Pochwalijki #2

03 lipca 2015 19:03 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

No ja tez,wtedy moge glosno powzdychac:-) :-) :-) :-) :-) 

Jak jest wolna chata, to można wzdychać, wdychać i co tam się zamarzy
03 lipca 2015 19:04 / 3 osobom podoba się ten post
Samboja

Bardzo, bardzo podoba mi się Twój sposób myślenia :)

Mnie tez sie podoba.
03 lipca 2015 19:26 / 5 osobom podoba się ten post
Rola matki jest piękna ale musi i wręcz powinna dobiec końca.Także i po to by dać dzieciom "pożyć"- bez matczynej opieki...
03 lipca 2015 19:36 / 8 osobom podoba się ten post
Matką sie jest przez całe życie, czy się tego chce, czy nie, tylko rodzaj, "zabarwienie" relacji się zmienia.Przychodzi taki czas ,że i dzieci zaczynają się o rodziców troszczyć.
No pewnie, że nie należy dzieciom non stop na "ogonie" siedzieć, zresztą znajdą sposób, żeby wymknąć się spod rodzicielskiej kontroli, ale już abstrahując od tego, to próbując być samodzielne, uczą sie odpowiedzialności, często na blędach, ale cóż, to etap rozwoju człowieka. Na to należy dziecku pozwolić, oczywiście w zależności od jego wieku i jeszcze paru czynników. A matczyna miłość trwa całe życie, to jest najważniejszy aspekt bycia matką:).
03 lipca 2015 19:43 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

Teresko, dodam jeszcze, ze jestem panna i nigdy o zamazpojsciu nie myslalam nawet i nie mam takiego zamiaru.
Niezaleznosc cenie ponad wszystko i tylko w takim stanie czuje sie najlepiej.
Nie wyobrazam sobie "sluzyc" mezowi. Tak jak to przyjete jest w naszym katolickim spoleczenstwie, ze kobieta poddana mezowi byc musi.
Takie mam zasady. Byc moze i wsadzilam tym wpisem kij w mrowisko, jednakze tak uwazam.
Jesli to robie, tak jak teraz, to za dobre pieniadze.

Jesteś odważna Amelko, ale zastanawiam się , czy dzieci chcą być wychowywane bez ojca  - piszę to dla tego, że ja sobie nie wyobrażam być wychowywana przez mamę dla mnie ojciec i dziadek byli najważniejsi, a moja mama zawsze rządziła domem.....
Nie bardzo rozumiem ostatniego zdania....Amelko
Człowiek dorosły może robic to co chce i wybierać drogę jaką chce.....dziecko nie ma tego wyboru...
03 lipca 2015 20:07 / 4 osobom podoba się ten post
anerik

Jesteś odważna Amelko, ale zastanawiam się , czy dzieci chcą być wychowywane bez ojca  - piszę to dla tego, że ja sobie nie wyobrażam być wychowywana przez mamę dla mnie ojciec i dziadek byli najważniejsi, a moja mama zawsze rządziła domem.....
Nie bardzo rozumiem ostatniego zdania....Amelko
Człowiek dorosły może robic to co chce i wybierać drogę jaką chce.....dziecko nie ma tego wyboru...

Zgadzam się z Tobą,ale ja bym nie nazwała tego odwagą, tylko zupełnie inaczej,a gdzie jest uczucie, miłość którą dziecku trzeba pokazać
03 lipca 2015 20:09 / 7 osobom podoba się ten post
Ja sie jednak nie bede wypowiadala.....tak bedzie lepiej....
03 lipca 2015 20:13 / 4 osobom podoba się ten post
udało sie!!! jest opiekunka!!! juz druga dzis ale ta zadzwonila pogadałysmy troche wiec cieżar i woda ze mnie zeszła w niedzielę  jadę !!  juuuhuuu!
03 lipca 2015 20:15 / 6 osobom podoba się ten post
AgataW

Ja sie jednak nie bede wypowiadala.....tak bedzie lepiej....

