ćwiczyć sama - ćwiczyłam 5 lat. Lubię chodzić z kijkami.
Nie dla mnie bieganie i gry zespołowe.
18 czerwca 2015 21:39 / 5 osobom podoba się ten post
To ją się pochwalam,że od niedzieli zaliczam chodzenie z kijkami .5 km.w ciągu godziny.Chodziłam rano o 6 ,ale że jestem grzeczna i lubię pospać to od jutro kijki będą po kolacji ,a marszruta taka sama.
19 czerwca 2015 06:37 / 3 osobom podoba się ten post
Ola55

Ja jestem typową gruszką - biust 75H, talia ostatnio trochę się rozrosła hihi no i uda. Przepraszam, nie uda a udziska!!!  Wzięłam ze sobą skakankę (jeszcze odpoczywa) ale  jeżdżę na rowerze...Ograniczam węglowodany i tłuszcze. Słodkości nie dostrzegam... choć uwielbiam....eh.
Wspieram Cię zatem bardzo, bardzo mocno i biorę za wzór dla siebie!!!  Życzę Ci powodzenia!!!  Sobie z resztą też :):):)

O, matko, biust 75H to ja bym nie  uniosła! ,,,,,,,,,,
19 czerwca 2015 06:41 / 2 osobom podoba się ten post
To ja się pochwalam, ze moja skakanka nadal leży i czeka na dnie walizki
19 czerwca 2015 06:44 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

To ja się pochwalam, ze moja skakanka nadal leży i czeka na dnie walizki :-)

To chyba do poskarżyjek, że waliza taka głboka, ze do dna trudno dotrzeć?
19 czerwca 2015 06:50 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Nic z tego. Bieganie nie jest dla mnie. Kocham rower i pływanie. Cenię jogę, ale nie umiem ćwiczyć sama - ćwiczyłam 5 lat. Lubię chodzić z kijkami.
Nie dla mnie bieganie i gry zespołowe.

Ja też nie lubię biegania , ale za to uwielbiam jazdę na rowerze . Jeżdże tutaj codziennie od tygodnia , bo odkryłam fajne ścieżki rowerowe nad jeziorem .
Robie sobie kilka okrążeń codziennie . No i dodatkowo ćwiczę wieczorami , bo tez mam nadprogramowe kilogramy .
19 czerwca 2015 06:57
alinka1339

Ja też nie lubię biegania , ale za to uwielbiam jazdę na rowerze . Jeżdże tutaj codziennie od tygodnia , bo odkryłam fajne ścieżki rowerowe nad jeziorem .
Robie sobie kilka okrążeń codziennie . No i dodatkowo ćwiczę wieczorami , bo tez mam nadprogramowe kilogramy .

Od razu pomyślałam o scieżce rowerowej nad naszym ełckim jeziorem. Mój Men codziennie ją przemierza rowerem.
Tak, to się zdecydowanie nadaje do pochwalijek. Chwal się codziennie, będziesz inspiracją dla tych, którym nie zawsze się chce.
Powodzenia.
19 czerwca 2015 07:02 / 6 osobom podoba się ten post
Znam taka jedna pania,ktora sie chwalila ze ma rower u rodziny i bardzo chciala pojezdzic,tylko siodelka zdjac nie mogla ,wiec teraz robi sobie dlugie spacery ,gdzie na drugi dzien nie moze ruszyc reka ani noga
19 czerwca 2015 07:02 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

O, matko, biust 75H to ja bym nie  uniosła! ,,,,,,,,,,:-)

Idź do brafitterki, od razu rozmiar się powiększy:).
19 czerwca 2015 07:04 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Idź do brafitterki, od razu rozmiar się powiększy:).

  Dziękuje, nie chcę,  Ale 75H, to ja bym śie przewróciła!!!!! nie zazdraszczam NIE, he hee
19 czerwca 2015 07:07 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

  Dziękuje, nie chcę,  Ale 75H, to ja bym śie przewróciła!!!!! nie zazdraszczam NIE, he hee

Fizycznie biust się nie powiększy, ale optycznie to i owszem:). No i rozmiarówkę mają inną, nie mówiąc już o tym, że dobrze staniki taka fachura dobiera.Nosi się jak drugą skórę.
19 czerwca 2015 07:09
tina 100%

Fizycznie biust się nie powiększy, ale optycznie to i owszem:). No i rozmiarówkę mają inną, nie mówiąc już o tym, że dobrze staniki taka fachura dobiera.Nosi się jak drugą skórę.

Zgadza śie, ,,,  Słyszałam o tym,  ale jest dobrze u mnie tak jak jest teraz he hee,,,,