Ładnie zrobione rzeczy. Gratulacje.
Fajnie jest tak przywrócić życie czemuś, co uważane jest już za "martwe" a jedynym jego przeznaczeniem jest wylądowanie w śmietniku.
Ocalić od zapomnienia....:)
Ładnie zrobione rzeczy. Gratulacje.
Fajnie jest tak przywrócić życie czemuś, co uważane jest już za "martwe" a jedynym jego przeznaczeniem jest wylądowanie w śmietniku.
Ocalić od zapomnienia....:)
Znam taka jedna pania,ktora sie chwalila ze ma rower u rodziny i bardzo chciala pojezdzic,tylko siodelka zdjac nie mogla ,wiec teraz robi sobie dlugie spacery ,gdzie na drugi dzien nie moze ruszyc reka ani noga:spacer z psem:
No i znalazłam, choć łatwo nie było :zly komputer:
Chwalę się więc :-) ,
Są tak delikatne,że strach serwować w nich napoje.
Od razu przypomina mi sie film ze słynną Żakietową ze swoimi serwisami i siostrą Wiolettą,Powolniakiem i całą menażerią oraz z domem i miejscem na kucyka.Kojarzycie jej znerwicowaną koleżankę zapraszaną na popłudniowe herbatki i serwującą herbatę w takij porcelanie
:fastfood:
No i znalazłam, choć łatwo nie było :zly komputer:
Chwalę się więc :-) ,
Doda, ogladalam je przed godzina na stoisku Tchibo w Rewe. Rzeczywiscie fajna.
A cwiczysz juz tanczenie?
Ptaszyno Ty moja, roześmiałam się w głos przeczytawszy Twój post :-) Oj tak, Bukietowa była niesamowita :))))))))))))) Ostatnio sobie jakiś odcinek na youtubie oglądnełam. Mnie do Bukietowej daleko, ale szczerze mówiąc, jak gości zapraszam, to mam oko na moje zbiory porcelany :)))))))))))))), tym bardziej ze u mnie to zawsze imprezy kończą się tańcami :))))))))) Ja bardziej drżę o spłuczkę i krany, bo jedna z moich przyjaciółek ma ,,imadło w paluszkach" Spłuczkę juz mi parę razy zepsuła :D :D :D :D, podobnie jak drzwi do łazienki.
Bywało nie raz nie dwa bardzo hucznie, ale żadnych strat nie stwierdziłam. Nawet moje dziecko jak zrobiło prywatkę sylwestrową, to zabezpieczyło wszystko tak, ze równiez strat nie było :)))))))))))
Ale piekne. Bardzo piekne.