Myślę o tym, tylko daleko z północy Polski:)
Myślę o tym, tylko daleko z północy Polski:)
Daleko,daleko!Nie aż tak:)Ja też z północy PL- widok słusznej sumki na koncie zrównoważy Ci te kilometry:)Jedź!!!
Pochwalę się że mój dziadek choć sam jest ewangelikiem to mi przypomina o kościele, zaraz po śniadaniu o 9,15 zaczyna się msza, ja mam 5 min rowerem.
Nawet dużo ludzi przychodzi jak na Niemcy.
Dziś było pożegnanie ksiedza , odchodzi do pracy w Szwajcarii
Popszedniej niedzieli ksiadz który prowadził mszę był uśmiechniety , mówił o tym, że równośc po ludzku to z góry do dołu, a po Bożemu to tak jak skarpetki równo ułożone w szufladzie. Po mszy ksiadz stał przed kościołem i każdemu podawał rękę.
Muszę przyznać, że tu w niemczech bardzo mi się podobają kazania.......
Do kościoła mi raczej daleko, ale co zauważyłam będąc na mszy na Bawarii, że taca chodzi z rąk do rąk, wierni sobie ją dalej podają. Nie wiem, czy to tylko w tamtym kościele tak było, czy tak ogólnie jest.
Do kościoła mi raczej daleko, ale co zauważyłam będąc na mszy na Bawarii, że taca chodzi z rąk do rąk, wierni sobie ją dalej podają. Nie wiem, czy to tylko w tamtym kościele tak było, czy tak ogólnie jest.
Freiburg in Bresgau? Ten most to Weil am Rhein Byłam niedaleko