Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

09 maja 2016 21:31
mzap88

Byłam u tego pana na wykładach i oczy mnie się pootwierały. Po prostu.
Polecam :)

Masz jednak rację, Twój blog Twoje zasady, po prostu mi wszystko opada jak czytam takie rewelacje nt oleju rzepakowego, który po podgrzaniu przemienia się w toksynę .

Szluss jednak.

Ahoj! :)

W skrócie napisz co z tymi tłuszczami jest.Bo jeszcze mam namącone w głowie przez moją siostrę lekarke z Kalifornii ,która zajmuje się tym
zawodowo.Chyba już zglupiałam całkiem od tych tłuszczy złych,dobrych,omegi 3 ,6 .Ja jestem jedna ,a teori kilka.Dzisiaj se smażyłam na maśle klarowanym
,bo już nie wiem jaki olej zadobyć.
09 maja 2016 21:32 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Jak sie statystyki porówna to w D najwięcej,nawet w USA procentowo mniej.Ciekawe bo Amerykanie też się żywią przetworzonym żarciem.Juz wiem,to kara za II wojnę:):):)

Raczej chów wsobny w przypadku Niemców. :)
Idę usiłować spać,a w każdym razie poprzewracać trochę na łóżku z lewa w prawo.
Dobranoc.
09 maja 2016 21:35 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

W skrócie napisz co z tymi tłuszczami jest.Bo jeszcze mam namącone w głowie przez moją siostrę lekarke z Kalifornii ,która zajmuje się tym
zawodowo.Chyba już zglupiałam całkiem od tych tłuszczy złych,dobrych,omegi 3 ,6 .Ja jestem jedna ,a teori kilka.Dzisiaj se smażyłam na maśle klarowanym
,bo już nie wiem jaki olej zadobyć.

Tereska, sorry, ale nie. Nie tu.
Nic nie stoi na przeszkodzie,żeby ktoś stworzył topik o innym modelu odżywiania.
11 maja 2016 09:04 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Jak sie statystyki porówna to w D najwięcej,nawet w USA procentowo mniej.Ciekawe bo Amerykanie też się żywią przetworzonym żarciem.Juz wiem,to kara za II wojnę:):):)

Kasiu, to nie do końca jest prawda. Myślę,że u Amerykanów demencji i Alzheimera jest porównywalnie dużo, tylko.....chore osoby nie sę ujete w statystykach. Kilkadziesiąt milionów Amerykanów nie ma ubezpieczenia zdrowotnego, czasowo lub na stałe ( szacunkowo od ok. 45 milionów, aż do 86 milionów!!!! - to są niewyobrażalne liczby), i w związku z tym nie chodzą do lekarza, a wszelkie statystyki dotyczące chorób pochodzą właśnie od lekarzy. Wsród tych wielu milionów na pewno jest mnóstwo osób z Dm i Al, tylko nikt o tym nie wie, no bo jak mają zostać ujęci w statystykach, skoro nie chodzą do lekarzy.
11 maja 2016 09:12 / 4 osobom podoba się ten post
leni

Lawendko, mysle ze narod niemiecki jest obciazony genetycznie demencja i alzhaimerem. Cos w tym musi byc, bo skad tak wielka ilosc tuaj ludzi z tymi chorobami.

Leni, jest to jak najbardziej prawda, tzn. też moim zdaniem, bo chyba statystyk na to nie ma.
To dotyczy nie tylko samych Niemców, ale i pozostałych narodów wywodzących się ze wspólnego pnia pragermańskiego , czyli Niemców, Austriaków,Skandynawów - tam też sporo demencji , w dużej mierze Anglików ( tych nieco ratuje domieszka krwi celtyckiej, ale zasadniczo Anglicy są potomkami germańskich Anglów, Sasów, Jutów i późniejszych Normanów).
Coś musi być w genetyce nacji pochodzenia germańskiego. :))))
Mniej jest chorób degeneracyjnych mózgu u nacji słowiańskich czy tych pochodzenia romańskiego, iberyjskiego i w ogóle celtyckiego jako takiego.
Nie wspominając o nacjach azjatyckich,czy afrykańskich gdzie te choroby są rzadkie.
11 maja 2016 09:21 / 2 osobom podoba się ten post
Emeryci w De są w dobrej sytuacji materialnej i mogą sobie pozwolić na demencję.Nasi staruszkowie wyjścia nie mają,nie stać ich na opiekunkę 24h i muszą sobie radzić.To żarty oczywiście,takie trochę gorzkie żarty.
Ciekawie piszesz, Lawendo ,na pewno skrzywienie genetyczne jakieś,bo prawie każdy Niemiec który skończy 60 lat,juz demencję ma.Obserwujecie to u dzieci pdp? Bo ja tak.
11 maja 2016 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Emeryci w De są w dobrej sytuacji materialnej i mogą sobie pozwolić na demencję.Nasi staruszkowie wyjścia nie mają,nie stać ich na opiekunkę 24h i muszą sobie radzić.To żarty oczywiście,takie trochę gorzkie żarty.
Ciekawie piszesz, Lawendo ,na pewno skrzywienie genetyczne jakieś,bo prawie każdy Niemiec który skończy 60 lat,juz demencję ma.Obserwujecie to u dzieci pdp? Bo ja tak.