Czasem trzeba kogoś na ziemię sprowadzić bo chyba buja w obłokach
03 lipca 2015 21:15 / 9 osobom podoba się ten post
anerik

Jesteś odważna Amelko, ale zastanawiam się , czy dzieci chcą być wychowywane bez ojca  - piszę to dla tego, że ja sobie nie wyobrażam być wychowywana przez mamę dla mnie ojciec i dziadek byli najważniejsi, a moja mama zawsze rządziła domem.....
Nie bardzo rozumiem ostatniego zdania....Amelko
Człowiek dorosły może robic to co chce i wybierać drogę jaką chce.....dziecko nie ma tego wyboru...

Nie tylko odwazna, ale i pracowita.
Moje wszystkie Dzieci wychowane byly w milosci, szacunku do drugiego czlowieka, kazdego czlowieka.
To Ludzie pracowici, uczciwi, znajacy swoja wartosc.  Moje Dzieci wierza w siebie i swoje mozliwosci, dlatego wszystkie pokonczyly szkoly i bardzo dobrze radza sobie w zyciu doroslym.
Wychowane zostaly w domu, gdzie panowala zgoda i zrozumienie. Nikt na moje Dzieci nie podnosil glosu, nie ponizal, wrecz przeciwnie. Rozmawiamy ze soba na kazdy temat, bez wstydu i otwarcie.
Wspieramy sie i sobie pomagamy.  I tak jest teraz, bylo i bedzie.
Wybacz prosze, ale o szczegolach z mojego zycia napisywac tutaj nie chce i nie bede.
To ostatnia wypowiedz w tym temacie. Uszanuj  prosze moja prywatnosc.
Pozdrawiam.

03 lipca 2015 21:23 / 3 osobom podoba się ten post
Malina

Czasem trzeba kogoś na ziemię sprowadzić bo chyba buja w obłokach

Nie pierwszy raz podziwiam Twoja wiedze i talent.
Wyjasnij prosze, co masz na mysli piszac, ze czasem trzeba kogoś na ziemię sprowadzić bo chyba buja w obłokach?
03 lipca 2015 21:38 / 5 osobom podoba się ten post
amelka

Nie pierwszy raz podziwiam Twoja wiedze i talent.
Wyjasnij prosze, co masz na mysli piszac, ze czasem trzeba kogoś na ziemię sprowadzić bo chyba buja w obłokach?

Z takim wykształceniem i nie wiesz co to znaczy? i z takim doświadczeniem życiowym? Ty poprostu z tego co napisałaś jesteś bardzo nieszczęśliwą kobietą.
03 lipca 2015 21:46 / 3 osobom podoba się ten post
Malina

Z takim wykształceniem i nie wiesz co to znaczy? i z takim doświadczeniem życiowym? Ty poprostu z tego co napisałaś jesteś bardzo nieszczęśliwą kobietą.

Odpowiedz na pytanie?
Bo tak naprawde, to co jest przedmiotem tej wymiany zdan?
Pomimo ukonczenia wysokich szkol, o ktorych Ty zapewne tylko slyszalas, albo moze i nie, oczekuje od Ciebie wyjasnien.
03 lipca 2015 21:51 / 3 osobom podoba się ten post
Szkoła, jak widać na załączonym obrazku nie kazdemu dodała rozumu.A ty myślisz że jesteś taka mądrzycka że nawet stary kit z okna byś sprzedała, i tu się mylisz.Nie mam zamiaru i chęci niczego Ci wyjaśniać
03 lipca 2015 21:56 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

Szkoła, jak widać na załączonym obrazku nie kazdemu dodała rozumu.A ty myślisz że jesteś taka mądrzycka że nawet stary kit z okna byś sprzedała, i tu się mylisz.Nie mam zamiaru i chęci niczego Ci wyjaśniać

Stary kit z okna, to chyba  nie, ale CIebie z pewnoscia i tak.
I wiesz co?
Nawet nie wpadlabys na to, skad mam pieniadze.