Tak, Marta, i to u coraz młodszych. Nawet kilka razy na forum były oferty pracy do 60-65 latków z demencją. Znam osobiście niemieckiego 45 latka z zaawansowanym Alzheimerem ( ale ten na ogół występuje w młodszym wieku niż demencja, no ale mimo wszystko).
Jako niemiecki kwarteron ,  przyznaję się bez bicia, mam też pewne obawy co do samej siebie. Moja pamięć w tej chwili jest ok., ale kilka lat temu było nieciekawie.
11 maja 2016 09:45 / 3 osobom podoba się ten post
W mojej rodzinie demencja nie występuje ale niestety są nowotwory i choroby serca...ale zamartwiać sie na zapas nie ma sensu przecież.Póki co Lawendo z twoją głową jest wszystko w porządku,powiedziałabym nawet że bardzo w porządku
11 maja 2016 09:56 / 2 osobom podoba się ten post
No co ty Marta, ja już się tu dowiedziałam,że bzdury i herezje wypisuję, niedługo sie dowiem,że w ogóle na niczym się nie znam i jestem stara wapniaczka.
No nic, trzeba z humorem na to patrzeć. Lecę pichcić obiadek.
Miłego dnia. :)
11 maja 2016 09:59 / 1 osobie podoba się ten post
Hi hi a czego ja sie o sobie tu dowiedziałam to juz nie wspomnę;-) Miłego gotowania Lawendo
11 maja 2016 11:24 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Tak, Marta, i to u coraz młodszych. Nawet kilka razy na forum były oferty pracy do 60-65 latków z demencją. Znam osobiście niemieckiego 45 latka z zaawansowanym Alzheimerem ( ale ten na ogół występuje w młodszym wieku niż demencja, no ale mimo wszystko).
Jako niemiecki kwarteron ,  przyznaję się bez bicia, mam też pewne obawy co do samej siebie. Moja pamięć w tej chwili jest ok., ale kilka lat temu było nieciekawie.

To przed narodem niemieckim pojawiła się nadzieja w zwalczaniu De i AL. Za kilka lat pojawi się nowy szczep genetyczny, czyli mieszanka z uchodźcami. Być może dlatego tyle ich przyjęli......... To żart oczywiście
11 maja 2016 12:42 / 3 osobom podoba się ten post
Zofija

To przed narodem niemieckim pojawiła się nadzieja w zwalczaniu De i AL. Za kilka lat pojawi się nowy szczep genetyczny, czyli mieszanka z uchodźcami. Być może dlatego tyle ich przyjęli......... To żart oczywiście

Zofijo, żeby juz nie wchodzić w politykę, bo to temat kontrowersyjny i wolę go tu na blogu nie poruszać, to jest w tym ziarnko prawdy o tyle,że faktycznie zróżnicowanie genetyczne jest wskazane. Przepraszam za porównanie, ale to trochę jak z pieskami - kundelki są najzdrowsze. Czyste rasowo psy mają wiele chorób genetycznych - tu kłania się tzw. chów wsobny.
Niemcy przez 1000 lat byli społeczeństwem zamkniętym, mieszali się tylko między sobą. Podobnie było z Anglikami, choc tam mieli trochę mieszania z Hindusami i innymi społecznościami z całego świata, bo przecież Anglia była największym imperium kolonialnym -  jednak angielskie wyższe sfery mieszały się tylko ze sobą i też widać degenerację angielskiej arystokracji.
Ja widzę dobrze to zagadnienie  na przykładzie Norwegów, których znam dobrze - i bardzo lubię  oraz Islandczyków, których też znam i z kolei bardzo nie lubię. To były też nacje izolowane genetycznie i jest tam mnóstwo problemów z upośledzeniami psychicznymi i fizycznymi, ja byłam wręcz zszokowana, jak duży jest to tam problem. To są -  a w każdym razie jeszcze do niedawna były -  małe, izolowane społeczeństwa, bez dopływu świeżej krwi.
Zostawmy jednak już ten temat. :))))
11 maja 2016 22:36 / 8 osobom podoba się ten post
Ukisiłam ogórki...tu w De   koper kupiłam w Tureckim sklepie.....duuużo.....czosnek..sól ...woda....i małe ogórki..........ale smaczne.....jędrne......i zdroooowe.
Polecaaaaam.
Lawenda dobrze piszesz........super......ale też fajnie gdy są inne poglądy....
12 maja 2016 07:34 / 2 osobom podoba się ten post
anerik

Ukisiłam ogórki...tu w De   koper kupiłam w Tureckim sklepie.....duuużo.....czosnek..sól ...woda....i małe ogórki..........ale smaczne.....jędrne......i zdroooowe.
Polecaaaaam.
Lawenda dobrze piszesz........super......ale też fajnie gdy są inne poglądy....

A ja szukałam kopru w zeszłym roku do kiszenia  .Po prostu porażka.Jakieś koperki w pudełeczkach i w chłodniach były.Objeżdziłam co się dało ,a o tureckim sklepie nie pomyślałam.A mam ulicę dalej.A ogórki do kiszenia gdzie już były?
12 maja 2016 10:55 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

A ja szukałam kopru w zeszłym roku do kiszenia  .Po prostu porażka.Jakieś koperki w pudełeczkach i w chłodniach były.Objeżdziłam co się dało ,a o tureckim sklepie nie pomyślałam.A mam ulicę dalej.A ogórki do kiszenia gdzie już były?

Ja też robiłam tutaj ogórki małosolne, ale przywiozłam z PL taką przyprawę (suchą miesznakę ziołową) do kwaszenia ogórków, dotałam tylko świeży czosnek. Wyszły mi też smaczne.